REKLAMA

Rafał Brzoska nie odpuści Facebookowi. "Ktoś musi to wygrać"

Rafał Brzoska odniósł już pewne sukcesy w walce z oszustami publikującymi fałszywe treści na Facebooku. Hydrze odrosła głowa – znowu wykorzystują wizerunek szefa InPostu.

brzoska
REKLAMA

Batalia trwa od roku. "Nie spocznę, dopóki wielki koncern socialmediowy nie zmieni swojego podejścia do krzywdzenia ludzi i współuczestnictwa w szarganiu wizerunku osób publicznych, zasłaniając się swoim wydumanym regulaminem" – pisał szef inPostu latem 2024 r. Złość nie ustąpiła, a Rafał Brzoska dociskał giganta. Rację przyznawał mu prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, podobnie jak polski sąd.

Wyrok sądu oznacza, że Meta nie może wyświetlać reklam, które wprowadzały odbiorców w błąd, wykorzystując przy tym wizerunek małżeństwa. Posty zawierały nieprawdziwe informacje o rzekomej śmierci, pobiciu, zatrzymaniu przez policję czy zachętach do inwestowania pieniędzy. Oprócz tego Meta nie może dopuszczać do emisji jakichkolwiek innych nowych reklam z wizerunkami Rafała Brzoski oraz jego żony, które zawierałyby nieprawdziwe informacje – relacjonowaliśmy 21 listopada 2024 r.

REKLAMA

Tyle że w Facebook w poważaniu ma werdykty

Oto, co niedawno zobaczyliśmy na facebookowej tablicy:

Jak pokazaliśmy, gigant nie przejmuje się ustaleniami. Wizerunek Rafała Brzoski – i wielu innych celebrytów czy instytucji – dalej jest wykorzystywany przez oszustów, którzy na platformach Mety oszukują Polaków. Naprawdę nie trzeba długo szukać przykładów. Tylko w ostatnich tygodniach na Facebooku podszywali się pod firmę Ochnik, ZUS czy Zalando. A to jedynie przykłady zebrane przez CSIRT KNF – można spodziewać się, że fałszywych reklam jest znacznie więcej.

Co na to Rafał Brzoska?

Szef InPostu nie zamierza się poddawać. W rozmowie z "Pulsem Biznesu" potwierdził, że "sprawa ma i będzie miała ciąg dalszy łącznie z egzekucją kar naliczonych przez sąd". Na liczniku jest już prawie milion złotych.

Ktoś musi zająć się tym problemem (…) Jestem przekonany, że inni pójdą tą ścieżką — powstanie precedens zachęcający innych do ochrony swoich praw. Uważam też, że nagłośnienie tego problemu sprawi, że odpowiedni organ w Europie zobowiąże Metę do przestrzegania prawa pod groźbą gigantycznych kar - mówi przedsiębiorca.

Rafał Brzoska zakłada, że w ciągu 12 miesięcy powinno udać się "uzyskać efekty w Irlandii".

Póki co Meta może mieć małą motywację, by zająć się problemem, bo jak zauważa sam Brzoska "jest to na tyle opłacalny strumień przychodów, że walka z nim nie jest priorytetem".  Czas nie tylko tupnąć nogą, ale zmusić właściciela Facebooka i Instagrama, aby wreszcie zabrał narzędzia cyberprzestępcom.

Czy kropla wydrąży skałę? Jeśli rzeczywiście do gry na poważnie wkroczy Unia Europejska, to być może uda się osiągnąć efekt. Na razie Meta nie przejmuje się krajowymi werdyktami i groźbami kar. Milion złotych z perspektywy przeciętnego Kowalskiego to mnóstwo pieniędzy, ale dla technologicznej korporacji to pewnie waciki. Jeżeli jednak uda się przycisnąć kolosa, to może rzeczywiście kolejnym państwom będzie już łatwiej.

Więcej o oszustwach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Mehaniq / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-07T09:47:08+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T08:38:13+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T07:15:58+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:08:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:06:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T21:09:19+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T20:44:11+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T20:15:53+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T19:55:52+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T19:44:22+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T16:49:31+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T16:01:42+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T11:16:02+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T10:20:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T08:34:28+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T07:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T06:13:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA