Kometa 3I/Atlas zdradza kolejne tajemnice. "Zostaliśmy zbici z tropu"
Kosmos to nie tylko pustka, to autostrada pełna zagadek, a jedną z najbardziej intrygujących w ostatnim czasie jest kometa 3I/Atlas. Ten międzygwiezdny gość właśnie odsłonił przed nami kolejne karty.

W miarę jak do naukowców spływa coraz więcej danych dotyczących komety 3I/Atlas, nasza wiedza o tym międzygwiezdnym gościu poszerza się o nowe fakty, a na takie wiadomości czeka z wypiekami na twarzy każdy miłośnik kosmosu i astronomii.
Arcyciekawych informacji na temat pochodzenia i dalszych losów komety 3I/Atlas dostarczył nam właśnie nowy artykuł zamieszczony na platformie Arxiv, który powstał pod przewodnictwem Xabiera Perez-Couto z hiszpańskiego Universidade da Coruna.
Kosmiczny gruz czy niedoszła planeta?
Jak to zwykle w nauce bywa, wciąż mamy więcej pytań niż odpowiedzi, ale nawet wykluczenie pewnych ewentualności, albo zawężenie naszej niewiedzy jest niezwykle ekscytujące. Badacze skupili się w badaniu na ustaleniu trajektorii lotu, a pomogła im w tym kinematyka, dział fizyki zajmujący się geometrycznym opisem ruchu ciał.
Ale po kolei. Naukowcy przypuszczają, że kometa 3I/Atlas to planetozymal. Planetozymal to małe ciało niebieskie zbudowane ze stałej materii, które jest zalążkiem planety. Powstaje w wyniku gromadzenia się materii dysku protoplanetarnego wokół młodej gwiazdy, a z takich ciał w procesie zderzeń i akrecji (obrastania) mogą powstawać planety, planety karłowate lub planetoidy.
To nie jedyny scenariusz. Wśród potencjalnych możliwości jest to, że jest to fragment planety rozerwanej przez monstrualne siły pływowe w okolicy białego karła, albo narodziny w obłoku egzo-Oorta (podobnym do naszego obłoku Oorta, który znajduje się na skraju Układu Słonecznego).
Mieszkaniec gwiezdnych przedmieść
Co ciekawe badacze postawili hipotezę, że domem 3I/Atlas może być obszar pomiędzy cienkim i grubym dyskiem Drogi Mlecznej (wcześniej pojawiały się przypuszczenia, że może być to gruby dysk). Cienki dysk to gigantyczny obszar znajduje się w nim około 85 proc. gwiazd w płaszczyźnie Galaktyki. Można go odróżnić od grubego dysku galaktyki, ponieważ ten ostatni składa się z gwiazd starszych populacji, powstałych na wcześniejszym etapie formowania się galaktyki. Mimo to wiek cienkiego dysku szacuje się na 8 mld lat.
3I/Atlas jest związany z obszarem przejściowym między cienkim a grubym dyskiem, choć jego pochodzenie pozostaje nieujawnione. Obiekt prawdopodobnie nadleciał z kierunku gwiazdozbioru Strzelca - czytamy w pracy.
Więcej na Spider's Web:
Ta prędkość jest osobliwa
Jak to się stało, że 3I/Atlas ruszył w międzygwiazdową podróż? Tego niestety nie wiemy, ale wiemy, że obiekt ma, jak to nazwali badacze, "niezwykle wysoką nadmierną prędkość", co jest "osobliwe".
Co mogło tak rozpędzić Atlasa, wyrwać go z grawitacyjnego uścisku własnej gwiazdy i zmusić go do wędrówki przez kosmiczną pustkę? Tu scenariuszy jest również kilka mógł zostać wyrzucony w międzygwiazdową pustkę przez własną gwiazdę lub spotkał się z gwiazdą, która mogła nadać mu, poprzez asystę grawitacyjną, obecną "niezwykle wysoką nadwyżkę prędkości".
Naukowcy dodają, że Atlas "może to być bardzo stary", co byłoby zgodne z hipotezą o wyrzuceniu obiektu z pierwotnego dysku planetozymalnego w rodzącym się dopiero układzie gwiazdowym.
62 spotkania i gwiezdny slalom
To, co udało ustalić się ponad wszelką wątpliwość to fakt, 3I/Atlas przeżył w ciągu ostatnich 10 mln lat aż 62 bliskie spotkania z gwiazdami, jednak żadne z nich nie było na tyle bliskie, żeby mogło zakłócić tor lotu komety lub wpłynąć na jej prędkość.
Zrozumienie pochodzenia 3I/Atlas jest istotne, gdyż może dostarczyć rzadkich empirycznych dowodów dotyczących sposobu powstawania i ewolucji obiektów międzygwiazdowych, pozwalając na przetestowanie różnych scenariuszy formowania się, od rozerwań pływowych wokół białych karłów po wyrzuty z obłoku Oorta, a za pośrednictwem kinematyki bezpośrednio wpływa na nasz obraz tego, w jaki sposób materiał planetarny jest rozprowadzany i poddawany recyklingowi w Galaktyce - piszą autorzy artykułu.
Na razie wiemy jedno: 3I/Atlas nas tylko odwiedził i już się pakuje. Jego obecny kurs prowadzi w stronę gwiazdozbioru Bliźniąt. Nam pozostaje analiza danych i czekanie na kolejnych, równie fascynujących gości z głębokiego kosmosu.







































