W Pekinie pierwsza olimpiada robotów. Uczestniczy 16 krajów, bez Polski
World Humanoid Robot Games odbywa się w tym samym miejscu, które gościło igrzyska olimpijskie 2008 r. To zawody dla robotów humanoidalnych, uczestniczy w nich 280 zespołów z całego świata.

Znane jako Ice Ribbon Narodowe Centrum Łyżwiarstwa Szybkiego w Pekinie przekształciło się w arenę zmagań, jakiej świat jeszcze nie widział. Ponad 500 robotów humanoidalnych rywalizuje w 26 konkurencjach, od tradycyjnych dyscyplin sportowych po zadania symulujące rzeczywiste zastosowania przemysłowe.
Wśród najważniejszych konkurencji znalazły się biegi na różne dystanse, piłka nożna, boks, gimnastyka czy skok w dal. Ale organizatorzy poszli o krok dalej - roboty rywalizują także w zadaniach praktycznych, takich jak sortowanie leków, obsługa hotelowa, przenoszenie materiałów czy sprzątanie.
To też jest ciekawe:
Chiński triumf na torze
Pierwsze złoto zdobył robot H1 firmy Unitree w biegu na 1500 metrów z czasem 6 minut i 34 sekundy. To może wydawać się powolne w porównaniu z ludzkim rekordem świata (3:26), ale dla robota to imponujący wynik. Średnia prędkość wynosiła 13,7 km/godz., co jest porównywalne z tempem dorosłego biegacza rekreacyjnego.
Nie obyło się bez wpadek - jeden z robotów stracił głowę podczas biegu, co spowodowało jego dyskwalifikację. Utrzymanie równowagi głowy podczas ruchu to dla nas największe wyzwanie - wyjaśniał 19-letni Wang Ziyi z Beijing Union University. W meczu piłki nożnej roboty wielokrotnie się przewracały, wymagając interwencji ludzi do uporządkowania sytuacji na boisku.
Międzynarodowa rywalizacja bez polskiego akcentu
W zawodach uczestniczą zespoły z Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Japonii, Brazylii, Australii i innych krajów. Reprezentowane są zarówno uczelnie wyższe (192 zespoły) jak i firmy prywatne (88 zespołów). Z Niemiec przyjechały między innymi zespoły z Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Offenburgu i Uniwersytetu w Lipsku.
Polska, mimo rosnącego zainteresowania robotyką przemysłową, nie wystawiła swojej reprezentacji. To zaskakujące, zważywszy na rozwój polskiej branży robotycznej i obecność firm takich jak ASTOR, która niedawno prezentowała swojego robota Astorino na Expo 2025 w Osace. Polskie zespoły odnoszą sukcesy w innych konkurencjach robotycznych, jak European Rover Challenge czy VEX IQ Robotics Competition , ale najwyraźniej humanoidalne roboty sportowe pozostają poza zasięgiem krajowych zespołów.
Inwestycyjna gorączka Chin
Za wydarzeniem stoi masywne wsparcie chińskiego rządu dla sektora robotyki humanoidalnej. W ciągu ostatniego roku Pekin przeznaczy ponad 20 mld dol. na rozwój tej branży. To jednak dopiero początek - władze planują utworzenie funduszu o wartości 1 bln juanów (około 137 mld dol.) na wsparcie startupów z dziedziny AI i robotyki w ciągu najbliższych 20 lat.
Chińska strategia ma głębokie uzasadnienie demograficzne i ekonomiczne. Kraj zmaga się ze starzejącą się populacją - do 2050 r. liczba osób w wieku produkcyjnym ma spaść o 22 proc. W samym tylko przemyśle przewiduje się niedobór 30 mln pracowników do końca tego roku. Roboty humanoidalne mają wypełnić tę lukę.
Technologiczne wyzwania i realia
Pomimo spektakularnego charakteru zawodów obecny poziom technologii robotów humanoidalnych wciąż daleko odbiega od ludzkich możliwości. Podczas meczów piłki nożnej roboty nie podawały sobie piły z precyzją Messiego, lecz raczej wchodziły w nią, by ją odepchnąć, często się przy tym przewracając. Najszybszy robot w biegu na 1500 metrów był prawie dwukrotnie wolniejszy od rekordzisty świata.
W konkurencjach bokserskich można było podziwiać pewną elegancję ruchów, ale nadal daleko im do płynności ludzkich gestów. Mimo to eksperci podkreślają, że takie zawody są nieocenione dla rozwoju technologii. Organizatorzy nie ukrywają, że głównym celem zawodów jest przyspieszenie przejścia robotów humanoidalnych z laboratoriów do rzeczywistych zastosowań w fabrykach, szpitalach i domach. To ma być kluczowy krok w kierunku masowej produkcji.
Chińska firma Booster Robotics, której roboty używa zespół z Uniwersytetu Tsinghua w konkurencjach piłkarskich, traktuje futbol jako platformę testową dla technologii percepcji, podejmowania decyzji i kontroli, które mogą być później zastosowane w fabrykach czy domach.
Bilety na zawody kosztują od 180 do 580 juanów (około 100-300 zł), a zainteresowanie publiczności jest ogromne. To pokazuje, że Chiny nie tylko inwestują w technologię, ale także budują społeczną akceptację dla robotów jako przyszłych partnerów człowieka.Pierwszy w historii olimpiada robotów humanoidalnych kończy się w niedzielę, ale jej wpływ na przyszłość technologii dopiero się zacznie. Chiny wysłały światu jasny sygnał: w wyścigu o dominację w robotyce humanoidalnej nie zamierzają ustępować pola.