REKLAMA

Polacy czekają na paczki. Tak wykorzystują to oszuści

Ostatnie dni to rekordowa liczba zamówień, więc trudno jest znaleźć kogoś, kto nie czeka na przesyłkę. Dla oszustów to niestety ogromna szansa, bo korzystając ze świątecznego zamieszania mogą uśpić naszą czujność. I to już się dzieje.

Polacy czekają na paczki. Tak wykorzystują to oszuści
REKLAMA

Allegro pochwaliło się, że zarejestrowało największą liczbę zamówień jednego dnia podczas swojej 25-letniej działalności. Kurierzy w całej Polsce apelują do klientów, aby jak najszybciej wyciągali przesyłki z automatów paczkowych, bo dzięki temu oni mogą dokładać kolejne paczki czekające w niekończącej się kolejce. Im więcej osób będzie zwlekać, tym później zamówienia trafią do skrytek. Świąteczny szał zakupowy ogarnął wielu, więc czekających na paczki nie brakuje.

REKLAMA

A to niestety idealna sytuacja dla cyberprzestępców, którzy rozprzestrzeniają fałszywe wiadomości o problemach z dostawą

Jeden SMS czy mail informujący o konieczności uiszczenia dodatkowej opłaty może wywołać popłoch, wszak nikt nie chce, żeby w ostatniej chwili prezent dla bliskich nie dotarł. Jak najszybciej zechcą więc wyjaśnić nieporozumienie, wpadając w sidła oszustów – klikając w podstawiony link i wpisując dane na fałszywej stronie.

Jak informuje NASK, liczba oszustw internetowych przed świętami wzrasta kilkukrotnie. Według danych zespołu CERT Polska, działającego w instytucie NASK, blisko 30 proc. wszystkich zgłoszeń z 2023 r. odnotowano właśnie w grudniu.

- Oszustwa paczkowe są szczególnie popularne wśród oszustów w okresie przedświątecznym, kiedy większość z nas intensywnie korzysta z usług firm kurierskich. Cyberprzestępcy doskonale wykorzystują nasz pośpiech i nieuwagę, podszywając się pod te firmy, by wyłudzić np. dane logowania do bankowości, a tym samym ukraść nasze pieniądze – mówi Iwona Prószyńska ekspertka NASK z Centrum Cyberbezpieczeństwa i Infrastruktury.

Przykład fałszywej wiadomości / fot. NASK

Jak się chronić? Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa przypominają, aby weryfikować nadawcę wiadomości. Niestety stres jest złym doradcą, więc często pierwszą reakcją może być kliknięcie w podany link. Fałszywa strona najczęściej wygląda podobnie do prawdziwej, ale różni się jej nazwą. Powinniśmy dokładnie sprawdzać adresy, by dostrzec, że coś nie gra.

Przedświąteczny pośpiech i roztargnienie to doskonały moment dla cyberprzestępców, by wyciągnąć od nas pieniądze. Kluczem do bezpieczeństwa jest ostrożność, nieuleganie emocjom i zdrowy rozsądek. Jeżeli otrzymasz podejrzaną wiadomość, nie podejmuj pochopnych decyzji

– apeluje NASK.

Przykłady fałszywych wiadomości warto przesyłać ekspertom. Można to zrobić wysyłając przekręt na numer 8080 lub mailem za pomocą formularza. Oszustwa da się również zgłaszać w mObywatelu. Dzięki temu jest szansa na szybszą interwencję.

REKLAMA

Na Spider's Web tłumaczymy, jak działają cyberprzestępcy:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA