Protestują przeciwko budowie masztu. Na spotkanie zaprosili doktora... socjologii
Niedoszły prezydent Rzeszowa i autor publikacji sugerujących zagrożenie ze strony 5G był "niezależnym ekspertem" na spotkaniu z mieszkańcami i władzami. Jego opinie okazały się wiarygodne dla uczestników.
Mieszkańcy tarnobrzeskiego osiedla Miechocin nie chcą, aby w ich okolicy wybudowano maszt komórkowy. Najpierw zarząd osiedla negatywnie ocenił pomysł inwestycji, a potem zorganizowano spotkanie, na którym obecni mogli wyrazić swoją opinię. Lokalny portal tyna.info.pl informuje, że wśród 30 osób biorących udział znaleźli się prezydent Łukasz Nowak i naczelniczka Wydziału Urbanistyki, Architektury i Budownictwa Natalia Figórska – Bąk. Pojawił się też gość specjalny zaproszony przez mieszkańców: „ekspert z zewnątrz” dr Janusz Niemier.
Może i ekspert z zewnątrz, ale raczej nie do końca obiektywny. Niemier jest autorem publikacji „Falowe Eldorado. Beneficjenci i nieświadome ofiary” poświęconej rzekomym szkodom wyrządzonym nie tylko przez smartfony, 5G czy WiFi, ale nawet „bezprzewodowe mierniki zużycia energii elektrycznej, wody, gazu”. Na spotkaniu z mieszkańcami i władzami miasta przekonywał, że sieci telekomunikacyjne finansują badania nt. m.in. sieci 5G, więc nie można w nie wierzyć. Nie są obiektywne w odróżnieniu od „niezależnych” publikacji, które zebrał doktor socjologii.
Książkę rekomendują inni przedstawiciele „świata nauki”
Pozytywną laurkę wystawił „prof. dr. hab. n. med." Andrzej Frydrychowski, który w swoim opisie zaznacza, że autor powołał się na „literaturę naukową” i przedstawił zagrożenia. Biorąc pod uwagę lawinę tytułów poprzedzających nazwisko można byłoby uwierzyć, że mamy do czynienia z ekspertem.
Od Frydrychowskiego w 2020 r. odciął się Gdański Uniwersytet Medyczny. Został też zawieszony w prawach do wykonywania zawodu chirurga. Obecnie występuje na konferencjach pod jakże zaskakującym tytułem „Czego lekarz ci nie powie”, a na swojej stronie sprzedaje witaminy, suplementy i preparaty na bazie ziół, konopi, grzybów. Jak odnotowywał serwis Demagog, zdaniem emerytowanego profesora wszystkie choroby przewlekłe są wyleczalne.
Kolejny ekspert to „dr Ryszard Grzebyk”. W przygotowanym przez niego opisie książki czytamy, że „Falowe Eldorado” może być podstawą do żądania odszkodowania „nie tylko od operatora danej sieci telefonii komórkowej, ale również urzędników”. O masztach pisze, że to „nie do końca przetestowana technologia”.
Grzebyk to doktor… medycyny naturalnej. Kiedy pojawił się na antenach TVP lekarze oskarżyli publicznego nadawcę o promowanie antyszczepionkowych teorii. Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, w piśmie do ówczesnego prezesa TVP pisał, że Ryszard Grzebyk nie figuruje w Centralnym Rejestrze Lekarzy, więc nie posiada prawa do wykonywania zawodu lekarza. Tytułowanie go „doktorem medycyny naturalnej” w opinii prezesa NRL mogło wprowadzać widza w błąd „co do wykształcenia i kwalifikacji zawodowych”. O tym, że Grzebyk jest doktorem medycy naturalnej rewers „Falowego Eldorado” nie informuje.
Ostatnim recenzentem jest dr inż. Karol Szostek. To autor książki „Szczególna Teoria Eteru”, w której sugeruje, że „najsłynniejszy wzór fizyczny E=mc² jest błędnie interpretowany, gdyż w rzeczywistości nie ma związku z energią wewnętrzną materii”. W publikacji przedstawiona jest nowa teoria fizyczna nazwana „Szczególną Teorią Eteru”.
