Chcą ulepszyć 5G w Polsce. Internet w telefonie będzie szybki jak nigdy dotąd
Wrocławski Instytut Łączności chce ulepszyć 5G w Polsce. Myśli o uruchomieniu superszybkiej łączności na rynku jednego z większych miast.
Dopiero od kilku miesięcy w Polsce działa 5G w paśmie C 3,4 – 3,8 GHz, natomiast UKE myśli już o uruchomieniu pasma 26 GHz (w zakresie 24,25 – 27,5 GHz). Dzisiejsza technologia rozwijana w Polsce zapewnia prędkość pobierania nawet 1 Gb/s, natomiast pasmo 26 GHz mogłoby jeszcze bardziej zwiększyć te wartości w naszych telefonach. Instytut Łączności przedstawił dwa scenariusze – jeden zakłada, że chciałby uruchomić superszybką sieć 5G na rynku Wrocławia.
Szybsze 5G nadchodzi. Już teraz trwają prace
Prawie 2 miesiące temu (26 marca) UKE miał przedstawić wynik konsultacji dot. wykorzystania pasma 26 GHz w Polsce. Te zostały przeprowadzone wraz z operatorami sieci komórkowych działających w Polsce. Jak przekazuje Instytut Łączności, zdaniem operatorów jest obecnie za wcześnie, aby mówić o możliwości wykorzystania omawianego pasma. Mimo tego operatorzy chcą – i będą dążyć do tego - by zbudować infrastrukturę, która będzie niezbędna do wykorzystania dobrodziejstw pasma 26 GHz.
Przewiduje się budowę sieci nie wcześniej niż w 2026, więc jeszcze szybsze 5G jest perspektywą co najmniej 3 lat. Trzeba pamiętać, że w Polsce jesteśmy dopiero na początku "przygody z 5G", bo prawdziwe 5G zapewniające dużo wyższe prędkości niż LTE działa u nas dopiero od kilku miesięcy. Czemu więc pasmo 26 GHz (oraz inne fale milimetrowe) jest takie ważne?
Dziś wykonując testy prędkości, możemy liczyć na co najwyżej ok. 1 Gb/s pobierania. Z kolei pasmo 26 GHz zwiększyłoby prędkości pobierania dwu-, trzy-, a nawet czterokrotnie. Wystarczy spojrzeć na prace koncepcyjne Wrocławskiego Instytutu Łączności, które zakładają, że wprowadzenie takiej technologii może mieć ogromne zalety. Opracowano dwa scenariusze – pierwszy, w którym udostępniono 5G na nowym paśmie w centrum Wrocławia, drugi z kolei tam, gdzie nie ma dostępu do superszybkiego domowego internetu światłowodowego.
W pierwszym planie wybrano dwie lokalizacje we Wrocławiu – Rynek Główny i Plac Solny, które zostały podzielone na łącznie 5 sektorów. Z obliczeń i przewidywań wynika, że pasmo 26 GHz w tych miejscach zapewniłoby przepustowość na poziomie 2,5 Gb/s. Jednocześnie sieć byłaby w stanie obsłużyć 1000 użytkowników. W drugim z kolei wzięto obszar bez dobrego dostępu do internetu stacjonarnego. Dzięki wykorzystaniu jednej stacji bazowej działającej w paśmie 26 GHz teoretycznie było możliwe zapewnienie przepustowości na poziomie 3,6 Gb/s.
Oczywiście są to dane teoretyczne, uzyskane za sprawą najróżniejszego oprogramowania. Pokazuje to jednak, że 5G w tym paśmie mogłoby realnie poprawić prędkość oraz pojemność sieci mobilnej. Rozwiązanie powinno wpłynąć nie tylko na lokalizacje, w których już dzisiaj jest dostępny naprawdę niezły internet w telefonie, ale też w miejscach, gdzie takiego nie ma. W Polsce w dalszym ciągu istnieją tzw. białe plamy, czyli miejsca, do których nie dociera ani szybki internet stacjonarny, ani mobilny. 26 GHz może być w przyszłości ratunkiem właśnie dla takich lokalizacji.
Dodatkowo technologia otworzyłaby ogromne możliwości w zakresie autonomicznego transportu, inteligentnych miast i automatyki przemysłowej. Konsumenci niekoniecznie potrzebują prędkości pobierania rzędu 2 Gb/s w telefonie - kilkaset Mb/s jest w wielu przypadkach w zupełności wystarczające. Na pasmo 26 GHz trzeba patrzeć z szerszej perspektywy.
Więcej na temat 5G w Polsce przeczytasz na Spider's Web:
- 5G w Polsce - aktualna mapa zasięgu sieci Plus, Orange Play i T-Mobile. Gdzie działa szybki internet w 2024 r.?
- Polacy mają niskie ceny. Raport pokazuje, w jakim raju żyjemy
Protestują przeciwko budowie masztu. Na spotkanie zaprosili doktora... socjologii - "Obrońca praw człowieka" stanął po stronie protestujących przeciwko masztowi. Polski instytut błyskawicznie obalił mity