Niebezpieczna sytuacja nad Polską. Rosyjski samolot wojskowy naruszył naszą przestrzeń powietrzną
Poważny incydent nad Polską. Naszą przestrzeń powietrzną naruszył, i to w sposób znaczący, samolot rozpoznawczy należący do rosyjskiej armii. Choć Rosjanie tłumaczą się awarią, wszystko wskazuje na to, że była to celowa prowokacja.
![Niebezpieczna sytuacja nad Polską. Rosyjski samolot wojskowy naruszył naszą przestrzeń powietrzną](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2025%2F02%2Fsu-24mr.jpg&w=1200&q=75)
We wtorek, 11 lutego 2025 r., o godzinie 14:09, polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjski samolot rozpoznawczy Su-24MR. Maszyna, która wystartowała z Obwodu Królewieckiego, wleciała nad polskie wody terytorialne w rejonie wschodniej części Zatoki Gdańskiej i pozostawała w niej przez 1 minutę i 12 sekund. Najgłębszy punkt wtargnięcia wyniósł 6,5 km. Rosjanie twierdzą, że winna jest awaria systemu nawigacyjnego.
Cały lot Su-24MR był monitorowany przez polskie systemy radiolokacyjne, które błyskawicznie wykryły naruszenie. Samolot zmienił trasę po interwencji rosyjskiego nawigatora, jednak incydent zdążył wzbudzić poważne zaniepokojenie polskich służb.
Dyżurne jednostki nadzorujące przestrzeń powietrzną RP natychmiast skontaktowały się ze stroną rosyjską, która przyznała się do błędu i jako przyczynę wskazała awarię nawigacji.
Rosyjskie ministerstwo obrony utrzymuje, że naruszenie było przypadkowe i wynikało z problemów technicznych. Jednak eksperci ds. wojskowości nie są do końca przekonani. Su-24MR to maszyna rozpoznawcza, a incydenty z jej udziałem miały już miejsce na Bałtyku w przeszłości.
Często tego rodzaju zdarzenia są testem reakcji obronnej państw NATO. Polska przestrzeń powietrzna jest ściśle monitorowana, a reakcja na każdy incydent błyskawiczna – co ten przypadek jedynie potwierdza.
Więcej o niebezpiecznych sytuacjach na Bałtyku przeczytasz na Spider's Web:
To kolejny incydent w regionie
Zachowanie Rosji na Bałtyku od lat budzi kontrowersje. Naruszenia przestrzeni powietrznej zdarzały się już wcześniej, nie tylko nad Polską, ale także nad krajami bałtyckimi i Skandynawią. Nawet jeśli tym razem rzeczywiście doszło do awarii, pozostaje pytanie, czy Kreml rzeczywiście sprawuje pełną kontrolę nad swoim lotnictwem. W świetle napięć geopolitycznych każda taka sytuacja jest odbierana jako potencjalne zagrożenie.
Sprawa jest bardzo poważna, bo wpisuje się w agresywną politykę Moskwy, która prowadzi otwartą wojnę hybrydową na Bałtyku. W ostatnim czasie rosyjskie statki zerwały kilka podmorskich kabli należących do państw NATO, a rosyjskie wojsko regularnie zagłusza sygnał GPS, co powoduje poważne problemy i niebezpieczeństwo dla cywilnych samolotów pasażerskich.
Incydent został zgłoszony dowództwu NATO, które na bieżąco monitoruje sytuację w regionie Bałtyku. Polska, jako kraj graniczny Sojuszu, ma pełne wsparcie w zakresie bezpieczeństwa powietrznego. Tego rodzaju zdarzenia nie pozostają bez odpowiedzi – każdy przypadek jest analizowany, a procedury gotowości bojowej dostosowywane do potencjalnych zagrożeń.
Turcja w takiej sytuacji zareagowała ostro
Warto też wspomnieć o innym, ale podobnym przypadku, który miał miejsce nad Turcją w 2015 r. Wtedy to rosyjski samolot Su-24, ale w wersji szturmowej, wleciał turecką przestrzeń powietrzną i naruszył granicę na głębokość 2,19 km przez około 17 sekund.
Zanim maszyna wleciała w turecką przestrzeń, otrzymała w ciągu pięciu minut od tureckiego wojska dziesięć próśb o zmianę kursu. Rosyjski samolot naruszył granicę Turcji, wlatując od strony Syrii, gdzie lotnictwo rosyjskie dokonywało barbarzyńskich nalotów na cywili.
Su-24MR to radziecki i rosyjski ponaddźwiękowy samolot rozpoznawczy i bombowy, przeznaczony do działań w każdych warunkach pogodowych. Jego historia sięga lat 60. XX wieku, kiedy to w Związku Radzieckim rozpoczęto prace nad stworzeniem uniwersalnego samolotu, zdolnego do wykonywania zarówno zadań rozpoznawczych, jak i uderzeniowych.
Su-24MR, będący wersją rozpoznawczą, został wyposażony w systemy rozpoznania, takie jak kamery, skanery i czujniki, umożliwiające mu zbieranie cennych informacji o potencjalnym przeciwniku.
Maszyna posiada dwa silniki i zmienną geometrię skrzydeł. Załoga składa się z dwóch osób.
Główna ilustracja: Rozpoznawczy Su-24MR. Fot. Alex Beltyukov/CC BY-SA 3.0