Rekordowy przekręt na elektronikę. Oszukali 1300 osób na BLIKA
Policja rozbiła grupę cyberprzestępców, którzy wystawiali na sprzedaż nieistniejący sprzęt. Skala ich działalności była szeroka, a poszkodowanych wielu.

"Policjanci Zarządu w Poznaniu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości rozbili zorganizowaną grupę przestępczą" – informują służby.
Złodzieje oszukali ok. 1300 osób na ponad 3 mln zł
Jak wyjaśnia policja, przestępcy przy użyciu fałszywych kont wystawiali ogłoszenia sprzedaży fikcyjnych przedmiotów, m.in. elektroniki. Policjanci zatrzymali 7 mężczyzn w wieku od 19 do 37 lat. Każda z osób usłyszała od 20 do nawet ok. 370 zarzutów. Dotyczyły udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowania grupą przestępczą, prania pieniędzy i wielu innych oszustw. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Służby podkreślają, że sprawa jest rozwojowa. Straty mogą być większe, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
W rozmowie z PAP prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi, relacjonuje, że cyberprzestępcy mieli dokładnie podzielone role. Na sprzedaż wystawiali meble, akcesoria ogrodowe, zegarki, ale też głośniki czy artykuły gospodarstwa domowego.
Ofiary kuszone były bardzo niską, atrakcyjną ceną
Oszuści podsyłali im linki prowadzące na witrynę przypominającą prawdziwą "wiodącą platformę sprzedażową". Transakcja możliwa była wyłącznie po podaniu kodu Blik.
Wygenerowany kod do dokonania transakcji trafiał do podejrzanych, którzy w ramach zadań realizowanych w obrębie grupy, wypłacali środki z bankomatów, a uzyskane z działalności przestępczej pieniądze transferowane były na portfele kryptowalutowe – informuje prokurator.
Właśnie dlatego trzeba uważać podczas robienia zakupów w sieci i nie dać się ponieść emocjom, gdy nagle dostrzeżemy niewyobrażalną obniżkę. Tak działają oszuści. Zbyt atrakcyjna promocja powinna wzbudzić naszą czujność. Dokładnie sprawdzajmy, na jakich stronach się znajdujemy i czy rzeczywiście w adresie widnieje ta sama znana nam nazwa. Wyszukujmy wszelkie odstępstwa od normy. Jeżeli dostępna jest tylko jedna metoda płatności, najprawdopodobniej nie oznacza to błędu – przestępcy chcą wykorzystać akurat ten sposób do kradzieży.
Niestety często możemy nawet nie zauważyć, że inne metody to jedynie atrapy, które nie działają. Dla wielu Polaków Blik już jest domyślnym sposobem płatności i najczęściej wybierają właśnie tę formę rozliczenia. Oszuści chcą to wykorzystać.
Powinniśmy unikać sytuacji, kiedy do transakcji dojść ma poza platformą. Nie klikajmy w linki, które wysyłają oszuści w wiadomościach i nie zgadzajmy się na rozliczenia w inny sposób. To częste pułapki, które złodzieje zastawiają na ofiary.
Na Spider's Web ostrzegaliśmy przed oszustami:
Oszuści mieli jeszcze jeden sposób wyłudzenia pieniędzy
Wykorzystując skradzione konta na portalach społecznościowych zwracali się z prośbą do znajomych o pożyczkę. Przysługa również realizowana była za pomocą kodów Blik. To stara metoda, ale jak widać ciągle działa. Musimy dokładnie sprawdzać, czy osoba, która do nas pisze w nietypowej sprawie, to rzeczywiście ona. Nie ryzykujmy i zadzwońmy, by upewnić się, czy prośba jest rzeczywista.
Zdjęcie główne: Vital Safo / Shutterstock.com