Specyficzny dobór ekspertów oceniających publikację Niemiera to nieprzypadkowa taktyka. Opowiadał o niej w rozmowie ze Spider’s Web+ Łukasz Drozda, autor wydanej niedawno książki „Miejskie Strachy. Miasto 15-minutowe, 5G i inne potwory”.
Wyszukuje się pojedyncze kwestionujące istniejący konsensus osoby ze świata nauki i powołuje na ich słowa. Problem w tym, że bardzo często są to ludzie, którzy nie zajmują się akurat tym tematem. To tak, jak bym ja jako inżynier planowania przestrzennego zaczął dyskutować o psychologii klinicznej. Nie mam wiedzy na ten temat, by podważać nawet podstawowe teorie. Sam fakt, że posiadam doktorat w innej dyscyplinie naukowej, nie uprawnia mnie do tego, żeby dyskutować jak równy z równym z badaczami z jakiegoś innego obszaru.
W trakcie spotkania z mieszkańcami Tarnobrzega Niemier przypomniał, że w Polsce doszło do obniżenia norm dotyczących promieniowania
To również stara sztuczka środowisk anty-5G, które w ten sposób sugerują, że przez nowe, luźniejsze przepisy Polacy są bardziej podatni na zagrożenie.
Tyle że nasze normy były nieadekwatne już od dawna.
To jest pozostałość z lat czterdziestych, pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, kiedy wszystkie ustalenia w tej sprawie były nam narzucane przez Związek Radziecki. Wprowadził on bardzo ostre normy w kontraście do norm amerykańskich i zachodnioeuropejskich, które były bardzo liberalne. I myśmy te normy utrzymywali przez cały czas trwania komunizmu. Kiedy komunizm upadł, większość krajów postsowieckich odstąpiła od tego normowania i wprowadziła normy, które od dawna obowiązywały w Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych czy Japonii. Myśmy trwali dość długo przy tych ostrych normach i teraz, dopiero przed niecałym rokiem, te normy zostały zmienione i dopasowane do norm, które obowiązują w krajach zachodnioeuropejskich, Stanach Zjednoczonych, Japonii, w krajach azjatyckich
– wyjaśniał przyczynę obniżenia norm prof. Andrzej Krawczyk zajmujący się polami elektromagnetycznymi.
Metoda jednak działa i Niemier w Tarnobrzegu faktycznie został doceniony jako specjalista. Damian Szwagierczak, miejski radny, stwierdził, że choć „można mieć wątpliwości co do części przedstawianych przez niego tez”, to jednak „nie wolno zlekceważyć pewnych danych”. I dlatego w Tarnobrzegu powinna odbyć się „poważna dyskusja na temat masztów i nadajników”.
A co o tym wszystkim sądzi prezydent?
Odmówiliśmy lokalizacji masztu we wskazanym przez sieć miejscu. To jednak nie kończy sprawy, bo sieci przysługuje prawo do zaskarżenia tego do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jednocześnie skontaktowałem się z przedstawicielami Plusa i są oni skłonni do rezygnacji ze wspomnianej lokalizacji w sąsiedztwie domów, jeżeli znajdziemy jakąś inną, alternatywną. Mam pewien pomysł, który rozwiązałby problem nie tylko tego masztu, ale także innych, które sieci telekomunikacyjne chcą stawiać w Tarnobrzegu, ale musimy dograć pewne kwestie, żeby móc go zaprezentować – mówi prezydent Łukasz Nowak cytowany przez tyna.info.pl.
Wygląda więc na to, że kolejne miasto chce mieć sposób na to, aby ewentualnie móc blokować budowę masztów 5G. I niestety zanosi się na to, że w ten sposób krzykliwe środowiska anty-5G, które wcale nie stanowią większości, mogą okazać się skuteczne.
Janusz Niemier w ostatnich wyborach samorządowych walczył o prezydenturę Rzeszowa. Zdobył 1,71 proc. co było najgorszym wynikiem. Można więc pocieszać się tym, że radykalne teorie ciągle nie zyskują dużego poparcia – w Rzeszowie pomogły zdobyć raptem niecałe 1,3 tys. głosów. Gorzej, że wcale nie trzeba wygrywać wyborów, aby torpedować budowę masztów w innych miejscowościach.