Największe wpadki i sukcesy Apple w 2017 roku. Sporo tego
Apple rozpoczął mijający rok ogłoszeniem bardzo korzystnych wyników finansowych. Po trzech kwartałach spadków firmie udało się wrócić na właściwe tory. Pozwoliły na to wysoka sprzedaż iPhone’ów w wersji z Plusem oraz… ogromne problemy wizerunkowe związane z samoistnym zapalaniem się sztandarowych telefonów Samsunga - największego rywala Apple’a.
Nie ma żadnych wątpliwości, że firma z Cupertino nie ma sobie równych, jeśli chodzi o zarabianie. Apple dostarczył w pierwszym kwartale na rynek 78,3 mln sztuk smartfonów, co pozwoliło wygenerować aż 78,4 mld dol. przychodów. Telefony odpowiadają za ich trzon - ok. 2/3 zdobytych pieniędzy.
Na przestrzeni minionych 12 miesięcy biznes Apple’a był stabilny. W drugim kwartale 2017 roku dynamika sprzedaży delikatnie spadła, ale w trzecim znów zanotowano wyższą sprzedaż niż rok wcześniej. Ostatnie wyniki finansowe ogłoszone w 2017 roku również były rekordowe. Data ich publikacji zbiegła się w czasie z rynkową premierą iPhone’a X.
Co prawda w lipcu nagryzione jabłko zaczął w Ameryce podgryzać Qualcomm, ale firmie Tima Cooka udało się zakopać dwa topory wojenne: z Nokią i Amazonem. Największy sprawdzian dla Apple’a, czyli wyniki sprzedaży po premierze iPhone’a X, jest jednak dopiero przed nami.
Druga noga Apple’a.
Opieranie biznesu na jednym produkcie, którego kolejne iteracje są w sprzedaży od dekady, nie jest dla Apple’a sytuacją komfortową - tym bardziej, że Apple traci udziały rynkowe, ale nie na rzecz Samsunga, a konkurentów z Azji. Sprzedaż komputerów Mac i tabletów iPad nie wygląda źle, ale to zupełnie inny poziom niż smartfony. Pojawiła się jednak kategoria, w której Apple notuje wzrosty kwartał w kwartał: Usługi.
App Store, Apple Music, iCloud - w tych kategoriach Apple radzi sobie coraz lepiej. Jeszcze przed ogłoszeniem pierwszych wyników finansowych w 2017 roku firma chwaliła się wynikami swojego sklepu z aplikacjami. 1 stycznia 2017 roku klienci wydali w sklepie z aplikacjami 240 mln dol. Przez cały ubiegły rok wypłacono programistom 40 proc. więcej pieniędzy niż rok temu, czyli aż 20 mld. dol.
Jak rozwija się oprogramowanie Apple’a?
W czerwcu podczas konferencji WWDC 2017 zaprezentowano nowe wersje oprogramowania do urządzeń Apple’a. Po kilku miesiącach beta testów pełne wersje iOS 11, macOS 10.13 High Sierra, watchOS 4.0 i tvOS 11 trafiły do wszystkich użytkowników.
Apple wprowadził w iOS 11 nowe API o nazwie ARKit. Deweloperzy dostali narzędzia do tworzenia aplikacji i gier wykorzystujących rozszerzoną rzeczywistość. Pozbyto się z App Store’u przestarzałych aplikacji 32-bitowych oraz wprowadzono ogromne zmiany w sposobie rozliczania się z programistami wykorzystujących model subskrypcji.
Pojawiły się też plotki, jakoby w przyszłości systemy iOS i macOS miały się w pewien sposób połączyć, a oprogramowanie pisane z myślą o iPhone’ach i iPadach miało trafić na komputery Apple’a. Z wielką uwagą będę śledził za pół roku WWDC 2018.
Apple działa prężnie w branży rozrywkowej.
W marcu debiutowała zupełnie nowa aplikacja na iPhone’y i iPady, czyli prosty edytor wideo o nazwie Apple Clips. Pod koniec roku firma przejęła zaś kolejny program święcący sukcesy w App Storze o wieloletniej tradycji, czyli Shazam służący do rozpoznawania piosenek.
Całkiem nieźle radzi sobie Apple Music, które miarowo goni największego rywala. We wrześniu producent iPhone’ów mógł pochwalić się połową bazy działającego na rynku znacznie dłużej Spotify. W minionym roku debiutowały pierwsze programy wideo produkcji własnej firmy Tima Cooka, czyli Carpool Karaoke: The Series oraz Planet of the Apps.
Premiery produktów Apple’a w 2017 roku
Najważniejsze nowe produkty Apple’a prezentowane są na jesieni, ale na kolejne sprzęty nie musieliśmy czekać tak długo. Firma rozpoczęła nową ofensywę produktową w marcu, dodając do oferty nowe tablety.
iPad 2017
iPady z 2017 roku są jednak wyłącznie odgrzewanym kotletem - napędza jest procesor znany z iPhone’ów 6s i 6s Plus, ale obudowa ma podobne gabaryty do tej z pierwszej generacji iPadów Air, a nie drugiej.
W marcu do oferty dołączył nowy wariant sztandarowego telefonu z 2017 roku, czyli iPhone 7 w kolorze czerwonym. Część zysków ze sprzedaży smartfona w tej wersji kolorystycznej przeznaczona jest na pomoc w walce z AIDS.
iPhone SE bazujący na projekcie iPhone’a 5 nadal jest dostępny w sprzedaży, ale w tym roku nie doczekał się znaczącej aktualizacji. Apple zaktualizował jednak ofertę, zostawiając w ofercie model z 32 GB pamięci wewnętrznej jako bazowy. Dostępny jest też droższy wariant z 128 GB przestrzeni na dane.
