REKLAMA

Dwie nowe funkcje w mObywatelu. Obie przydatne, ale jedną trzeba włączyć ręcznie. Zrób to

Oszustw stale przybywa, ale teraz łatwiej będzie je zgłaszać. Nowa opcja pojawiła się w mObywatelu. Aplikacja pozwoli ostrzegać innych, a przy okazji sama poinformuje o zagrożeniu. Niestety nie od razu.

mObywatel ma ePłatności. Zapłacisz w aplikacji
REKLAMA

Ministerstwo Cyfryzacji zapowiedziało nowość kilka tygodni temu. Zgodnie z obietnicą możliwość zgłoszenia internetowych oszustw w mObywatelu pojawiła się w sierpniu. Od teraz wystarczy aplikacja, aby zgłosić „niepokojące SMS-y od nieznanego numeru, podejrzane maile czy strony internetowe”.

REKLAMA

 – Uruchomiliśmy taką możliwość, bo wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom obywateli. Po sukcesie krótkiego numeru 8080, aplikacja to kolejny sposób, by przesłać do nas zgłoszenie. A każde jest dla nas cenne, bo dzięki temu lepiej możemy chronić użytkowników – podkreśla Sebastian Kondraszuk, który kieruje pracami CERT Polska.

Co najważniejsze aplikacja oferuje także powiadomienia o najpoważniejszych zagrożeniach wymierzonych w obywateli. Trochę szkoda, że jest to funkcja, którą trzeba samodzielnie włączać.

Zachęcam do tego, żeby korzystać z ostrzeżeń CERT Polska w ramach usługi Bezpiecznie w sieci, bo w ten sposób znacząco możemy podnieść swój poziom świadomości o zagrożeniach, a co za tym idzie - bezpieczeństwo

– dodał Kondraszuk.

Z mObywatela korzystają miliony Polaków, więc gdyby opcja była włączona domyślnie więcej osób mogłoby dowiedzieć się o czyhających zagrożeniach. Ot, paradoks współczesnych aplikacji – te komercyjne bombardują nas powiadomieniami, które trudno wyłączyć, a rządowa „ukrywa” potrzebną funkcję.

Pewnie niektórzy irytowaliby się, że są informowani o rzeczach, o których wiedzą, ale jednak powinniśmy patrzeć szerzej. A każda forma ostrzegania przed oszustami jest na wagę złota, tym bardziej że ci nie śpią i stale uaktualniają swoje metody.

Na Spider's Web piszemy o tym, jak działają cyberprzestępcy:

REKLAMA

Zresztą jest więcej miejsc, gdzie stosowne ostrzeżenia mogłyby być częściej wyświetlane. To m.in. bankomaty. Zdarzył się już przypadek, kiedy komunikat uratował kobietę przed oszustwem. Opisując ten przypadek zastanawiałem się, dlaczego przestroga nie jest domyślnie wyświetlana na każdym bankomacie. Nie jest to zapewne wielki problem techniczny, a jak widać może uratować oszczędności.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA