Ewolucja sieci od 3G do 6G. Przygotuj się na nową technologię w Orange

96% - tyle danych przepływa obecnie przez technologię 4G/LTE w sieci mobilnej Orange. To oznacza, że tylko 4% pozostaje w sieci 3G. Jeszcze nie tak dawno temu sieć 3G była całkiem nowoczesna. Umożliwiała transmisję wideo i pakietowe przesyłanie danych, więc jej wprowadzenie w 2005 roku - nie takie proste, bo wymagające modernizacji sieci - stanowiło rewolucję. Ale w telekomunikacji czas płynie szybko.

To, co jeszcze wczoraj było rewolucją, dziś jest technologią wymagającą udoskonalenia. Świat buduje coraz więcej tras szybkiego ruchu i autostrad, a drogi krajowe są wykorzystywane coraz rzadziej ze względu na ich gorszą przepustowość i niższą prędkość jazdy. Samochody też są coraz lepsze, a ich kierowcy chcą cieszyć się komfortem i większą prędkością jazdy.

To zawsze lepiej niż polny dukt - o takim mówimy w przypadku jeszcze starszej sieci 2G, znanej od roku 1997. Pozwala ona wyłącznie na przesyłanie rozmów telefonicznych i SMS-ów. 3G obsługuje także internet, ale nie zapewnia takiej prędkości i jakości, jak nowocześniejsze sieci. 4G to odpowiednik drogi szybkiego ruchu, a 5G jest jak autostrada. Ale 4G - czyli "ekspresówka" - robi się coraz bardziej zatłoczona. Potrzeba więcej wolnych pasów ruchu... czyli pasm. Najpierw dla 4G, a potem - w miarę rozwoju tej technologii - także dla 5G. Zwłaszcza że użytkownicy mają nie tylko coraz lepsze auta, ale i smartfony. Chcą korzystać z ich możliwości.

Jak na razie, niestety - jak wynika z testu firmy Ookla (tej od serwisu speedtest.net) - sieć 5G nad Wisłą jest najwolniejsza spośród ośmiu państw regionu, w których przeprowadzano badania. Dlaczego tak jest? Powodem jest brak możliwości skorzystania z dedykowanych pasm 5G - Urząd Komunikacji Elektronicznej jeszcze ich nie przyznał, więc operatorzy wykorzystują zasoby radiowe przeznaczone pierwotnie dla starszych technologii (DSS).

Jak odblokować nowe pasma dla 4G? Stanie się to po wyłączeniu sieci 3G, które stopniowo się już rozpoczyna. Orange właśnie zaczęło przygotowania do tego procesu. To samo robią też operatorzy w USA i Europie. Ale nic nie stanie się nagle.

Zależnie od regionu Polski, mówimy o latach 2024-2025. Na wyłączenie sieci 2G także przyjdzie pora, ale - co ciekawe - nieco później. Wszystko dlatego, że sieć 2G wspiera rozwiązania typu Machine-to-Machine. To oznacza, że musi podziałać jeszcze dłużej. Najpierw do lamusa przejdzie 3G.

Co z osobami, które nadal korzystają z urządzeń obsługujących 3G? Czeka je stopniowe przejście na sprzęty używające nowocześniejszych technologii. Już teraz każdy sprzęt kupowany w Orange obsługuje połączenia głosowe 4G/LTE. Każdy, kto korzysta ze starej karty 2G lub 3G, może wymienić ją za darmo w salonie Orange na nowszą. Posiadacze starszych sprzętów, które nie wspierają rozmów w 4G, będą musieli kupić nowsze - ale mają na to jeszcze czas, a Orange oferuje korzystne ceny i warunki.

