Kupił najpotężniejszą kartę graficzną na rynku. Dostał... pustą obudowę
Ktoś postanowił zaszaleć i kupić najpotężniejszą kartę graficzną na świecie: GeForce’a RTX 5090. Wydał ogromną sumę pieniędzy na sprzęt, otrzymał jednak nienadający się do niczego kawałek elektroniki.

Użytkownik Reddita ukrywający się pod pseudonimem Nice-Screen-4193, zamówił najlepszą kartę graficzną RTX 5090 bezpośrednio z francuskiego oddziału Amazonu. Za sprzedaż i wysyłkę odpowiadał sklep, co w teorii gwarantowało oryginalność i nowość produktu. Problem pojawił się podczas próby uruchomienia komputera.
Kupił kartę graficzną bez najważniejszych komponentów. Ktoś mu je ukradł
Sprzęt został zakupiony w lipcu 2025 r., a dostawa dotarła dosłownie kilka dni temu. Wątek o całej sytuacji pojawił się w sieci w ostatni weekend. Po otwarciu przesyłki użytkownik zauważył, że choć opakowanie i taśma zabezpieczająca były nienaruszone, na układzie brakowało plomby gwarancyjnej.
To kluczowy element, który informuje serwis i producenta, czy sprzęt był wcześniej otwierany lub naprawiany w nieautoryzowanym miejscu. Jej brak wskazywał, że karta nie była nowa. Redditor przeanalizował sprzęt i odkrył, że wszystkie śruby w urządzeniu były wcześniej odkręcane. Po podłączeniu karty do komputera urządzenie nie dawało obrazu, a wentylatory się nie kręciły.
Kolejna weryfikacja pokazała, że na karcie nie ma kluczowych komponentów - brakuje rdzenia GPU oraz kości pamięci wideo. Na potwierdzenie tego użytkownik otworzył system chłodzenia karty graficznej i pokazał zdjęcie wybrakowanej płytki drukowanej.
Bez tych elementów karta graficzna nie może działać - rdzeń GPU oraz pamięci stanowią podstawę tego typu sprzętów. To właśnie ten układ odpowiada za wszelkie obliczenia związane z grafiką i za niego kupujący płaci najwięcej. Tylko NVIDIA jest w stanie wyprodukować (a raczej zaprojektować i sprzedać swoim partnerom - za produkcję odpowiada TSMC) tak potężny czip.
Użytkownik Reddita upewnił się, że karta została kupiona bezpośrednio od Amazonu, a nie od przypadkowego sprzedawcy. Problem w tym, że odpowiedzialność za wysyłkę spoczywała na sklepie internetowym. Sklep poinformował użytkownika, że może zażądać zwrot pieniędzy. Na szczęście miał nagranie z rozpakowywania paczki, co znacznie ułatwia dochodzenie swoich praw.
O co w tym wszystkim chodzi? Oszuści musieli przejąć paczkę i ukraść komponenty
Wraz z popularyzacją sztucznej inteligencji popyt na układy NVIDII znacząco się zwiększył. Oszuści wiedzą, że są to sprzęty warte tysiące złotych, dlatego coraz częściej odnotowuje się przypadki kart graficznych pozbawionych rdzenia GPU i pamięci. Sytuacje najczęściej zdarzają się w Chinach, gdzie dostęp do najlepszych układów NVIDII jest mocno ograniczony. Europejscy przestępcy najwyraźniej również widzą w tym okazje.
Wygląda na to, że ktoś musiał przejąć paczkę od Amazonu w transporcie i wymontować układ GPU oraz pamięci, aby następnie odesłać sprzęt do finalnego nabywcy. Jest też szansa, że sprzęt już wcześniej został przejęty i do magazynów popularnego sklepu internetowego trafiły okradzione z kluczowych komponentów karty graficzne.
Kradzież elektroniki niestety jest bardzo częsta w dzisiejszych czasach. Stosunkowo niewielkie przedmioty nierzadko osiągają ogromne wartości. GeForce RTX 5090 kosztuje nawet ponad 10 tys. zł.
Więcej o sprzęcie komputerowym przeczytasz na Spider's Web: