11 rzeczy, w których Windows 10 jest wciąż lepszy od 11

Właśnie trwa dystrybucja Windowsa 11 22H2, czyli pierwszej Dużej Aktualizacji w historii Jedenastki. Aktualizację ogólnie należy ocenić pozytywnie, większość zmian jest na korzyść. Nie obyło się jednak bez drobnych problemów - w tym dość kompromitującego, związanego z drukarkami.

Czytaj też:

Jak zawsze, rozsądnym podejściem do tak dużej aktualizacji systemu jest wstrzemięźliwość. Poprawki serwisowe i łatki bezpieczeństwa i wszystkie inne drobne dodatki do zainstalowanego już systemu lepiej instalować niezwłocznie. Zupełnie nowe wersje systemu - a tak należy klasyfikować aktualizację 22H2 do Windowsa 11 - lepiej odłożyć na kilka tygodni. Niech pierwsi entuzjaści będą poligonem doświadczalnym, a w przeciągu wspomnianych tygodni pojawią się już łatki na wykryte tuż po premierze problemy.

Ta sama logika co w przypadku Windowsa 11 22H2 obowiązuje też w przypadku Windowsa 11 21H2, a więc pierwszej wersji Windowsa 11, udostępnionej rok temu. Czy można uznać Windowsa 11 za już przetestowanego i stabilnego - a więc czy można bez obaw przesiadać się z Windowsa 10? Braku problemów nikt nie obieca, ale aktualizację można już uznać za rekomendowaną. Większość usterek wieku dziecięcego, jeśli nie wszystkie, Windows 11 ma już usunięte. Należy mieć tylko świadomość, że Microsoft usunął kilka rzeczy z systemu.

Windows 11 pozwala na dowolne ustawienie Paska zadań, pod warunkiem, że jest to dolna krawędź ekranu. Nie można już go przenieść ani na górną, ani na dowolną z bocznych.

Aplikacje dla Windowsa 10 mogły być przypinane do Menu Start w formie kafelków. Wówczas, jeżeli ich twórca się na to zdecydował, aplikacje na tych kafelkach mogły wyświetlać proste informacje, jak treść ostatniego powiadomienia. Aktywne kafelki nie są już obsługiwane, zostały zastąpione ikonami.

Windows 10 pierwotnie był wyposażony w narzędzie do zrzutów ekranowych Narzędzie Wycinanie, znane też z poprzednich wersji Windowsa. Z czasem w ramach opcjonalnej aktualizacji pojawiło się nowocześniejsze narzędzie Wycinanie i szkicowanie. Wraz z Windowsem 11 znika stare narzędzie, a nowe jest dostępne pod nazwą starego.

Windows 10 zmieniał częściowo swój interfejs, gdy wykrył, że od urządzenia z ekranem dotykowym odłączona jest klawiatura (a więc że jest tabletem lub hybrydowym urządzeniem, które przyjęło formę tabletu). System wyświetlał wówczas interfejs kafelkowy, zmieniał się też Pasek zadań i sposób zarządzania otwartymi aplikacjami. Windows 11 w tej samej sytuacji ogranicza się tylko do zwiększenia odstępów między kontrolkami interfejsu, by łatwiej w nie było trafić palcem. Reszta interfejsu pozostaje bez zmian.

Użytkownicy więcej niż jednego komputerów z Windowsem nie mogą już synchronizować między nimi tapet Pulpitu, po przesiadce na Windowsa 11. Jest to tłumaczone nowym systemem kompozycji Pulpitu, a także funkcją automatycznej zmiany tapety (usługa W centrum uwagi).

Przeglądarka Internet Explorer nie jest już częścią Windowsa 11. Nie można też jej doinstalować. Użytkownicy, którzy z jakiegoś względu nie mogą się obyć bez aplikacji działających wyłącznie w technologii Internet Explorer, powinni skorzystać ze stosownego trybu w przeglądarce Microsoft Edge. Konfigurować go można w ustawieniach Edge, w sekcji Przeglądarka domyślna.

Windows pozwalał użytkownikowi na ręczne wskazanie do siedmiu aplikacji, które mogły na ekranie blokady wyświetlać swoją ikonę i liczbę nieprzeczytanych powiadomień. Ta funkcja nie jest już dostępna.

Aplikacja Kontakty zniknęła z systemu i nie można jej już ręcznie doinstalować. Zniknęła też jej integracja z Paskiem zadań. Choć zniknęła to nieprecyzyjne określenie, bo ta w rzeczywistości została ukryta przed użytkownikiem. Dalej można ją uruchomić, ale tylko z poziomu aplikacji Poczta i Kalendarz, klikając w stosowną ikonę.

Aplikacja została usunięta i nie można jej zainstalować. Jest jednak ku temu rozsądne wyjaśnienie: system globalnie rozpoznaje wprowadzanie symboli i form matematycznych, nie jest już do tego potrzebna zewnętrzna aplikacja. Choć jak ktoś się przyzwyczaił do jej konkretnej formy, to czas się z nią raz na zawsze żegnać.

Windows 10 pozwalał na włączenie podręcznego panelu przy zasobniku systemowym, w którym znajdowały się informacje z usługi Microsoft Start. Panel ten został zlikwidowany. Zastąpił go panel Widżetów. W nim obecne są informacje z Microsoft News. Dodatkowo, użytkownik może przypinać w nim widżety związane z usługami Microsoft Start i Microsoft 365.

Windows 10 pozwalał na podgląd ostatnio otwartych dokumentów i aplikacji na przestrzeni ostatnich tygodni. Funkcja ta została bezpowrotnie usunięta. Widok zadań prezentuje teraz wyłącznie otwarte okna aplikacji i karty przeglądarki Microsoft Edge.