Dziś ostatni dzień prezesa Orange Polska. Sporo się działo za jego kadencji
Po trzech latach pod rządami Juliena Ducarroza pomarańczowy operator zmienia prezesa. Przed następczynią lidera Orange Polska nie lada wyzwanie.
Chociaż w świecie biznesu trzy lata to nie jest przesadnie długi okres, to warto przyjrzeć się temu, co Julien Ducarroz osiągnął w tym czasie jako prezes Orange Polska. Trzeba przyznać, że działał w… mało sprzyjających warunkach. To właśnie za jego rządów firma musiała zmierzyć się ze skutkami globalnej pandemii Covid-19 oraz wybuchem wojny w Ukrainie.
Przełożyło się na trudną sytuację gospodarczą w naszym kraju i to w chwili, gdy operator zaczął wdrażać na naszym rynku swoją strategię .Grow. Wiązało się z dużymi przekształceniami wewnątrz firmy, a rozpisany na lata proces rozpoczął się w połowie 2021 r. Mimo to Orange Polska nie tylko osiągał, ale czasem nawet przebijał cele biznesowe, jakie sobie stawiał.
W okresie 2020-2022 operator zwiększył o 13 proc. przychód za kluczowe usługi detaliczne i o 43 proc. za usługi hurtowe. W ostatnich trzech latach Orange zainwestował też łącznie ok. 5 mld złotych w rozwój swojej sieci pod kątem zasięgu i możliwości, co przyniosło wymierne efekty, zarówno w postaci kluczowych wskaźników finansowych, jak i „liczby klientów flagowych usług”.
W ostatnich trzech latach obserwowaliśmy też rozwój 5G i światłowodów w Polsce
Orange, podobnie jak pozostałe telekomy, udostępnił swoim klientom opcję korzystania z nowego standardu łączności na urządzeniach z odpowiednimi modemami - z początku w wybranych taryfach, ale potem dostępność się poprawiła. Stale zwiększa się też zasięg sieci 5. generacji, która dociera do nowych miejsc i kolejnych ludzi. Operator szykuje się też na aukcję i nowe częstotliwości.
Jeśli chodzi o łącza stacjonarne, to już ponad 7 mln gospodarstw domowych jest w zasięgu Światłowodu Orange, a to o 2,5 mln więcej niż w chwili, gdy Julien Ducarroz przejmował stery w firmie. Firma od września 2020 r. zwiększyła też o 600 tys. liczbę klientów decydujących się na tę usługę, ma o 212 tys. więcej klientów usług konwergentnych i o 1,8 mln sprzedanych usług mobilnych.
Spore wzrosty operator odnotował w ramach usługi Orange Flex, z której sam korzystam niemalże od początku - ma ona 3,5 krotnie więcej klientów niż w 2020 r. Konsumenci z kolei coraz częściej decydują się na eSIM i kontaktują się z operatorem cyfrowo z użyciem nowoczesnych narzędzi i przeprowadzili 70 mln rozmów z Maksem, wirtualnym konsultantem działającym w oparciu o sztuczną inteligencję.
OrangeGoesGreen
Kwestie czysto biznesowe to nie jedyny obszar działalności firmy, który pod rządami Juliena Ducarroza się rozwinął. Pomarańczowy operator sporo uwagi poświęcił kwestii ekologii, stawiając sobie ambitne cele klimatyczne. Firma twierdzi, że jest na dobrej drodze, by neutralność klimatyczną netto osiągnąć w 2040 r. Już teraz 74 proc. używanej energii pochodzi ze źródeł odnawialnych.
Emisja dwutlenku węgla została zmniejszona o 68 proc., jeśli porównać 1 półrocze 2023 r. do 1. półrocza 2021 r. Do tego firma chwali się tym, że już 90 proc. dostarczanych przez nią urządzeń w postaci modemów i set-top boksów nie jest utylizowana - zamiast tego jest odnawiana i wprowadzana ponownie na rynek. Oprócz tego rozwijane są rozwiązania z kategorii Smart City w 118 miastach.
Prężnie rozwija się też Fundacja Orange, która uczy „mądrego, bezpiecznego i zrównoważonego” korzystania z technologii. Jej programy edukacyjne pozwoliły w ostatnich trzech latach wziąć udział ponad 18 tysiącom dzieci w programach Mega Misja i Super Koderzy. W ramach programu Lekcja:Enter przeszkolono 74 tys. nauczycieli, a z FabLabów skorzystało 6,9 tys. ludzi.
Orange Polska pod rządami Juliena Ducarroza był częścią zrywu solidarności z Ukrainą.
Pracownicy firmy zostali wolontariuszami i ruszyli na granicę, by pomóc uchodźcom z konfiguracją kart SIM, które zapewniły im możliwość kontaktu z bliskimi. Aktywowano ponad milion pakietów z darmowymi usługami, a operator wzmocnił swoją sieć w tamtym regionie i uruchomiono 25 bezpłatnych stref Wi-Fi w ośrodkach dla uchodźców. W pomoc uchodźcom zaangażowało się około tysiąc pracowników firmy.
Pomoc otrzymało 13,9 tys. ludzi, a w budynkach Orange Polska przyjęto też 760 osób, które uciekły przed rosyjską agresją do naszego kraju. Operator wspiera też telefon zaufania dla dzieci (116 111), który zapewnia pomoc najmłodszym, w tym takim uciekającym z Ukrainy. Specjaliści z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę udzielają im wsparcia w ich rodzimym języku.
Quo vadis, Orange?
Julien Ducarroz zostawił firmę w bardzo dobrej kondycji mimo licznych wyzwań, których nie dało się przewidzieć. Na stanowisku prezesa Orange Polska zastąpi go teraz Liudmila Climoc, która będzie czwartą osobą na tym stanowisku w ostatniej dekadzie. Przejmuje firmę na dobrym kursie, a wyzwaniem będzie dalsza poprawa wyników.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to właśnie Liudmila Climoc będzie kierować firmą, gdy rozstrzygnie się aukcja 5G, która pozwoli operatorom w naszym kraju świadczyć usługi na nowych częstotliwościach. Będziemy teraz obserwować proces wyłączania sieci 3G i dalszy rozwój firmy w ramach strategii .Grow.