Sprzedaż PC pikuje, ale jedna firma rośnie. Zgadniesz, która?

Rynek komputerów osobistych pikuje. Najwyraźniej kto miał kupić stacjonarnego peceta albo notebooka do pracy zdalnej, to już to zrobił podczas pandemii, a galopująca dziś inflacja zapewne zniechęca zarówno przedsiębiorstwa, jak i użytkowników prywatnych, do kolejnych zakupów stacjonarek i notebooków.

Na rynek mają przy tym negatywny wpływ problemy z logistyką, przestoje w fabrykach i zerwane łańcuchami dostaw, wywołane trwającą wojną. Jest jednak jeden wyjątek: chodzi o sprzęty Apple'a, czyli komputery z linii Mac, do których należą MacBooki, iMaki, Maki mini itp. Jabłka jako jedyne sprzedają się jak świeże bułeczki.

Z najnowszych danych IDC (International Data Corporation) wynika, że globalny rynek komputerów osobistych znowu się skurczył. Powtarza się sytuacja, z którą mamy do czynienia już od kilku kwartałów. Z danych udostępnionych 10 października 2022 r. wynika, że w ujęciu rok do roku zanotowano o 15 proc. mniejsze dostawy komputerów osobistych.

Łącznie w 3. kwartale 2022 r. producenci dostarczyli na rynek 74,252 mln maszyn, podczas gdy w analogicznym okresie rok wcześniej było to aż 87,319 mln sztuk. Spadki zaliczyli wszyscy najwięksi producenci komputerów z Windowsem, aczkolwiek utrzymali oni swoje dotychczasowe pozycje w rankingu. Nie powinni się jednak do nich zbytnio przywiązywać.

Czytaj też:

Na pierwszym miejscu w danych IDC jest chińskie Lenovo, które zanotowało 16,880 mln dostarczonych sztuk, co zapewnia firmie 22,7 proc. udział w rynku (spadek 16,1 proc. r./r.). Dla porównania rok wcześniej firma dostarczyła 20,129 mln maszyn, co dawało jej 23,1 proc. udziałów w rynku.

Podobnie wygląda to u HP, gdzie dostawy spadły r./r. jeszcze bardziej, czyli z 17,603 mln sztuk do 12,706 mln sztuk (27,8 proc.). Mimo to firmie udało się utrzymać drugą lokatę, aczkolwiek jej udziały skurczyły się z 20,2 proc. do 17,1 proc. Zmniejszył się też dystans, jaki dzieli ją od konkurenta, Della.

W przypadku wspomnianego Della dostawy spadły z 15,184 mln sztuk (3. kwartał 2021 r.) do 11,963 mln sztuk (3. kwartał 2022 r.), czyli o 21,2 proc. Firma zmniejszyła też nieco swoje udziały rynkowe z 17,4 proc. do 16,1 proc., ale zachowała miejsce na podium. Nie powinna się jednak czuć na nim bezpiecznie.

Firma z Cupertino jako jedna z całej piątki największych producentów PC zaliczyła wzrosty - i to imponujące. Firma zwiększyła dostawy komputerów Mac z 7,174 mln sztuk w 3. kwartale 2021 r. do 10,060 mln sztuk w 3. kwartale 2022 r. Oznacza to 40,2-procentowy wzrost w ujęciu r./r.

Oprócz tego Apple niemalże podwoił swoje udziały rynkowe. Było to możliwe dzięki temu, że cały rynek się skurczył. Podczas gdy w ubiegłym roku w 3. kwartale firma Tima Cooka odpowiadała za 8,2 proc. globalnych dostaw pecetów, tak w analogicznym kwartale tego roku ten odsetek wzrósł do 13,5 proc.

Jeśli dotychczasowy trend się utrzyma, to niewykluczone, że za jakiś czas Apple przebije zarówno Della, jak i HP i zawalczy o pierwsze miejsce z Lenovo. Mielibyśmy tutaj wtedy podobną sytuację, jak na rynku smartfonów, gdzie Tim Cook ze swoimi iPhone'ami z półki premium goni Samsunga.

Asus zamyka listę przygotowaną przez IDC. W jego przypadku sytuacja jest ciekawa, bo firma zaliczyła w 3. kwartale 2022 r. spadek w ujęciu ilościowym (5,540 mln dostarczonych sztuk względem 6,011 mln z analogicznego okresu rok temu; 7,8 proc.), ale ze względu na to, że skurczył się cały rynek, zwiększyła swoje udziały w nim z 6,9 proc. do 7,5 proc. Tak jak jednak jeszcze rok temu Asus doganiał Apple'a, tak teraz Tim Cook zostawił tę firmę daleko w tyle.

Wszyscy pozostali producenci komputerów, których IDC nie wyszczególnił w swojej tabeli, również zaliczyli kolektywnie spadek. Firmy zajmujące się produkcją PC poza Lenovo, HP, Dellem, Apple'em i Asusem, jeśli zsumować ich wyniki, dostarczyli na rynek o 19,4 proc. mniej maszyn niż rok wcześniej (17,103 mln zamiast 21,218 mln). Oznacza to, że te firmy kontrolują łącznie dzisiaj 23 proc. rynku, a nie 24,3 proc. jak rok temu.