Tani iPhone przestał być tani. Takie są polskie ceny iPhone'a 16e
Znamy już polskie ceny iPhone’a 16e, czyli następcy iPhone'a SE. Niestety nie mamy dobrych wieści. iPhone 16e jest oczywiście tańszy od zwykłego iPhone’a, a tym bardziej iPhone’a Pro. Liczyliśmy jednak na większą łaskę pana Tima Cooka.
Plotki znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. Apple rezygnuje z linii iPhone SE, zamiast tego wprowadzając tańszą odmianę iPhone’a. Przynajmniej w kwestii nazewnictwa, bo sam telefon różni się w licznych istotnych szczegółach od droższych modeli. Ale może to zloty kompromis pomiędzy jakością, funkcjami i niską ceną?
Trudno oceniać bez możliwości przetestowania tego urządzenia. Trzeba jednak przyznać, że nawet powierzchownie patrząc ceny są dość wysokie. Wersja z 128 GB pamięci kosztuje 3000 zł, o 500 zł droższa jest wersja 256 GB, a za edycję 512 GB przyjdzie zapłacić aż 4500 zł.
Czytaj też:
iPhone 16e tańszy aż o tysiąc złotych od zwykłego. Polskie ceny będą jednak i tak wyzwaniem dla niejednego klienta
Ostatnie generacje iPhone’ów w Polsce charakteryzowały się stopniowym obniżaniem cen bazowych, głównie dzięki aprecjacji złotego względem dolara. Przykładowo:
iPhone 16e, z ceną 2999 zł za 128 GB stanowiłby więc najtańszy model w historii współczesnej serii iPhone’ów, będąc jednocześnie o 25 proc. tańszym od iPhone’a 16 i o 14 proc. tańszym od iPhone’a 15. Dla porównania starsze modele, takie jak iPhone 13 (2199 zł za 128 GB), pozostają w sprzedaży, ale trudno je zestawiać z najnowszym telefonem.
Obecna strategia Apple’a polega na utrzymywaniu równoległej sprzedaży 3-4 generacji telefonów, tworząc tzw. drabinkę cenową. Przykładowo w 2025 r. klienci mogą wybierać między:
- iPhone 13 (2199 zł),
- iPhone 14 (2999 zł),
- iPhone 15 (3499 zł),
- iPhone 16 (3999 zł).
Wprowadzenie iPhone’a 16e za 2999 zł zakłóca dotychczasową ofertę, oferując najnowszy design i częściowo zaktualizowane podzespoły (w tym nowy chipset) w cenie odpowiadającej dwuletniemu modelowi. Taki ruch może przyciągnąć klientów szukających kompromisu między nowoczesnością a przystępnością.
W segmencie sztandarowców Samsung utrzymuje agresywną politykę cenową. Przykładowo:
- Galaxy S25 (128 GB): 3999 zł,
- Galaxy S25 Ultra (256 GB): 6399 zł.
Choć ceny topowych modeli są zbliżone, iPhone 16e w wersji 512 GB 4499 zł oferowałby porównywalną pojemność do Galaxy S25+ (512 GB za 5499 zł), jednocześnie będąc o 18 proc. tańszym. Dla klientów priorytetem pozostaje jednak system operacyjny - zwolennicy iOS mogą uznać iPhone’a 16e za atrakcyjną alternatywę dla droższych iPhone’ów, podczas gdy użytkownicy Androida prawdopodobnie wybiorą Galaxy S25.
W przedziale 2500-4000 zł dominują modele chińskich producentów:
- Xiaomi 14T (256 GB): 2279 zł,
- Realme 12 (256 GB): ok. 2000 zł,
- Motorola Edge 50 (128 GB): ok. 2500 zł.
iPhone 16e (2999 zł za 128 GB) konkurowałby tutaj przede wszystkim marką i ekosystemem, a nie parametrami. Choć Xiaomi 14T oferuje lepszy aparat i szybsze ładowanie, brak integracji z usługami Apple (iMessage, AirDrop) może skłaniać część klientów ku iPhone’owi.