5G oferuje jeszcze szybszy transfer danych niż w przypadku 4G. Lepsza jest także jakość połączeń głosowych. Co do jakości rozmów - najlepszą zapewnia technologia VoLTE, pozwalająca na rozmawianie bez szumów i pogłosów. Dużo szybsze jest także łączenie się z rozmówcą niż w przypadku 2G i 3G - można również jednocześnie rozmawiać i korzystać z szybkiego internetu mobilnego.

Aby korzystać z VoLTE, należy mieć telefon obsługujący taką technologię i kartę SIM 4G LTE/USIM/eSIM. Od lipca 2021 wszystkie telefony sprzedawane przez Orange mają tę funkcję włączoną domyślnie. Wróćmy jednak do 5G.

W rękach klientów Orange znalazło się już ponad milion urządzeń, które obsługują ten standard. W ofercie firmy jest przeszło 100 urządzeń pozwalających na wykorzystanie szybkości i jakości 5G. Nie mówimy tylko o najdroższych, flagowych modelach. Coś dla siebie znajdzie klient dysponujący także mniejszym budżetem. Najpopularniejsze telefony to m.in. Samsung Galaxy A22 5G 64 GB, OPPO A54 5G, vivo Y52 5G, Xiaomi Redmi Note 11 Pro 5G 6/128 GB czy Samsung Galaxy S21 FE 5G.

Oprócz tego, Orange mocno stawia na najnowszą generację sieci mobilnej. Daje ona dużo więcej możliwości niż tylko dzwonienie i korzystanie z internetu w telefonie. W warszawskiej siedzibie firmy otwarto Orange 5G Lab - to przestrzeń, w której specjaliści z Orange tworzą, prezentują i rozwijają najnowocześniejsze usługi i rozwiązania z 5G.

Podobne miejsca działają już m.in. w Belgii czy Francji. Można tam oglądać sprzęty wykorzystujące wirtualną czy rozszerzoną rzeczywistość, a także pobawić się i skorzystać z możliwości analityki wideo wykorzystującej sztuczną inteligencję. Możliwości jest więcej - odwiedzający pozna m.in. jak 5G ulepsza komunikację o znaczeniu krytycznym (np. w służbach ratunkowych), zobaczy najnowsze roboty i drony. Wszystko działa wykorzystując docelową dla 5G częstotliwość 3,6 GHz udostępnioną testowo za zgodą UKE. Transmisja danych w sieci przebiega z prędkością do 850 Mb/s.

Możliwości 5G są niemal nieograniczone - także w przypadku tworzenia sieci prywatnych. Właśnie taka została zbudowana przez Orange na terenie bydgoskiej fabryki Nokii. Na łącznej powierzchni 13 000 m2 działa sieć, która służy tylko do komunikacji na terenie zakładu i centrum badawczo-rozwojowego i nie jest połączona z siecią Orange Polska.

Tego typu rozwiązania są potrzebne tam, gdzie istnieją bardzo wysokie wymagania co do poziomu bezpieczeństwa, prywatności i niezawodności, a także niskich opóźnień w działaniu. Wszystko to gwarantuje 5G. Można szybko wdrażać np. aplikacje specyficzne dla potrzeb fabryki. Tego typu zamknięte sieci kampusowe powstają najczęściej właśnie na terenach fabryk, portów, kopalń, magazynów czy w wielkim przemyśle i logistyce – słowem, wszędzie tam, gdzie priorytetem jest bezpieczeństwo i najwyższa niezawodność krytycznych procesów.

Już 5G gwarantuje bardzo wysoką jakość, bezpieczeństwo i komfort użytkowania. To jednak nie znaczy, że w telekomunikacji postęp się zatrzymał. Prace nad 6G są już prowadzone i choć nie wiadomo o tej sieci jeszcze zbyt wiele, jedno jest pewne - to znowu będzie rewolucja. 6G zmieni nasze życie. Z metaforycznych autostrad - czyli 5G - przeskoczymy do... transportu powietrznego, albo od razu międzygalaktycznego. To już niedługo!

Materiał powstał we współpracy z firmą Orange