Idziesz zrealizować receptę, a ktoś oddaje puste opakowania. Farmaceuci wkurzeni
Z butelkami i puszkami do apteki? Właśnie takiego scenariusza obawiają się farmaceuci.

W swoim niedawnym komunikacie Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomniało, że drogerie, apteki, stacje benzynowe czy sklepy sportowe również będą objęte systemem kaucyjnym. Dzięki temu sieć punktów zwrotu będzie szeroka, co ułatwi oddanie opakowań i odzyskanie kaucji.
Podkreślono, że obowiązek przyjmowania opakowań ze znakiem kaucji dotyczy tylko placówek handlowych, które jednocześnie moją powierzchnię powyżej 200 m2 i sprzedają produkty w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym. Mniejsze mogą przystąpić do programu, ale nie muszą – chyba że sprzedają produkty w butelkach szklanych wielokrotnego użytku np. napoje piwne. Nie dotyczy to leków ani suplementów.
Większość aptek będzie mogła oferować np. wodę mineralną w butelkach objętych kaucją, jednak nie będzie musiała przyjmować opakowań z powrotem – zapewniło ministerstwo.
Komunikat resortu nie wszystkich jednak uspokaja
Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, domaga się, aby apteki były wyłączone z systemu kaucyjnego. "Wrzucanie aptek do jednego worka ze sklepami spożywczymi jest nieporozumieniem" – przekonuje w rozmowie z PAP.
Z kolei dr Wojciech Rożdżeński, adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji UW, specjalista prawa medycznego i farmaceutycznego, uspokaja i przypomina, że apteki nie sprzedają piwa, więc nie będą musiały przyjmować butelek. A co z miejscami powyżej 200 m2? Różdżeński odpowiada, że i tak takich placówek jest niewiele, więc problem nie dotyczyć będzie zwykłych, osiedlowych czy wiejskich aptek.
Mimo wszystko sprawa budzi emocje farmaceutów. Powstała nawet petycja, której autorka pisze:
Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której do apteki – miejsca, w którym przechowuje się leki i udziela świadczeń zdrowotnych – klienci przynoszą brudne butelki i puszki. Przechowywanie odpadów w takich warunkach jest nie tylko niepraktyczne, ale też niebezpieczne z punktu widzenia sanitarnego. Apteki to nie są sklepy detaliczne. To miejsca zaufania publicznego, do których przychodzą pacjenci w różnym stanie zdrowia – czasem osłabieni, czasem z obniżoną odpornością. Mieszanie działalności prozdrowotnej z logistyką odpadów opakowaniowych to krok w zupełnie złym kierunku.
Autorka petycji zaapelowała o wyłączenie aptek ogólnodostępnych z obowiązku uczestnictwa w systemie kaucyjnym, "niezależnie od ich powierzchni i asortymentu oraz zrezygnowanie z wszelkich planów objęcia systemem kaucyjnym opakowań po lekach, suplementach diety czy wyrobach medycznych".