Życie na Ziemi wzięło się z kosmosu i to dosłownie. Naukowcy mają nowe wyjaśnienie
Dużych, ciemnych planetoid w Pasie Głównym rozciągającym się między orbitami Marsa i Jowisza jest całkiem sporo. Powszechnie przyjmuje się, że krążą one wokół Słońca od samego początku istnienia Układu Słonecznego cztery i pół miliarda lat temu. Kiedy wewnętrzne planety skaliste i zewnętrzne planety gazowe powstawały, planetoidy już tam były. Mimo tego, że obiekty te są obserwowane od dziesięcioleci, to wciąż skrywają one sporo tajemnic. Jedna z nich właśnie została odkryta i z pewnością w najbliższym czasie zapewni im sporo uwagi.
Odpowiada za 1/3 masy całego Pasa Planetoid. Ceres nie przypomina innych obiektów
Ceres, czyli pierwszy obiekt odkryty w przestrzeni między Marsem a Jowiszem, to iście fascynujący obiekt. Początkowo uważany za planetę, następnie zdegradowany do roli planetoidy, aby w końcu stać się planetą karłowatą. Teraz jednak naukowcy dopisują jeszcze jeden element jego historii.
Czy Pluton jest planetą? Ta historia zaczyna się w Sylwestra 221 lat temu
Do 2006 roku wszystko było proste. Układ Słoneczny składał się ze Słońca, dziewięciu planet, ich księżyców i tzw. małych ciał Układu Słonecznego, wśród których znajdowały się komety, planetoidy i meteoroidy. W 2006 roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna postanowiła zburzyć tę konstrukcję i wprowadziła jeszcze jedną kategorię: planety karłowate.
Astronomowie sfotografowali największe planetoidy Układu Słonecznego. W końcu wiemy, jak wyglądają
Większość z przeanalizowanych największych planetoid ma średnice ponad 100 km. Wśród nich znajduje się ponadto aż 20 z 23 planetoid o średnicy ponad 200 km
Kolonizacja Marsa to przeżytek. Ludzie mają zamieszkać w stacji kosmicznej na orbicie Ceres
Jeżeli wydaje się wam jednak, że budowa załogowej stacji kosmicznej krążącej wokół Księżyca to już futurystyka, to chciałbym usłyszeć co powiecie o pomyśle grupy fińskich naukowców.
Już wiemy, skąd pochodziła tajemnicza skała. Na ziemię spadł kawałek planety, która już nie istnieje
Codziennie w atmosferę ziemską wchodzą tony kamieni kosmicznych o rozmiarach od ziarnka piasku do kilku metrów. Czasami jednak w atmosferę ziemską wejdzie coś większego, co przetrwa lot przez atmosferę i wyląduje na Ziemi jako meteoryt. Tak było np. w 2008 roku w Sudanie.
Ceres to jeden z najciekawszych obiektów Układu Słonecznego. Tuż pod powierzchnią może być ocean ciekłej wody
Przez kilka miesięcy w 2018 r., na samym końcu swojej niezwykle udanej misji, sonda Dawn skupiła się na jednym z najbardziej osobliwych miejsc w Układzie Słonecznym: na kraterze Occator.
Między orbitami Marsa i Jowisza znajduje się pas planetoid, nazywany też Pasem głównym. To obszar, który jest przedmiotem zainteresowań naukowców. Chcą oni wysłać w ten rejon kilkadziesiąt miniaturowych sond.
Takiego odkrycia jeszcze nie było. Na Ceres znaleziono związki organiczne
Bezzałogowa sonda kosmiczna Dawn odkryła na powierzchni karłowatej planety Ceres związki organiczne. Odkrycie to jest bardzo ekscytujące, bowiem nigdy dotąd nie znaleźliśmy organicznych molekuł na asteroidzie.
Nie samą sondą Juno żyje człowiek. Dwa ważne obiekty kończą swoje misje
5 lipca sonda Juno weszła na orbitę Jowisza. To drugi obiekt w historii, który został sztucznym satelitą gazowego olbrzyma. W naszym Układzie operują też inne sondy bezzałogowe. Wymienić trzeba choćby orbiter Cassini, który eksploruje otoczenie Saturna. Dwie misje dobiegają końca. 30 września pożegnamy sondę Rosetta. Swoje cele zrealizowała również sonda Dawn, krążąca wokół planety karłowatej Ceres.