REKLAMA

Pierwsze Borsuki trafiły do polskich żołnierzy. Historyczny moment

To moment, na który polska zbrojeniówka i żołnierze czekali od dekad. Koniec z pudrowaniem trupów w postaci przestarzałych BWP-1. Dziś, 4 grudnia, Wojsko Polskie oficjalnie wchodzi w XXI wiek w kategorii bojowych wozów piechoty. Pierwsze seryjne egzemplarze BWP Borsuk trafiły do służby.

To moment, na który polska zbrojeniówka i żołnierze czekali od dekad. Koniec z pudrowaniem trupów w postaci przestarzałych BWP-1. Dziś, 4 grudnia, Wojsko Polskie oficjalnie wchodzi w XXI wiek w kategorii bojowych wozów piechoty. Pierwsze seryjne egzemplarze BWP Borsuk trafiły do służby.
REKLAMA

Gdybyśmy mieli wskazać jeden z najbardziej wyczekiwanych programów modernizacyjnych w naszej armii, Nowy Pływający Bojowy Wóz Piechoty (NBPWP) Borsuk z pewnością znalazłby się na podium. Po latach prac badawczo-rozwojowych, testów na poligonach i negocjacji kontraktowych, maszyna wreszcie trafia do linii.

Dziś w Hucie Stalowa Wola wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odebrał kluczyki do pierwszych 15 egzemplarzy seryjnych BWP Borsuk. Tym razem nie jest to tylko kolejna dostawa sprzętu. To symboliczna zmiana warty i skok technologiczny, który dzieli lata świetlne od tego, czym nasi żołnierze dysponowali do tej pory. Dodatkowo jest to nasza własna technologia wyprodukowana w Polsce. To pierwszy taki wóz w polskiej historii.

REKLAMA

Pierwsze WBP Borsuk w Wojsku Polskim

Przekazana dziś transza 15 maszyn to efekt pierwszej umowy wykonawczej podpisanej z Agencją Uzbrojenia w marcu 2025 r. Opiewa ona na 6,57 mld zł i zakłada dostawę łącznie 111 Borsuków do 2029 r. Pojazdy, które dzisiaj trafiły do wojska dostarczono zgodnie z harmonogramem.

BWP Borsuk

Cykl produkcyjny jednego Borsuka, od zamówienia pierwszej śrubki do wyjazdu gotowej maszyny z hali, trwa około 24 miesięcy. To skomplikowany proces, ale machina ruszyła. Co ważne, te pierwsze sztuki nie trafią do magazynów, ale prosto do jednostek liniowych. Odbiorcą jest 15. Giżycka Brygada Zmechanizowana, wchodząca w skład 16. Dywizji Zmechanizowanej. To właśnie Zawiszacy będą przecierać szlaki, wdrażać procedury i szkolić kolejne załogi.

Borsuk pływa i ma kły

Aby zrozumieć, jak wielkim przełomem jest Borsuk, trzeba spojrzeć na to, co zastępuje. Przez ostatnie pół wieku kręgosłupem naszych wojsk zmechanizowanych był BWP-1. To konstrukcja, która pamięta czasy Leonida Breżniewa i Układu Warszawskiego.

Już w momencie wprowadzania ich do Ludowego Wojska Polskiego w latach 70., w ZSRR uznano je za przestarzałe i wdrażano następcę w postaci BWP-2. My zostaliśmy z tym zabytkiem na dekady. W wojsku służy wciąż ponad 900 tych archaicznych pojazdów, które żołnierze często nazywają z gorzką ironią "metalowymi trumnami" ze względu na symboliczny poziom ochrony. BWP-1 i noktowizja albo termowizja? Hahahaha. BWP-1 i stabilizowane, skuteczne uzbrojenie? xDDDD

Borsuk to zupełnie inna liga. Ważący 28 t kolos o długości 7,6 m i szerokości 3,4 m zapewnia załodze i desantowi bezpieczeństwo, o jakim w BWP-1 można było tylko pomarzyć. Napędza go potężny silnik Diesla MTU o mocy 720 koni mechanicznych. To pozwala rozpędzić maszynę do 65 km/h na drodze, ale prawdziwą magię Borsuk pokazuje tam, gdzie kończy się asfalt. Został zaprojektowany tak, by radzić sobie w najtrudniejszym terenie, co czyni go idealnym narzędziem dla brygady stacjonującej na Mazurach.

To, co wyróżnia polskiego Borsuka na tle wielu zachodnich konkurentów, to zdolność pływania. Dla wojskowych strategów, patrzących na mapę Polski pociętą rzekami i jeziorami, był to wymóg kluczowy (i kontrowersyjny, bo wymuszający lżejszy pancerz). Inżynierowie z HSW dokonali jednak niemożliwego, łącząc wysoką odporność balistyczną z wypornością. Borsuk potrafi z marszu forsować szerokie przeszkody wodne.

ZSSW-30 Zdalnie Sterowany System Wieżowy

Jednak sam pancerz i mobilność to nie wszystko. Borsuk ma kły, i to bardzo ostre. Jego głównym orężem jest ZSSW-30 Zdalnie Sterowany System Wieżowy. To w 100 proc. polska myśl techniczna, opracowana przez konsorcjum HSW i WB Electronics.

Wieża jest uzbrojona w amerykańską armatę automatyczną Bushmaster Mk 44S kalibru 30 mm, która potrafi zamienić lżej opancerzone cele w sito. Do tego dochodzi karabin maszynowy UKM-2000C i zintegrowane z wieżą wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike LR. Dzięki nim Borsuk nie musi uciekać przed czołgami, może podjąć z nimi walkę i wyjść z niej zwycięsko.

Więcej na Spider's Web:

Początek długiej drogi

Dostarczenie pierwszych egzemplarzy to wielki sukces Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Prezes Adam Leszkiewicz nie ukrywa, że ambicje sięgają dalej niż tylko wyposażenie Wojska Polskiego. Program SAFE może otworzyć Borsukowi drogę na rynki zagraniczne.

BWP Borsuk
REKLAMA

Na razie jednak priorytetem jest nasycenie rodzimej armii. Potrzeby są gigantyczne, szacuje się, że Wojsko Polskie potrzebuje nawet 1200 wozów tego typu, by całkowicie wycofać wysłużone BWP-1. Pierwsza piętnastka to dopiero początek długiej drogi, ale w końcu, po 2014 r., kiedy to HSW podpisała umowę na opracowanie prototypu, i po premierze w 2017 r. w Kielcach, przeszliśmy od fazy powerpointa do realnego żelaza w jednostkach.

Dla polskiej zbrojeniówki i bezpieczeństwa naszych granic to bez wątpienia jeden z najważniejszych dni w tym roku.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-04T12:39:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T10:28:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T07:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T21:38:35+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T21:08:50+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T19:43:37+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T18:39:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T18:09:38+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T17:33:59+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T16:36:07+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T15:59:28+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T15:53:58+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T14:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T13:03:21+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T12:01:48+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T11:55:17+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T10:49:20+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T10:39:36+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA