Nasze Tatry w najlepszej grze transportowej na świecie. Duma
SnowRunner wjeżdża w polskie Tatry. Nowe DLC przeniesie graczy pod Rysy z ciężarówkami i błotem po pas.

Czwarty sezon Expeditions SnowRunnera przeniesie nas w polskie Tatry, gdzie gracze będą mogli zmierzyć się z wyzwaniami transportowymi pod samym szczytem Rysów. I choć pogoda bywa tu kapryśna, ciężarówki nie zamierzają się zatrzymać.
Mamy to, czego chcieliśmy
W najnowszym sezonie SnowRunnera twórcy zaserwują fanom nie tylko świeże pojazdy i dodatki, ale też zupełnie nową lokalizację inspirowaną polskim krajobrazem. Tatry – z ich stromymi podjazdami, wąskimi serpentynami i skalistym terenem – stają się tłem dla misji, których nie powstydziłby się żaden kierowca rajdu Dakar. To pierwsza tak rozpoznawalna lokacja z Polski w tej legendarnej serii symulatorów terenowego transportu.
Nowa mapa zaprojektowana została z myślą o największych maszynach i najtrudniejszych warunkach. Gracze zmierzą się z błotem po osie, drewnianymi mostami na granicy wytrzymałości i nieprzewidywalną pogodą. A wszystko to w scenerii, która oddaje ducha górskiej Polski zaskakująco wiernie.
Ciężarowe bestie z dodatkiem smoków
Już teraz można kupić pakiet Dragon Wagons, który zaoferuje dwa potężne pojazdy: Aventhorn A15 oraz Pandera STD-4. Pierwszy to klasyczny holownik długodystansowy – maszyna gotowa ciągnąć półkilometrowe ładunki przez błoto i śnieg. Drugi natomiast sprawdzi się jako wsparcie logistyczne – idealny do zadań ratunkowych, holowania i obsługi awaryjnej konwoju.
Aktualizacja to także szereg poprawek dla dotychczasowych modeli. Ulepszone zawieszenia, nowe punkty mocowania ładunków, poprawiona kolizja, realistyczniejsze tekstury i naprawione błędy w interfejsie – wszystko po to, by jazda była jeszcze bardziej satysfakcjonująca. Twórcy zadbali nawet o takie detale, jak widoczność kierunkowskazów w trybie nocnym czy brakujące dźwięki w magazynach. Choć dodatki nie są na ten moment dostępne na Switcha, to fani na innych platformach już teraz mogą cieszyć się wszystkimi nowościami.
Przeczytaj także:
Tatry to dopiero początek?
Tatry stają się więc nie tylko nową areną rozgrywki, ale też symbolicznym krokiem ku większej obecności Europy Środkowo-Wschodniej w cyfrowym świecie gier terenowych. Czy kolejnym przystankiem będą wypały drewna w Bieszczadach albo Mazury w czasie wiosennych roztopów? Gracze mogą tylko trzymać kciuki.







































