Cyberbezpieczeństwo, ekologia, szybkie światłowody i rozwój 5G - taki był 2022 rok w Orange

Orange już na początku minionego roku, przy publikacji podsumowania aktualnych wyników finansowych, zapowiadał dalszy rozwój swojej sieci. Realizowany jest dwutorowo, gdyż pomarańczowy telekom rozwija jednocześnie swoją sieć światłowodową, jak i sieć mobilną, w tym 5G. To jednak tylko jedne z dwóch obszarów, w których telekom prężnie działa.

Czytaj też:

Orange jest jednym z najważniejszych i największych dostawców internetu stacjonarnego w Polsce. Światłowody tego operatora docierają zarówno do bloków, jak i domów oraz budynków firmowych na terenie całego kraju, od największych metropolii, przez średniej wielkości miasta, na terenach podmiejskich i wsiach kończąc.

Z infrastruktury Orange mogą korzystać mniejsi lokalni operatorzy i to na lepszych i prostszych warunkach niż w latach ubiegłych. Orange wszedł też w partnerstwo z siecią Play, której udostępnił w dostępie hurtowym ponad milion łącz światłowodowych. Pomarańczowi zwiększyli też liczbę klientów decydujących się na światłowód (we wrześniu było ich już 1,12 mln).

Klienci mogą od listopada 2022 r. testować łącze o przepustowości 10 Gb/s z opcją podłączenia 256 sprzętów naraz przez Wi-Fi, co ucieszy zarówno wymagających konsumentów, jak i właścicieli firm. Klienci mogą sprawdzić możliwości wykorzystywanej w tym celu technologii XGSPON w wybranych salonach w Gdańsku, Łodzi, Krakowie, Poznaniu i Warszawie.

Co istotne, od tego roku można wykupić światłowód na infrastrukturze Orange nie tylko bezpośrednio u tego operatora, ale również w ramach jego submarki nju mobile, gdzie nie trzeba podpisywać długoterminowej umowy. Oprócz tego we wrześniu 2022 r. konsumenci, którzy zdecydowali się na abonament w nju, otrzymali już dostęp do 5G.

Co prawda cały czas czekamy, aż ruszy aukcja 5G, ale polscy operatorzy uruchomili już sieć 5. generacji na wybranych częstotliwościach wykorzystywanych uprzednio przez sieci LTE. Liczba lokalizacji, w których można skorzystać z nowoczesnego standardu łączności, cały czas rośnie, co widać na mapach zasięgu 5G. Pokrycie kraju i populacji zasięgiem jest coraz lepsze (a firmy z branży telekomunikacyjnej zaczynają już nawet wspominać o 6G).

Oczywiście nie obywa się tutaj bez problemów - z jednej strony mamy ludzi, którzy protestują przeciwko budowie nowych stacji bazowych, a z drugiej złodziei, którzy… kradną miedź (co prowadzi do pogorszenia jakości sygnału w okolicy). Galopująca inflacja skutkuje w dodatku podwyżkami cen za usługi telekomunikacyjne. Tyle dobrego, że jakość usług również się podnosi. Operator rozwija też taryfy konwergentne, w ramach których można skorzystać z usługi Netflix za darmo przez pierwsze 6 miesięcy trwania umowy.

Wraz z rozwojem sieci 5. generacji idzie w parze proces wygaszania 3G, do czego Orange się już przymierza. Leciwe urządzenia mogą z tego powodu niedługo przestać działać. Dobrym pomysłem jest wymiana sprzętu na taki, który będzie obsługiwał technologię VoLTE (od dwóch lat tę funkcję oferują wszystkie smartfony ze sklepu pomarańczowej sieci, w tym te z outletu), a najlepiej od razu z 5G na pokładzie. Orange wyłącza również swoje centrale telefoniczne.

W ofercie pomarańczowego operatora można znaleźć zarówno abonamenty, jak i taryfy typu prepaid, a ich uzupełnieniem jest Orange Flex, czyli operator zamknięty w aplikacji. Program na smartfony pozwala zamówić kartę SIM (zwykłą lub wirtualną) bez konieczności wizyty w oddziale, a opłaty za usługi pobierane są automatycznie.

W ubiegłym roku w Orange Flex pojawiły się nowe taryfy, a 5G dostępne jest już w tej oferującej 30 GB za 30 zł miesięcznie. Operator wygasił przy tym plan z 15 GB za 25 zł miesięcznie, ale klienci, którzy z niego korzystają, nadal mogą to robić. Do przesiadki na wyższy pakiet może zachęcić ich jednak to, że mogą teraz dzięki temu przypisać ten sam numer do nawet czterech kart SIM jednocześnie.

Świadomość ekologiczna w społeczeństwie stale rośnie i korporacje wychodzą naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów. Orange jest jedną z firm, która podejmuje działania mające na celu dbanie o klimat naszej planety. Jednym z nich jest akcja odkupu przez operatora zużytych telefonów komórkowych. W jej ramach telekom pomaga klientom z recyclingiem tych urządzeń i przekazuje je do firm zajmujących się profesjonalnie ich odświeżaniem lub utylizacją. Na tym działania operatora związane z ekologią oczywiście się nie kończą.

Pod koniec br. operator poinformował, że zaczyna stosowanie nowych słupów kompozytowych podczas procesu rozbudowy swojej infrastruktury światłowodowej. Są one lżejsze od starszych alternatyw z żelbetu i drewna. Operator stawia też na zieloną energię. Firma podpisała umowy na jej zakup bezpośrednio od producenta (PPA), dzięki czemu w 2023 r. aż 90 proc. zapotrzebowania firmy zaspokoi energia generowana z wiatru. W biurach operatora pojawiły się ławeczki solarne do ładowania smartfonów i hulajnóg elektrycznych.

Polskich internautów stale broni przy tym CERT Orange, czyli specjalna jednostka do wykrywania i neutralizowania ataków cybernetycznych. W kwietniu tego roku jej eksperci ostrzegali, że trendem bieżącego roku będzie oszukiwanie na pieniądze. Ich ówczesne przewidywania dotyczące ataków na giełdy kryptowalut okazały się niezwykle trafne. CyberTarcza od Orange jest przydatna jak nigdy wcześniej.

Operator rozwija przy tym cały czas swojego bota do rozmów głosowych. Max, który odbiera telefony z biura obsługi klienta, nauczył się głosowego uwierzytelniania użytkowników już na samym początku rozmowy telefonicznej. Dzięki głosowej biometrii nie trzeba już podawać po dodzwonieniu się na infolinię haseł, co jest świetną wiadomością z punktu widzenia bezpieczeństwa - nikt naszego hasła nie podsłucha.