REKLAMA

Liczba cyberataków rośnie w absurdalnym tempie. CyberTarcza zablokowała ośmiokrotnie większą liczbę incydentów

Telefony komórkowe już dawno wyparły komputery osobiste z roli podstawowego urządzenia elektronicznego niemal każdego człowieka. Trend ten jest dobrze znany również cyberprzestępcom. Liczba zagrożeń dla użytkowników telefonów rośnie w niepokojącym tempie.

cyberataki na telefon
REKLAMA

Wyłudzenia pieniędzy przy próbach sprzedaży towarów przez Internet, złośliwe oprogramowanie dystrybuowane przez SMS-y oraz zainfekowane gry mobilne stają się ponurym standardem w świecie telefonów komórkowych, tak jak niegdyś wirusy były plagą komputerów osobistych. CERT Orange Polska opublikował raport, z którego wnioski są co najmniej niepokojące. Wynika z niego bowiem, że korzystanie z telefonu wymaga wiedzy technicznej lub usług odpowiadających za ochronę użytkownika. W przeciwnym razie zagrożenie utratą danych bądź pieniędzy jest dość wysokie.

REKLAMA

Czytaj też:

CyberTarcza, czyli usługa zapewniająca cyberbezpieczeństwo klientom Orange, zablokowała w minionym roku ponad 335 mln incydentów phishingowych, chroniąc w ten sposób 4,5 mln osób. Phishing stanowił niemal 40 proc. wszystkich wykrytych w sieci Orange zagrożeń.

Phishing, czyli łowienie posiadaczy telefonów na wędkę, to plaga. Ale nie on jeden.

Przestępcy celowali w użytkowników portali z ogłoszeniami i platform sprzedażowych, podając się za kupujących i podsuwając im linki fałszywych stron do rzekomego odbioru pieniędzy. Linki do stron phishingowych wysyłali także w SMS-ach pod pretekstem dopłaty do przesyłki czy rachunku za energię.

Niepokojący jest wzrost popularności złośliwego oprogramowania, czyli czegoś, co do tej pory uważane było za margines zagrożeń dla użytkowników telefonów komórkowych. Aż 18 proc. zarejestrowanych przez CERT Orange Polska stanowił malware. Orange zwraca przy tym szczególną uwagę na Flubota, który kradnie kontakty z telefonu i wysyła do ofiar SMS-y z sugestią zainstalowania rzekomo ciekawej aplikacji. SMS zawiera łącze do jej pobrania, a treść wiadomości wygląda tak, jakby pisała ją znajoma osoba. Owa niby interesująca aplikacja to w rzeczywistości malware. CERT Orange Polska twierdzi, że w niektórych dniach wykrywał nawet milion wysłanych przez Flubota SMS-ów dziennie.

Na trzecim miejscu na liście zagrożeń (17 proc.) znalazły się ataki DDoS. Ubiegłoroczny rekordowy atak o sile ponad 470 Gb/s, skierowany na indywidualnego użytkownika, został odparty na poziomie sieci.

 class="wp-image-2134191"
Phishing, malware i cyberataki DDoS w czołówce zagrożeń

Oszukiwanie na pieniądze trendem bieżącego roku.

Według CERT Orange Polska należy się spodziewać dalszych ataków na giełdy kryptowalut oraz kradzieży portfeli z kryptowalutami. Utrzyma się poziom ataków na użytkowników platform sprzedażowych, czyli powszechnych w ubiegłym roku oszustw na kupującego. Przewidują też dalsze ataki DDoS o dużym wolumenie, między innymi na sektor bankowy.

Orange rekomenduje swoją CyberTarczę jako jeden ze sposobów ochrony przed zagrożeniami. Biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie przedstawione w raporcie dane to ataki zablokowane przez tę usługę, zdecydowanie należy jej się uwaga. Owa CyberTarcza to mechanizm sieciowy polegający na sinkholingu, czyli przekierowywaniu niebezpiecznego ruchu na specjalny serwer. W ten sposób próba ataku jest izolowana, analizowana, a jednocześnie nie rozprzestrzenia się w sieci i nie zagraża użytkownikom. Taką ochroną objęci są automatycznie i bezpłatnie wszyscy użytkownicy sieci Orange Polska.

REKLAMA
 class="wp-image-2134194"
Liczba ataków rośnie w niepokojącym tempie

Operator oferuje też płatne usługi CyberTarcza Stacjonarna i CyberTarcza Mobilna, które mają dodatkowe funkcje, takie jak spersonalizowany portal, na którym można samodzielnie ustawić blokadę wybranych kategorii stron internetowych czy konkretnych adresów dla różnych urządzeń lub w określonych godzinach. Oferują one też system powiadomień i comiesięcznych raportów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA