REKLAMA

Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Polska reaguje błyskawicznie

Rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 zbliżył się we wtorek do polskiej strefy nad Morzem Bałtyckim, lecąc bez planu lotu i z wyłączonym transponderem. Do akcji wkroczyły polskie myśliwce MiG-29, przechwytując i eskortując maszynę.

Rosja prowokuje? Polskie lotnictwo przechwyciło maszynę rozpoznawczą
REKLAMA

We wtorek nad Bałtykiem doszło do groźnego incydentu. Rosyjski samolot zwiadowczy Ił-20, znany ze wcześniejszego wykorzystywania w operacjach szpiegowskich, pojawił się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej w pobliżu polskiej strefy powietrznej. Maszyna poruszała się bez uprzednio zgłoszonego planu lotu, a jej transponder, czyli urządzenie pozwalające na identyfikację przez kontrolerów, był wyłączony.

REKLAMA

Taka konfiguracja lotu stanowi poważne wyzwanie dla systemów bezpieczeństwa NATO. W odpowiedzi na nietypowe zachowanie rosyjskiej maszyny, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP wysłało w powietrze parę dyżurną MiG-29, które dokonały identyfikacji wizualnej i eskortowały Iła-20 z rejonu.

Nie pierwszy taki przypadek. Rosja testuje granice

Nie jest to odosobniony przypadek. W ciągu ostatnich miesięcy doszło do kilku podobnych sytuacji. W lutym polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjski samolot rozpoznawczy Su-24MR, w maju brytyjskie myśliwce Typhoon, które stacjonują obecnie w Malborku w ramach operacji Chessman, przechwyciły rosyjski samolot zbliżający się do granic przestrzeni powietrznej NATO. Ostatnio bardzo głośno było o rosyjskich dronach, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, a część z nich musiała zostać zestrzelona.

Każda z takich akcji wymusza gotowość bojową i może doprowadzić do eskalacji napięcia. Manewry Rosji bywają trudne do przewidzenia, a ich powtarzalność sugeruje celowe testowanie reakcji państw członkowskich Sojuszu.

Bałtyk pod presją. Wojna hybrydowa trwa

Incydenty powietrzne nad Morzem Bałtyckim wpisują się w szerszy obraz wojny hybrydowej prowadzonej przez Moskwę. W ostatnich miesiącach rosyjskie okręty były podejrzewane o uszkodzenie podmorskich kabli energetycznych należących do państw NATO, które łączą Polskę ze Szwecją. Nie zapomnijmy także o licznych atakach na naszą infrastrukturę krytyczną, jak niedawna sytuacja ze stacją LNG czy oczyszczalnią na Podkarpaciu. W tych przypadkach za atakami stali prorosyjscy hakerzy.

Rosja wykorzystuje także inne narzędzia destabilizacji, w tym zakłócanie sygnału GPS nad państwami bałtyckimi. Stwarza to bezpośrednie zagrożenie dla samolotów cywilnych. Takie działania prowadzą do rosnącego napięcia w regionie i wymuszają zwiększoną obecność sił NATO – zarówno w powietrzu, jak i na morzu.

Polska pozostaje w gotowości

Choć rosyjski samolot nie naruszył polskiej przestrzeni powietrznej, reakcja Sił Powietrznych RP była natychmiastowa. Eskorta, identyfikacja i monitorowanie przebiegły zgodnie z procedurami NATO, a maszyna opuściła rejon bez dalszych incydentów.

Przeczytaj także:

REKLAMA

Dowództwo Operacyjne zapewnia, że polskie siły zbrojne pozostają w pełnej gotowości operacyjnej, gotowe odpowiedzieć na każde zagrożenie – także to, które nie jest otwartym aktem agresji, ale stanowi element szerszej gry geopolitycznej.

*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Dowództwo Operacyjne RSZ / X

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-10T14:37:26+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T13:39:58+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T10:30:55+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T09:14:55+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T08:33:28+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T06:45:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T06:34:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T06:23:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-10T06:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T21:54:46+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T21:09:52+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T21:00:33+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T19:36:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T17:48:26+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T14:47:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T13:34:18+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T12:57:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-09T12:06:41+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA