REKLAMA

Nowe iPhone'y dostaną USB-C. Haczyk? Żeby poczuć różnicę, będziesz musiał kupić Pro

Apple, pomimo początkowych niechęci do nowych przepisów Unii Europejskiej, ostatecznie się ugiął i zadeklarował wyposażenie swych sztandarowych produktów w port USB-C. Jednak według tajwańskiego analityka koncern z Cupertino nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Chcesz szybsze ładowanie i transfer danych w iPhone 15? Będziesz musiał dopłacić do wersji Pro.

17.11.2022 09.02
Nowe iPhone'y dostaną USB-C. Haczyk? Żeby poczuć różnicę, będziesz musiał kupić Pro
REKLAMA

Apple, chcąc wypromować wersje Pro i Pro Max iPhone'ów, wyposaża je w dodatkowe funkcje i lepsze podzespoły, co - jak deklaruje koncern - przekłada się na sprzedaż urządzeń. W przyszłym roku przepaść dzieląca iPhone'a 15 i iPhone'a 15 Pro może się powiększyć.

REKLAMA

Zgodnie z opinią tajwańskiego analityka Minga-Chi Kuo, przyszłoroczny iPhone 15 zostanie wyposażony w port USB-C. Nowe prawo przyjęte przez Unię Europejską nie wymaga od Apple przesiadki na popularny standard aż do 2024 roku. Mimo to, według Kuo, modele, które Apple zaprezentuje w 2023 roku, będą pozbawione portów Lightning.

Haczyk? Jedynie iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max zostaną wyposażone w port USB-C w standardzie "przynajmniej" 3.2. Standardowy model iPhone 15 oraz iPhone 15 Plus będą miały port USB-C w standardzie 2.0.

Ming-Chi Kuo to tajwański analityk rynkowy, który już od wielu lat trafnie przewiduje i publikuje informacje na temat najnowszych sprzętów Apple. To właśnie on przewidział, że iPhone 14 będzie używał tego samego procesora co iPhone 13, a także spektakularny cen wzrost nowych smartfonów Apple.

iPhone 15 z USB-C. Bez dopłacenia do Pro, doświadczenia będą podobne do portu Lightning

W związku z przyjęciem przez Komisję Europejską przepisów nakładających na producentów sprzętu wymóg wyposażania urządzeń sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej w złącza USB-C, w październiku bieżącego roku Apple przyznało, że dostosuje wszystkie swe urządzenia do tego wymogu.

Dotychczas iPhone'y korzystały ze złącza Lightning, które oferuje prędkości ładowania i przesyłania danych takie jak USB-C w technologii 2.0 - czyli takiej, w jaką wyposażona jest większość smartfonów z Androidem.

REKLAMA

Pomimo że UE nałożyła na producentów wymóg wyposażenia smartfonów i innych urządzeń w port USB-C, nowe prawo nie precyzuje, jaka to ma być technologia. W związku z tym producenci nadal mają wolną rękę w wyborze czy chcą zaopatrzyć telefon w tańszą, lecz wolniejszą technologię USB-C w standardzie 2.0, czy szybszą, lecz analogicznie droższą USB-C w standardzie 3.2.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA