Olej studia, idź na budowę. Podali listę zawodów, których AI na pewno nie zastąpi
Nowe badanie Microsoftu ujawnia, które zawody są najmniej zagrożone przez AI. Na szczycie listy znalazły się profesje wymagające pracy fizycznej, takie jak murarz czy dekarz. Pracownicy umysłowi, w tym pisarze i programiści, mają znacznie więcej powodów do niepokoju.

Próba przewidzenia, które zawody znikną z rynku w perspektywie najbliższych lat, przypomina wróżenie z fusów w erze kwantowej. Tempo, w jakim sztuczna inteligencja i automatyzacja rewolucjonizują rynek pracy, jest bezprecedensowe.
Prognozy, które jeszcze dekadę temu wydawały się domeną science fiction, dziś stają się rzeczywistością, a to, co analitycy przewidywali na kolejne dziesięciolecia, materializuje się w ciągu kilku sezonów. Ta dynamika sprawia, że sztywne trzymanie się raz obranej ścieżki kariery staje się coraz bardziej ryzykowne.
Problem z prognozowaniem polega na tym, że AI przestała być narzędziem do automatyzacji wyłącznie prostych, powtarzalnych zadań. Obecnie wkracza w domeny uznawane dotąd za bastion ludzkiej kreatywności i analitycznego myślenia – pisanie, programowanie, analiza danych czy nawet tworzenie strategii.
Granice między pracą, którą może wykonać człowiek, a tą, którą może przejąć maszyna, zacierają się z roku na rok, co czyni długoterminowe planowanie zawodowe niezwykle trudnym.
Przyszłość należy nie do tych, którzy wykonują jeden zawód, ale do tych, którzy potrafią nieustannie uczyć się nowych. To którego zawodu powinieneś się uczyć teraz, aby mieć jakiekolwiek szansę w niedalekiej przyszłości?
Zawody (na razie) bezpieczne od AI
Nowe badanie opublikowane przez badaczy Microsoftu, rzuca światło na to, które zawody są najmniej i najbardziej narażone na wpływ sztucznej inteligencji.
Analizując zapytania wprowadzane do chatbota Bing Copilot, stworzono „wskaźnik stosowalności AI”, który mierzy, w jakim stopniu dana profesja może produktywnie wykorzystać technologię w swoich działaniach. Co warte uwagi, autorzy raportu podkreślają, że wysoki wskaźnik nie musi oznaczać automatycznej likwidacji stanowisk.
Zgodnie z wynikami badania, najbezpieczniejsze wydają się zawody, które opierają się na pracy fizycznej, manualnej precyzji oraz działaniu w nieprzewidywalnych, często zmiennych warunkach.
Sztuczna inteligencja ma obecnie niewielkie zastosowanie w profesjach, gdzie kluczowa jest praca rąk, siła fizyczna i bezpośrednia interakcja z materią. To właśnie te obszary wykazują najniższy „wskaźnik stosowalności AI”, ponieważ wymagają zdolności adaptacji do fizycznego otoczenia, której roboty i algorytmy wciąż nie opanowały w wystarczającym stopniu.
Wśród zawodów o najniższym ryzyku wpływu AI znalazły się profesje z różnych branż, które łączy wspólny mianownik: praca manualna i bezpośrednie zaangażowanie. Na podstawie badania Microsoftu, do tej grupy można zaliczyć między innymi:
Prace budowlane i rzemieślnicze:
- Murarze i betoniarze
- Dekarze
- Szlifierze i wykończeniowcy podłóg
- Pomocnicy malarzy, tynkarzy i innych rzemieślników
- Monterzy i naprawiacze szyb samochodowych
Usługi i prace fizyczne:
- Zmywający naczynia
- Pokojówki i personel sprzątający
- Operatorzy stacji benzynowych
- Pracownicy obsługi maszyn pakujących
Specjalistyczne zawody manualne i techniczne:
- Pracownicy usuwający materiały niebezpieczne
- Asystenci chirurgiczni
- Flebotomiści (specjaliści od pobierania krwi)
- Asystenci pielęgniarscy
- Balsamiści zwłok
- Operatorzy łodzi motorowych
- Operatorzy pogłębiarek
- Producenci opon
- Inżynierowie okrętowi
Co ciekawe, na liście „bezpiecznych” profesji wysoko plasują się również stanowiska wymagające specjalistycznych umiejętności w nietypowych warunkach, jak nadzorcy strażaków czy pracownicy utrzymania torów kolejowych. Te zawody łączą w sobie potrzebę fizycznej obecności i umiejętności, których na razie nie da się łatwo zautomatyzować.

Pracownicy umysłowi na celowniku
Z drugiej strony, badanie Microsoftu wskazuje, że sam wysoki wskaźnik „stosowalności AI” nie jest jednoznaczny z wyrokiem dla danego zawodu.
Technologia może odgrywać rolę asystenta, trenera czy doradcy, który zbiera i porządkuje informacje, wspomagając człowieka, a nie go zastępując. Plus firma dystansuje się od twierdzeń, że jej rozwój doprowadzi do masowych zwolnień.
Na szczycie listy zawodów o najwyższym wskaźniku stosowalności AI znajdują się profesje z tzw. „gospodarki opartej na wiedzy”. Są to stanowiska, których istotą jest analiza, przetwarzanie i komunikowanie specjalistycznych informacji.
W tych obszarach sztuczna inteligencja już teraz może działać jako potężne narzędzie wspomagające lub nawet zastępujące niektóre zadania.
Do grupy tej należą między innymi tłumacze, historycy, pisarze, specjaliści ds. obsługi klienta, programiści, analitycy danych, redaktorzy, a także specjaliści ds. public relations.

AI? Co może zrobić za ciebie robot?