Polska szuka nazwy dla wojskowych satelitów. Prosi o pomoc internety
Agencja Rozpoznania Geoprzestrzennego i Usług Satelitarnych (ARGUS) ogłosiła wyjątkowy konkurs, w którym każdy z nas może stać się częścią historii polskiej obecności w kosmosie.

Miłośnicy języka polskiego, militariów i kosmosu - oto wyzwanie dla was. Chodzi o nadanie nazwy pierwszej konstelacji satelitów radarowych Sił Zbrojnych RP, która już teraz staje się kluczowym elementem naszego systemu bezpieczeństwa.
Polska rozwija swoje zdolności satelitarne, a jednym z kluczowych elementów tego procesu jest program MikroSAR. W jego ramach Siły Zbrojne RP pozyskały nowoczesne satelity radarowe, które już wkrótce będą działać jako pierwsza polska konstelacja tego typu. Teraz możesz współtworzyć ten projekt – nadając mu nazwę, która będzie towarzyszyć polskim satelitom przez kolejne lata - informuje Agencja Rozpoznania Geoprzestrzennego i Usług Satelitarnych (ARGUS).
Jak nazwać wojskowe satelity?
ARGUS zaprasza do udziału w konkursie na nazwę całej konstelacji radarowej. Nie pojedynczego satelity, ale systemu, który będzie działał przez lata i stanie się elementem języka wojskowego, medialnego i ekspertów.
Nie trzeba mieć tytułu naukowego ani doświadczenia w branży kosmicznej. Liczy się pomysł, skojarzenie, dobra nazwa, taka, która będzie jednocześnie nośna, symboliczna i pasująca do nowoczesnych zdolności obronnych państwa.
Aby zgłosić propozycję, wystarczy przygotować własną nazwę, wypełnić formularz oraz wymagane oświadczenia i wysłać komplet dokumentów na adres [email protected]. Pomysły trzeba przesłać do 9 stycznia 2026 r.
Nagroda, której nie da się kupić
Spośród wszystkich zgłoszeń komisja konkursowa wybierze pięć finałowych propozycji. Zostaną one opublikowane na stronie internetowej ARGUS oraz w oficjalnych mediach społecznościowych agencji. Internauci będą mogli zapoznać się z nimi i wyrazić swoją opinię w komentarzach.
Ostateczna decyzja zapadnie 16 stycznia 2026 r. To komisja wybierze nazwę, która trafi do dokumentów, komunikatów i historii polskiej obecności na orbicie.
Zwycięzca konkursu nie otrzyma gadżetu ani symbolicznego dyplomu. Nagrodą jest zaproszenie na wizytę w dwóch kluczowych miejscach polskiego systemu rozpoznania: Ośrodku Rozpoznania Obrazowego w Białobrzegach oraz Centrum Operacji Satelitarnych ARGUS w Warszawie.
To rzadka okazja, by zobaczyć od środka, jak działają wojskowe systemy satelitarne, jak przetwarzane są dane z orbity i w jaki sposób kosmos realnie wpływa na bezpieczeństwo państwa.
Więcej na Spider's Web:
MikroSAR, czyli polskie oczy, które widzą przez chmury
Konkurs dotyczy programu MikroSAR, w ramach którego Wojsko Polskie kupiło nowoczesne satelity radarowe typu SAR (Synthetic Aperture Radar). To technologia, która zmienia zasady gry. Zamiast polegać na świetle widzialnym, satelita wysyła w stronę Ziemi impulsy mikrofalowe i analizuje ich odbicie. Efekt? Szczegółowe zobrazowania terenu niezależnie od pory dnia, pogody, zachmurzenia czy dymu.
Satelita SAR działa 24 godz. na dobę, 365 dni w roku. Rozdzielczość takich zobrazowań sięga nawet 25 centymetrów na piksel, co oznacza możliwość rozróżnienia bardzo drobnych obiektów na powierzchni Ziemi.
Pierwszy polski satelita radarowy, pozyskany w ramach MikroSAR, został wyniesiony na orbitę 28 listopada 2025 r. Ambicje są jednak znacznie większe niż jeden czy dwa satelity. Wojsko Polskie planuje, że do 2027 r. na orbicie znajdzie się 12 satelitów radarowych. Trzy zostały już zamówione u firmy ICEYE, czwarty jest w przygotowaniu, a umowa ramowa obejmuje sześć jednostek. Reszta ma dołączyć w kolejnych etapach programu.
Równolegle rozwijane są programy POLEOS i MikroGlob, które zakładają wysłanie na orbitę sześciu satelitów optoelektronicznych. W praktyce oznacza to połączenie zobrazowań radarowych i klasycznych zdjęć optycznych w jeden spójny system.
Jak podkreśla płk Leszek Paszkowski, szef ARGUS, po uruchomieniu całej konstelacji Polska będzie dysponować jednymi z największych zdolności obrazowania satelitarnego w Europie. I nie chodzi wyłącznie o wojsko. Takie dane są bezcenne także w sytuacjach kryzysowych, przy monitorowaniu infrastruktury, granic czy klęsk żywiołowych.
Jest tego więcej
Ustaw Spider’s Web jako preferowane medium w Google







































