Największe planetoidy Układu Słonecznego mają wyjątkowe zdjęcia. Pas Planetoid pod lupą
Większość z przeanalizowanych największych planetoid ma średnice ponad 100 km. Wśród nich znajduje się ponadto aż 20 z 23 planetoid o średnicy ponad 200 km
W Pasie Planetoid znajdują się obiekty zarówno o rozmiarach rzędu kilkuset kilometrów, jak i drobiny, których z Ziemi nie dostrzegą nawet największe teleskopy.
Między orbitami Marsa i Jowisza znajduje się rozległy obszar, w którym krążą miliony mniejszych i większych skał. W Pasie Planetoid znajdują się obiekty zarówno o rozmiarach rzędu kilkuset kilometrów, jak i drobiny, których z Ziemi nie dostrzegą nawet największe teleskopy.
Mimo znacznego rozwoju technik obserwacyjnych jak dotąd znaliśmy dokładny kształt jedynie kilku największych planetoid w Układzie Słonecznym. Planetoidy z Pasa Głównego (wyrażenie ma takie samo znaczenie, jak Pas Planetoid) Ceres, Westa oraz Lutecja zostały sfotografowane z bliska przez sondy Dawn i Rosetta i to tyle.
Teraz zespół astronomów kierowany przez Pierre’a Vernazzę postanowili znacząco powiększyć grupę sfotografowanych planetoid z Pasa Głównego. Na przestrzeni lat 2017-2019 astronomowie pracujący na Bardzo Dużym Teleskopie w Chile przyjrzeli się 42 największym planetoidom w Pasie Planetoid. Badania pozwoliły po raz pierwszy odtworzyć ich trójwymiarowy kształt i gęstość, co znacząco może przyczynić się do poszerzenia wiedzy o tych obiektach.
Większość z przeanalizowanych planetoid ma średnice ponad 100 km. Wśród nich znajduje się ponadto aż 20 z 23 planetoid o średnicy ponad 200 km. Największą sfotografowaną planetoidą Pasa Głównego jest oczywiście Ceres, obiekt o średnicy 940 km uznany w 2006 r. za planetę karłowatą (tak samo jak Pluton). Najmniejszą natomiast jest planetoida Ausonia, która ma „zaledwie” ok. 90 km średnicy.
Analiza zebranych danych pozwoliła astronomom (wśród których znalazło się m.in. sześcioro astronomów z Instytutu Obserwatorium Astronomiczne na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu) ustalić, że co do zasady pod względem kształtu planetoidy dzielą się na dwie grupy:
- planetoidy o kształcie sferycznym
- planetoidy wydłużone.
Do pierwszej z tych kategorii należą Ceres oraz Hygiea, a ekstremalnym przedstawicielem drugiej jest Kleopatra, która na pierwszy rzut oka przypomina kość.
Co ciekawe, analiza mas i rozmiarów planetoid pozwoliła naukowcom sprawdzić gęstość poszczególnych obiektów. Okazało się, że w grupie 42 planetoid można znaleźć obiekty o bardzo szerokim zakresie gęstości. To z kolei wskazuje, że obiekty te, choć teraz okrążają Słońce mniej więcej w tej samej odległości, musiały powstać w różnych miejscach układu Słonecznego, a z czasem docierać do Pasa Planetoid. To istotna informacja dla badaczy próbujących modelować ewolucję Układu Słonecznego. Nie wszystkie obiekty Pasa Głównego powstały bowiem tam, gdzie znajdują się obecnie.
Naukowcy przekonują, że opublikowane przez nich dane to dopiero początek. Kiedy za kilka lat do służby wejdzie Ekstremalnie Wielki Teleskop, aktualnie budowany na szczycie Cerro Armazones w Chile, astronomowie będą w stanie wykonać podobny przegląd nieba i sfotografować planetoidy o rozmiarach nawet 35 km, na których będzie można dostrzec kratery o średnicy co najmniej 25 km.
Co więcej, przy idealnych warunkach obserwacyjnych być może podobne zdjęcia uda się wykonać największym i najbliższym obiektom Pasa Kuipera, który zaczyna się blisko 5 mld km od Ziemi za orbitą ostatniej planety Układu Słonecznego, Neptuna.