Raport: świadomość zagrożeń w internecie wzrasta, ale nadal nie umiemy wyjaśnić co to DDoS
Google Polska przygotowało raport dotyczący cyberbezpieczeństwa, w którym przedstawiło nasze mocne strony, jak i obnażyło słabości. Choć 91 procent z nas nie daje się nabierać na podejrzane linki, to aż 74 procent polskich internautów nadal polega na fizycznych nośnikach danych. A ile z nas potrafi zdefiniować atak DDoS czy ransomware? Dane raportu Google Polska są równie ciekawe, co niepokojące.
Problem cyfrowego wykluczenia nadal jest ogromny - i to nie tylko w Polsce. Jednak najnowszy raport Google Polska stworzony na podstawie badań przeprowadzonych przez Centrum Badań Marketingowych Indicator pokazuje, że jako społeczeństwo jesteśmy coraz bardziej świadomi zagrożeń w internecie.
Aż 91 procent badanych Polaków unika otwierania podejrzanych stron internetowych, a 95 procent ignoruje załączniki otrzymane w mailach od nieznanych osób. Z kolei 81 procent osób nie udostępnia poufnych i ważnych dokumentów poprzez czaty i komunikatory. Jednocześnie, pomimo że złośliwe oprogramowanie jest problemem już od ponad dwóch dekad, jedynie 64 procent z nas sprawdza przed instalacją czy oprogramowanie, które nas interesuje, jest bezpieczne.
Newbies, normcores i geeks - jakim użytkownikiem internetu jesteś dzisiaj?
Na podstawie badania CBM Indicator przeprowadzonego na zlecenie Google Polska, polski oddział koncernu podzielił nas na trzy kategorie: newbies, normcores i geeks.
Newbies to grupa, która ma niewystarczające kompetencje, aby bezpiecznie poruszać się w internecie. Newbies nie mają świadomości zagrożeń czyhających na nich w internecie, nie wiedzą jak się przed nimi bronić oraz jak na nie reagować. Grupa ta jest najliczniejsza, gdyż Google Polska zalicza do niej aż 56,9 procent polskich internautów. Z kolei niemal 30 procent tej grupy stanowią emeryci i renciści.
Normcores to grupa, którą można zdefiniować jako grupę pomiędzy newbies i geeks. Normcores mają podstawową wiedzę i umiejętności z zakresu cyberbezpieczeństwa, która pozwala im unikać zagrożeń w sieci. Jednak aby dołączyć do grona geeks, stanowiący 13,8 procent internautów normcores muszą doszlifować swą wiedzę.
Geeks to grupa, która "wie, co w trawie piszczy", ma ponadprzeciętną wiedzę z zakresu cyberbezpieczeństwa, potrafi nie tylko skutecznie zidentyfikować zagrożenie, ale i wie, jak bronić się przed szeroką gamą oszustw i złośliwego oprogramowania. Do tej grupy Google Polska zaliczyło aż 29,3 procent internautów.
Ile o bezpieczeństwie wiedzą internauci? Przepaść pomiędzy normcores i geeks
Jak podaje Google Polska, znajomość narzędzi, które bronią nas przed zagrożeniami w sieci, jest wprost proporcjonalna do wiedzy z zakresu cyberbezpieczeństwa, którą posiadamy.
Aż 96,9 procent geeks, wie czym jest weryfikacja dwuetapowa. W przypadku normcores ta wiedza spada do 65,9 procent. Z kolei ledwie połowa, 51 procent badanych zaliczonych do newbies jest świadoma istnienia i działania weryfikacji dwuetapowej. W podobny sposób prezentują się dane dotyczące świadomości o innych narzędziach, takich jak menedżery haseł, przechowywanie danych w chmurze, czy wykonywanie kopii zapasowych.
Nie znamy nomenklatury cyberbezpieczeństwa
Zgodnie z wynikami badania, zsumowując wszystkie wyniki, 47 procent badanych jest w stanie zdefiniować atak phishingowy, 21 procent atak DDoS, a zaledwie 16 procent atak ransomware.
Gdyby zapytać przedstawicieli grup newbies i normcores, czy słyszeli oni o ataku ransomware, twierdzącą odpowiedź otrzymalibyśmy jedynie od co dziesiątego internauci. Z kolei wśród przedstawicieli geeks tylko 40 procent byłoby w stanie opisać czym jest atak ransomware.
Wiedza nie jest równa praktyce. Znamy narzędzia, a ich nie stosujemy
Pomimo, że narzędzia takie jak kopia zapasowa, weryfikacja dwuetapowa czy menedżery haseł są nam znane, raport Google Polska pokazuje, że wiedza nie jest równa praktyce. 85 procent polskich internautów wie czym jest kopia zapasowa, ale stosuje ją ledwie połowa badanych - 44 procent. Z weryfikacją dwuetapową, która jest koniecznością w np. bankowości internetowej, jest już lepiej, gdyż znajomość i stosowanie deklaruje odpowiednio 66 i 50 procent badanych. Z kolei menedżery haseł to relatywnie najmniej znane i najrzadziej stosowane rozwiązanie, zna je jedynie 44 procent polskich internautów, a korzysta z nich jedynie 17 procent.
Co ciekawe, nadal uwielbiamy fizyczne nośniki. 74 procent badanych nadal używa płyt CD i pendrivów do przechowywania danych. Co prawda do zapisywania haseł nie używamy kartek papieru i długopisów, lecz jedynie 32 procent Polaków zapisuje hasła w przeglądarce.
1234567890
Skoro o hasłach mowa - i w tym przypadku nasza świadomość wzrasta. 43 procent Polaków używa różnych haseł do różnych usług, a 29 procent używa zbliżonych haseł w niektórych usługach. Takie same hasła w różnych usługach stosuje jedynie 8 procent internautów znad Wisły.
Jak podaje Google Polska, średnia długość hasła wynosi wśród polskich użytkowników i użytkowniczek 10,85 znaku. Najdłuższe hasła stosują osoby po 50. roku życia, a osoby w wieku 18-49 częściej niż osoby starsze stosuje hasła krótsze niż 8 znaków.
Jak mówi Artur Kuliński, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w Google Cloud, wyniki badania powinny nas cieszyć, gdyż świadomość Polaków o bezpieczeństwie w sieci znacząco wzrasta. Jednak nie powinniśmy spoczywać na laurach i już teraz zadbać o swoje bezpieczeństwo.
"[...] Od wykorzystywania menedżerów haseł, [...], po stosowanie weryfikacji dwuetapowej wszędzie tam, gdzie to możliwe. Korzystajmy z rozwiązań i narzędzi bezpieczeństwa udostępnianych przez dostawców usług internetowy, bo tak możemy zwiększyć bezpieczeństwo naszych danych i komfort korzystania z sieci"
- komentuje wyniki badania Artur Kuliński