REKLAMA

Zmiana czasu może zniknąć na dobre. Polska rusza do działania

„Bardzo chcielibyśmy” – mówi minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Odejście od zmiany czasu z letniego na zimowy zostało wpisane do agendy polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.

Zmiana czasu może zniknąć na dobre. Polska rusza do działania
REKLAMA

Saga ze zniesieniem zmiany czasu trwa. Już wydawało się, że wszystko jest przesądzone i uciążliwe dla wielu przestawianie wskazówek odejdzie do historii, ale niemalże na ostatniej prostej nie udało się dojść do porozumienia.

REKLAMA

W 2021 r. ówczesne Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało, że Unia Europejska zaleciła krajom członkowskim pozostawienie obecnych regulacji przez najbliższych pięć lat. Postanowiono, że w okresie 2021-2026 będziemy trzymać się starych, często nielubianych przez wielu zasad.

Jeśli nie jesteście zwolennikami zmiany czasu, to szczególnie ucieszycie się, że już tyle zleciało. Zbliżamy się do końca wyznaczonego przez Unię okresu, a to oznacza, że dyskusja może rozpocząć się na nowo. I wygląda na to, że Polska odegra w niej istotną rolę.

- Ten temat umieściliśmy na agendzie polskiej prezydencji. Uznajemy, że jest bardzo ważny. Teraz odpowiednie działania będą temu służyły – potwierdził minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk w rozmowie z TVP Info.

Uznajemy to jako ważny temat społeczny, gospodarczy. Możliwości, które stwarza nam prezydencja dają dobrą sposobność do przekonania naszych partnerów, aby to zostało przez instytucje europejskie przeprowadzone. To się w pewnym momencie tam zatrzymało. Parlament Europejski zrobił swoje, Komisja Europejska się wypowiedziała. Dzisiaj musimy ten proces dokończyć

- stwierdził Paszyk

Od kilku lat w UE tworzył się front osób krytykujących dawne zwyczaje. Przeciwnicy zmiany czasu przekonują, że dawne argumenty (Austro-Węgry w czasie I wojny światowej (1916) próbowały zaoszczędzić dzięki zmianie czasu na konsumpcji węgla) straciły na aktualności. Należy zaś wziąć pod uwagę, że ludzki organizm źle reaguje na dostosowywanie się do „nowych” godzin.

- Funkcje naszego organizmu, takie jak sen, czuwanie, trawienie, temperatura ciała czy nawet nastrój, są regulowane przez nasz zegar biologiczny. Jego funkcjonowanie jest ściśle powiązane z dostępnością światła lub jego brakiem, czyli ciemnością. Zmiana czasu jest więc niczym innym jak zakłóceniem funkcjonowania naszego zegara biologicznego poprzez manipulację dostępnością światła – komentowała przy okazji ostatniej zmiany czasu prof. Marta Jackowska z Uniwersytetu SWPS w Sopocie.

A co najgorsze, największe negatywne skutki zmiany czasu, czyli niewyspanie się i zły nastrój, dopiero przed nami. Według badaczy są one najbardziej odczuwalne w trakcie przejścia z zimowego na letni, a więc wiosną.

REKLAMA

Więcej o tym jak technologia wpływa na nasze mózgi, przeczytasz na Spider'`'s Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA