Wideo dnia: gigantyczny wąż na powierzchni Słońca
Słońce jest absolutnie najbardziej fascynującym obiektem w naszym kosmicznym otoczeniu. Nie tylko dlatego, że jest jedyną gwiazdą, jaką widzimy z bliska i która nie jest dla nas jedynie pojedynczym pikselem, ale także z powodu procesów zachodzących na jego powierzchni.
Wiadomo, że w Układzie Słonecznym znajduje się wiele fascynujących miejsc. Wystarczy tu wspomnieć powierzchnię Księżyca, na którą pół wieku temu dotarli ludzie (i teraz próbują wrócić w ramach programu Artemis, który zaczął się dzisiaj), powierzchnię Marsa, po której od lat jeżdżą mniejsze i większe łaziki, oceany Europy i Enceladusa, w których może znajdować się życie oraz fascynującą powierzchnię Plutona.
Nie zmienia to jednak faktu, że Słońce znajduje się w zupełnie innej lidze. Słońce stanowi 97 proc. masy całego Układu Słonecznego zgromadzonej w kuli gazu i plazmy o średnicy 1 400 000 km. Dla porównania, Ziemia ma zaledwie niecałe 13 000 km średnicy. Można zatem śmiało powiedzieć, że Słońce ma naprawdę sporą powierzchnię, na której może dochodzić do rozbłysków czy okazjonalnych wyrzutów masy.
Solar Orbiter obserwuje kolosalne włókno na Słońcu
5 września 2022 r. gdy europejska sonda Solar Orbiter zbliżała się do Słońca zarejestrowała na jego powierzchni strukturę przypominającą wijącego się węża. Choć wąż to to nie był, to jednak rozmiary samej struktury są zdumiewające.
Powyższa animacja została złożona ze zdjęć wykonanych przez sondę kosmiczną na przestrzeni trzech godzin. Oznacza to, że wąż potrzebował dokładnie trzech godzin, aby przemierzyć tarczę Słońca, a to oznacza, że poruszał się z prędkością 170 kilometrów na sekundę, czyli 612 000 kilometrów na godzinę.
No dobrze, ale co to było
Mówiąc najprościej było to włókno chłodniejszych gazów, które przemknęło po Słońcu wzdłuż jego poplątanych linii pola magnetycznego. Jak zauważają naukowcy źródłem struktury było miejsce, które jakiś czas później było źródłem koronalnego wyrzutu masy, w którym miliardy ton plazmy wyrzucone zostały z powierzchni Słońca.
Wstępne dane wskazują, że był to jeden z najsilniejszych wyrzutów masy, jaki dotąd udało się zaobserwować na Słońcu. Pytanie jednak, czy powstawanie takich struktur jest w jakikolwiek sposób związane z wyrzutami masy. Być może mogą być one zwiastunem zbliżającego się wyrzutu. Naukowcy potrzebują jednak większej ilości danych, aby to ustalić.