Oto Apple TV 4K, czyli przystawka nowej generacji
Podczas dzisiejszej konferencji Apple przedstawił nową przystawkę telewizyjną: Apple TV 4K. Co nowego?
Piąta generacja Apple TV nazywa się przewrotnie, ponieważ zamiast „piątki”, w nazwie znalazło się „4K”. Oczywiście nie bez powodu - set top box nareszcie jest w stanie wyświetlać obraz w rozdzielczości 2160p.
Czterokrotnie wyższa rozdzielczość to tylko połowa historii, ponieważ nowa przystawka obsłuży też HDR, czyli obraz o szerokiej rozpiętości tonalnej. Apple wspiera dwa formaty: HDR 10 i Dolby Vision.
Nowe Apple TV jest dwa razy szybsze od poprzednika, a pod względem możliwości graficznych moc jest czterokrotnie wyższa. Nowa przystawka jest napędzana procesorem Apple A10X, tym samym, którym znajdziemy w iPadzie Pro.
Kapitalna nowość: filmy w 4K w tej samej cenie, co Full HD.
Posiadacze Apple TV 4K mogą kupować filmy w iTunes w rozdzielczości 4K bez żadnych dopłat w stosunku do wersji Full HD. Tak to powinno wyglądać!
Na tym jednak nie koniec, ponieważ jeśli już masz w bibliotece film Full HD, a następnie wymienisz starszą przystawkę na Apple TV 4K, otrzymasz za darmo kopię filmu w 4K. Rewelacyjne zagranie, bardzo nie w stylu Apple.
Urządzenie działa pod kontrolą systemu tvOS 11.
Poznaliśmy też kilka dodatków.
Na scenie dość pobieżnie padły zapowiedzi kilku ciekawych funkcji. Na telewizorze będziemy mogli obejrzeć animacje zapisane w Live Photos wykonanych iPhone’em.
Usprawniono też mechanizm oglądania relacji sportowych na żywo, ale niestety w Polsce musimy obejść się smakiem.
Cena?
Nowe Apple TV 4K będzie kosztować w najtańszej wersji 179 dol. z wariant wyposażony w pamięć 32 GB. Wersja o dwukrotnie pojemniejszej pamięci została wyceniona na 199 dol. Sprzedaż ruszy już 15 września, natomiast dostawy rozpoczną się od 22 września. Poprzednia generacja Apple TV pozostanie w sprzedaży jako tańsza alternatywa. Jej cena to teraz 149 dol. Całkiem przyjemnie, choć trzeba pamiętać, że w Polsce nie wykorzystamy pełnego potencjału urządzenia.