Stacjonarny komputer Apple’a dla profesjonalistów, który z wyglądu przypomina nieco kubełek na śmieci, nadal nie doczekał się gruntownej aktualizacji. Producent co prawda odświeżył specyfikację Maca Pro, ale na zupełnie nowy projekt musimy poczekać przynajmniej do przyszłego roku. Firma zapewnia jednak, że nie porzuci swoich wiernych klientów.
iMac Pro
Profesjonaliści, którzy czekają na nowego Maca Pro, muszą uzbroić się w cierpliwość. Producent zaprezentował jednak zupełnie nowy komputer stworzony z myślą o nich. iMac Pro, który trafił do sprzedaży pod koniec roku, ma ten sam ekran 5K co podstawowa wersja, ale wyposażony jest w podzespoły rodem z rasowej stacji roboczej.
MacBook Pro 2017
Komputery przenośne doczekały się sporej aktualizacji w 2016 roku. Apple wymienił wszystkie porty na USB-C, a w wybranych modelach pojawił się TouchBar, czyli panel dotykowy zastępujący rząd przycisków funkcyjnych. Tegoroczne komputery przenośne wyglądają identycznie do poprzedników, ale mają nieco szybsze podzespoły.
Sytuacja wygląda podobnie w przypadku iPadów Pro. W tym roku nie doczekaliśmy się żadnych gruntowych zmian, a jedynie drobnego odświeżenia. Być może w tym roku pojawi się pierwszy iPad bez ramek z Face ID.
Zgodnie z oczekiwaniami Apple zaprezentował nową wersję przystawki do telewizora. Apple TV 4K radzi sobie z treściami w wysokiej rozdzielczości, a w dodatku biblioteka iTunes jest stopniowo uaktualniana bez potrzeby płacenia jeszcze raz za ten sam film.
iPhone 8 i iPhone 8 Plus
Na jesieni do sprzedaży trafiły nowe telefony Apple’a. iPhone 8 i iPhone 8 Plus to tak naprawdę odgrzewane kotlety. Chociaż plecki kryje w nich szkło, wspierają ładowanie indukcyjne i napędza jest chip Apple A11 Bionic, przemknęły niemal bez echa ze względu na premierę iPhone’a X.
iPhone X
Perełką w tegorocznej ofercie Apple’a jest oczywiście nowy telefon: iPhone X z ekranem (prawie) bez ramek, który nie ma przycisku Home i Touch ID. Smartfon, który do uwierzytelniania użytkownika wykorzystuje skaner twarzy Face ID, pojawił się w naszym kraju równo ze światową premierą.
Na śmietniku historii
Portfolio produktów Apple’a jest już mocno zatłoczone. W przeciągu minionego roku pożegnaliśmy odtwarzacze iPod z linii Shuffle i Nano. Producent zakończył też wsparcie komputerów Mac Mini z 2011 roku. Co prawda nowsze modele nadal są w sprzedaży, ale nie zapowiada się na to, by najtańszy komputer firmy Tima Cooka doczekał się aktualizacji.
Coraz więcej sprzętów Apple’a trafia do muzeum. Z historią firmy mogą zapoznać się mieszkańcy Polski dzięki fenomenalnej inicjatywie Jacka Łupiny, który stworzył Apple Muzeum w swoim domu pod Warszawą, do którego zaprasza wszystkich chętnych. Oczywiście nie mogliśmy się tam nie pojawić.
Apple 2017 - wpadki
Pierwsza spora wtopa producenta iPhone’ów miała miejsce w maju. Apple chciał wyróżnić w App Storze polskie aplikacje. Problem w tym, że zamiast flagi naszego kraju listę przyozdobiła flaga… Monako/Indonezji.
iOS 11 pełen bugów.
Pierwszą poważną wtopą Apple’a w tym roku była premiera nowej wersji systemu do iPhone’ów i iPadów. iOS 11, pomimo miesięcy poświęconej na beta testy, okazał się niedopracowany. Z początku Nie działała w nim poczta Exchange, kalkulator nie nadążał za użytkownikiem, a autokorekta świrowała.
Co prawda kolejne aktualizacje iOS 11 rozwiązały większość problemów, w tym nadmierny drenaż akumulatora i spowolnienie działania systemu, ale niesmak pozostał. W przypadku macOS również pojawiła się paskudna luka, która pozwalała obejść konieczność wpisania hasła.
Spowolnienie działania starych iPhone’ów.
Problemy z oprogramowaniem to zresztą nic naprzeciw wpadki na koniec roku. Okazało się, że Apple celowo spowalnia procesory w starszych iPhone’ach, jeśli system wykryje, że zużył się akumulator. Dzięki temu sprzęty nie wyłączają się, gdy procesor chce pobrać więcej prądu, niż ogniwo jest w stanie dostarczyć.
Jeśli sprawie przyjrzeć się na chłodno, to zarzuty o celowe postarzanie produktu nie są uzasadnione. Apple tak naprawdę dba o to, by telefony ze zużytym akumulatorem dalej działały, a wymiana ogniwa na nowe rozwiązuje problem. Nie da się jednak ukryć, że fatalna komunikacja firmy w tej kwestii doprowadziła do ogromnego kryzysu wizerunkowego.