Po co budować dom, jak można go wydrukować?
Pokazali, co potrafi najnowsza technologia. Fabryka Przyszłości wydrukuje ci dom. Może dopiero za kilka lat, ale jednak. Bowiem technologia i wystarczająco duża drukarka już istnieją. Amerykański uniwersytet zaprezentował bijącą rekord Guinessa drukarkę, która przychodzi z obietnicą tańszego, łatwiejszego i bezpieczniejszego dla środowiska budowania domów.
Zmiany na rynku mieszkaniowym, ale także trendy w architekturze i budownictwie sprawiają, że domy i budynki mieszkaniowe są budowane w coraz bardziej fantazyjny sposób. Dlatego naukowcy z Uniwersytetu w Maine w Stanach Zjednoczonych - pół żartem, pół serio - proponują coś zupełnie nowego: drukowanie domu.
Pół żartem, gdyż można powątpiewać w jakość tak skonstruowanego budynku. Pół serio, gdyż instytucja pokazała właśnie największą na świecie drukarkę 3D, zdolną drukować obiekty wielkości domu.
Fabryka Przyszłości drukuje domy w 3D. Tak badacze chcą rozwiązać problem bezdomności - i nieekologicznych domów
Nowo zaprezentowana Factory of the Future 1.0 (Fabryka Przyszłości 1.0, FoF 1.0) to największa na świecie drukarka 3D, która jest w stanie drukować obiekty o maksymalnych wymiarach 29,26 metrów długości, 9,75 metrów szerokości i 5,48 metrów wysokości. W ciągu godziny jest ona w stanie przetworzyć materiał o masie 226,79 kilograma.
Wraz z rozmiarem przychodzą także możliwości, bowiem FoF może dynamicznie przełączać się między technikami drukowania, aby dopasować się do drukowanego projektu. Urządzenie może przełączać się między dużą produkcją addytywną, produkcją subtraktywną, ciągłym układaniem taśm i operacjami ramienia robota. To właśnie ten aspekt sprawia, że Factory of the Future 1.0 może znaleźć zastosowanie także w budownictwie. Do druku FoF 1.0 używa "materiałów pochodzenia biologicznego".
Drukarka kosztowała uniwersytet "kilka milionów dolarów" i została w dużej części ufundowana ze środków Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych. FoF 1.0 jest następcą poprzedniej, największej drukarki świata, która również jest własnością Uniwersytetu Maine, lecz jest cztery razy mniejsza w porównaniu do Fabryki Przyszłości.
Poprzednik FoF 1.0 sławę zyskał w 2022 r. po tym jak akademiccy uczeni wykorzystali go do wydrukowania pierwszego na świecie domu o "w pełni biologicznym pochodzeniu".
Uniwersytet Maine wkrótce rozpocznie budowę nowego laboratorium badawczego o nazwie Green Engineering and Materials (GEM) Factory of the Future. ("Fabryka Przyszłości Zielonej Inżynierii i Materiałów"). Będzie ono stanowić dom dla obu drukarek, którego głównym celem będzie „ułatwienie i zwiększenie skali bardziej zrównoważonych praktyk produkcyjnych”.
Więcej na temat druku 3D: