REKLAMA

"Obrońca praw człowieka" stanął po stronie protestujących przeciwko masztowi. Polski instytut błyskawicznie obalił mity  

Mieszkańcy Tarnowa nie chcą masztu komórkowego, więc wsparł ich prezes Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Środowiska i Praw Człowieka. Sęk w tym, że jego argumenty okazały się po prostu nieprawdziwe.

15.05.2024 11.00
Kolorowa mapa Polski. Orange pokazał, gdzie częściowo wyłącza sieć
REKLAMA

Serwis tarnow.naszemiasto.pl informuje, że Spółdzielnia Mieszkaniowa "Nadzieja" poinformowała mieszkańców o planowanej budowie masztu i stacji bazowej. Dla części lokatorów to oburzający pomysł. Tradycyjnie twierdzą, że technologia jest zagrożeniem dla ich zdrowia i że obawiają się promieniowania. Pojawił się inny klasyk z bingo anty-5G: maszt sprawi, że mieszkania stracą na wartości. To nieprawda, co wykazały badania.

REKLAMA

Domagamy się pełnych konsultacji ze wszystkimi mieszkańcami osiedla i spotkania otwartego, żeby wszyscy mieli możliwość przedstawienia swoich racji i dyskusji

- mówi Ryszard Nejman, przewodniczący Rady Osiedla Piaskówka.

Po stronie mieszkańców stanął Mateusz Zając, prezes Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Środowiska i Praw Człowieka. W rozmowie z lokalną telewizją STARnova.tv zasugerował, że wielu naukowców „bije na alarm” twierdząc, że nie wolno dopuszczać do budowy masztów w pobliżu mieszkań. Ciekawe, czy miał na myśli doktora socjologii i doktora medycy naturalnej.

Zając powołał się również na wyniki badań przeprowadzone rzekomo w Brazylii. Miały one wykazać, że w odległości 300-400 m od anten odnotowano większą umieralność.

Instytut Łączności reaguje

Okazuje się, że badanie z Belo Horizonte było wielokrotnie weryfikowane przez zespoły naukowców. Badacze wytknęli „szereg kardynalnych błędów”, jak podkreśla instytut. Serwis Demagog opisywał, że oryginalne badanie zostało opublikowane w 2011 r. Nie uwzględniono w nim indywidualnych czynników ryzyka – styl życia czy predyspozycje genetyczne – co więcej:

Nie przeprowadzono także testów statystycznych sprawdzających, czy stwierdzona zależność pomiędzy odległością od stacji bazowej a częstością zgonów z powodu chorób nowotworowych jest istotna statystycznie

- odnotowano.

Demagog dodaje, że badacze pominęli 2/3 zgonów spowodowanych nowotworem, skupiając się jedynie na mniej niż 1/3. Liczba miała być dowodem na to, że to właśnie maszty powodują raka. Środowisko naukowe uznało, że brazylijski przykład w żaden sposób nie wyjaśnia związku przyczynowo skutkowego.

Prezes Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Środowiska i Praw Człowieka zasugerował również, że w rozporządzeniu ministra rodziny z 2018 r. uznano promieniowanie elektromagnetyczne za czynnik szkodliwy dla pracowników.

Co na to Instytut Łączności?

Cytowane przez Pana Zająca Rozporządzenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy pracach związanych z narażeniem na pole elektromagnetyczne nie dotyczy stacji bazowych.

- zdementowano.

Przeciwnicy anty-5G mogą powoływać się również na przepisy Rozporządzenia Ministra Środowiska z 2010 r. uznające stacje bazowe za urządzenia mogące potencjalnie oddziaływać na środowisko. Tyle że rozporządzenie już nie obowiązuje, a "Rozporządzenie Rady Ministrów z 2019 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko od 2022 r. nie zalicza stacji bazowych do tego typu przedsięwzięć".

Operatorzy mają sposób na protestujących

„Kurier Szczeciński” wrócił do sprawy masztu na osiedlu w Kołobrzegu. Sprawa ciągnie się od kilku lat. Doszło do zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla okolicy osiedla. Według planu nie mogą powstać obiekty wyższe niż 18 m. To miało odstraszyć operatorów, ale jak się okazuje na działce należącej do PKP powstanie maszt o wysokości… 17,95 m.

Protesty, nerwy, urzędowe przepychanki, a maszt i tak powstanie. Sprawa jest zabawna, ale przykład Kołobrzegu pokazuje, ile kosztują nas irracjonalne protesty przeciwko budowie masztów. Konieczna jest prawna ciuciubabka – właśnie przez to, że niechętni technologii mieszkańcy powołują się na antynaukowe autorytety. Tak wszyscy przegrywamy na teoriach spisowych.

REKLAMA

Więcej o 5G i sieciach komórkowych przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA