Odpalamy gry z serii Fallout na tanim komputerze. Da się pograć?

Nie masz mocnego komputera, a chciałbyś pograć w gry z serii Fallout? Jeśli tylko sięgniesz po nieco starsze - ale wciąż wartościowe - części, to będziesz mógł się nimi cieszyć nawet wtedy, jeśli twój komputer stacjonarny, czy też laptop nie dysponuje dedykowaną kartą graficzną.

Oto dowód - sprawdziłem działanie Fallout 3, Fallout: New Vegas, Fallout 4 oraz Fallout 76 na komputerze z zintegrowanym układem graficznym. Tylko ostatnia część sprawiła testowej konfiguracji niejakie problemy, a pozostałe części działały albo przyzwoicie, albo wręcz bardzo dobrze.

Gry z serii Fallout często oferowane były za grosze, lub wręcz za darmo (zwłaszcza starsze części). Aktualnie chyba wszystkie części dostępne są w ramach subskrypcji Game Pass.

Na początek sięgnąłem po pierwszą część Fallouta, która naturalnie zadziałałby absolutnie na wszystkim, ale szybko się od niej odbiłem, ze względu na archaiczną oprawę graficzną - próbując grać bez żadnych modów moje oczy prawie wypłynęły z orbit. Z tego też względu na razie odpuściłem sobie Fallout 1 i 2, a także Fallout Tactics (który chociaż nie przez każdego lubiany, to przypomnijmy, że też należy do kanonu). Przeskoczyłem więc do pierwszej odsłony w 3D, czyli Fallouta 3 - którego podstawkę naturalnie kiedyś ograłem w okolicach premiery, ale korciły mnie wszystkie dodatki, w tym zwłaszcza Mothership Zeta.

Na jakim sprzęcie testowałem gry? Na procesorze AMD Ryzen 7 5700G z zintegrowaną grafiką Radeon (Vega 8) i pamięcią taktowaną 4133 MT/s. Cały komputer przedstawia się tak. W segmencie desktop nie jest to jakaś super popularna konfiguracja, ale zintegrowane grafiki Radeon Vega znajdziemy w setkach laptopów.

Naturalnie zintegrowana grafika zintegrowanej grafice nierówna - Radeon Vega występuje w kilku wersjach, zarówno tych wydajniejszych (Vega 8 i 7), czy mniej wydajnych (Vega 3 i 5). Duży wpływ na działanie zintegrowanych grafik ma też konfiguracja (tryb dwukanałowy) oraz taktowanie RAM (im wyższe tym lepiej).

Zbliżone do tej konfiguracji wyniki możemy uzyskać choćby na zintegrowanych grafikach Intel Iris Xe (w wydajniejszych wersjach). Mniej wydajne modele Intela, jak choćby UHD nie zapewnią nam takiej wydajności.

Przed rozpoczęciem testów, kilka uwag:

Gra automatycznie ustawiła mi grafikę na poziom Ultra. Hola, hola - czy to nie lekka przesada? Okazuje się, że... nie. Na testowym sprzęcie (zintegrowana grafika Radeon Vega 8) można było liczyć na ponad 60 klatek na sekundę (z okazjonalnymi spadkami w okolice 50). Co i tak okazało się zbyt wiele, bo jak słusznie zauważył mój redakcyjny kolega Maciek - w przypadku silnika na którym oparty jest Fallout 3, powyżej 60 klatek na sekundę potrafiła sypać się fizyka świata. Jeśli chcemy więc w nią na poważnie pograć, ustawmy odświeżanie monitora na 60 Hz i włączmy synchronizację pionową.

Aktualnie największym problemem Fallouta 3 są paskudne tekstury w niskiej rozdzielczości, ale można sobie z tym poradzić stosując takie mody jak Fallout 3 HD Overhaul.

New Vegas jest oparty na tym samym silniku co Fallout 3 (co najwyżej lekko zmodyfikowanym), więc dysponując sprzętem o podobnej wydajności możemy śmiało działać w 1080p i ustawieniach ultra. Przypomnijmy, że ta część została opracowana przez Obsidian i przez wielu uważana jest za najlepszą pod względem fabuły (nie licząc części 1 i 2).

W Falloucie 4 silnik przeszedł już poważne zmiany (m.in przejście na DirectX 11) i gra stała się już znacznie bardziej wymagająca (ale i wygląda lepiej). W przypadku komputera o podobnej wydajności należy zapomnieć o wysokich ustawieniach, a nawet średnich - od razu idziemy w ustawienia niskie, a będziemy mogli liczyć na jakieś 40-50 klatek na sekundę.

Gra zmiażdżona krytyką na premierę, po latach łatania i dodawania zawartości stała się całkiem przyzwoitą produkcją. Generalnie rzecz biorąc jest to MMO, ale można też w nią pograć samodzielnie i sprawdza się to całkiem fajnie.

W Falloucie 76 silnik przeszedł kolejne modyfikacje i ulepszenia, co spowodowało dalszy wzrost wymagań sprzętowych. Na testowej konfiguracji w Full HD i ustawieniach niskich mogłem liczyć średnio na 30 klatek na sekundę. Jeśli uprzesz się, by grać na sprzęcie o podobnej wydajności będziesz musiał dodatkowo obniżyć rozdzielczość, a i tak szału nie będzie.

Na rynku są już nowsze zintegrowane grafiki jak choćby Intel Arc (procesory Meteor Lake - Core Ultra), czy Radeony 700M (procesory AMD Phoenix - Ryzen 8000G), które są o niebo wydajniejsze od testowanej konfiguracji i z pewnością zapewnią dobry komfort rozgrywki w grach serii Fallout.

Zobacz inne artykuły na Spider's Web powiązane z tą tematyką: