REKLAMA

Aplikacja twojego banku wygasa. Uważaj, oszuści zakasali rękawy

Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa zauważyli wzrost liczby wysyłanych potencjalnie niebezpiecznych wiadomości. Ich treści niepokoi, więc oszuści mogą być skuteczni.

01.08.2024 15.24
oszustwo
REKLAMA

W ostatnich tygodniach w CERT Orange Polska obserwujemy znaczący wzrost ataków phishingowych na klientów polskich banków – czytamy na stronie operatora. Złodzieje podszywają się pod banki BNP Paribas, ING i Alior.

REKLAMA

Tak brzmi fałszywa wiadomość:

Rejestracja Twojej aplikacji [nazwa banku/aplikacji] wygasa [data]. Postępuj zgodnie z instrukcjami i zapobiegaj blokowaniu poprzez: [adres fałszywej strony]

Inny komunikat wygląda podobnie:

Twoja aplikacja [nazwa banku/aplikacji] wygasa dzisiaj. Postępuj zgodnie z instrukcjami i zapobiegaj blokowaniu poprzez: [adres fałszywej strony]

- opisuje CERT Orange Polska.

Oszuści stosują sprytne sztuczki. Sugerują, że trzeba szybko zareagować. Wielu może błyskawicznie wykonać polecenie, bojąc się, że stracą dostęp do aplikacji. A przecież trzeba opłacić rachunki, kupować bilety w komunikacji miejskiej, płacić za parking czy robić zakupy. Nie można sobie pozwolić na blokadę.

Rzecz jasna bardziej wtajemniczeni użytkownicy wiedzą, że banki nie działają w ten sposób. Cyberprzestępcy polują jednak na mniej świadome osoby, które np. dopiero zaczynają swoją przygodę z mobilną bankowością. A takich przybywa, więc niestety niektórzy mogą dać się złapać.

Co dzieje się po kliknięciu w link?

Ofiara trafia na stronę przypominającą witrynę prawdziwego banku. Jak zaznacza CERT Orange Polska, różni się adres i szczegóły w oknie logowania. Już na tym etapie wyłudzają numer PESEL i nazwisko panieńskie matki. Pozwoli im to uzyskać dostęp do konta.

Teoretycznie łatwo więc wyczuć przekręt. Nie zgadza się adres strony, a logowanie nie jest takie, jak zwykle. Tyle że zwykle te czerwone lampy są widoczne dopiero po fakcie. W takich momentach dużą rolę odgrywa stres i niepewność. Przestraszony użytkownik nie chce dopuścić do blokady aplikacji, więc działa bez zastanowienia.

Jak się w takich sytuacjach chronić? Bardzo prosto – przyjmować wiadomości na chłodno. Sprawdzić na stronie banku czy informuje o zmianach, o których czytamy w wiadomości SMS-owej bądź mailowej. Przede wszystkim zaś sprawdzać adres strony, na której znaleźliśmy się po kliknięciu w link. Tam wyraźnie zobaczymy, że różni się od znajomej nazwy.

REKLAMA

Więcej o metodach oszustów przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA