REKLAMA

Nowy tablet Huawei MatePad SE 11". Nie dość, że zachęca ceną, to jeszcze dają rysik w gratisie

Huawei wprowadził do Polski nowy przystępny cenowo tablet MatePad SE 11". Nie dość, że na start jest tańszy, to jeszcze dorzucają rysik w gratisie.

Nowy tablet Huawei MatePad SE 11". Nie dość, że zachęca ceną, to jeszcze dają rysik w gratisie
REKLAMA

Premierowa okołowakacyjna fiesta producentów trwa. Niedawno do Polski wleciały nowe sprzęty – MatePad 11,5 S, słuchawki FreeBuds 6i od Huawei, flagowiec Realme GT 6, a teraz czas na taniego MatePada SE 11". Wszystkie te urządzenia mają ze sobą wspólny mianownik – zapewniają wiele za niewiele. Podoba mi się ta ewolucja sprzętu.

REKLAMA

W Polsce zawitał nowy Huawei MatePad. Ma tak bogaty zestaw, że Apple może się wstydzić

Pamiętacie niedawną premierę iPadów Pro M4? Fanatyzm w zakresie greenwashingu (albo jak to tłumaczy Apple, ekologii) sięgnął zenitu i producent z Cupertino przestał dodawać nawet ładowarki o wartości 100 zł do tabletów za grube tysiące. Powracając jednak do pięknego androidowego świata, takich kwiatków nie zaznamy, nawet… w tabletach za 800 zł. Nie zaznamy też absurdu drogich, kupowanych osobno akcesoriów czy przede wszystkim wygórowanych cen.

Nowy Huawei MatePad SE 11" jest zaprzeczeniem sprzętów Apple'a. Dlaczego? Ponieważ kosztuje 800 zł, a mimo tego zapewnia naprawdę solidną jakość. Tak jak jego nazwa sugeruje, ma 11-calowy ekran. Jest to panel pracujący w rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli z częstotliwością odświeżania 120 Hz, oparty na matrycy LCD IPS o jasności 400 nitów.

Zwróćcie też uwagę na ramki ekranu, które nie krzyczą "jestem tanim tabletem!". Wyglądają jakby pochodziły z dużo droższego modelu, a jest to sprzęt kosztujący poniżej 1000 zł. W czasach świetności tabletów (kilka, kilkanaście lat temu) urządzenia tego typu, szczególnie te najtańsze, miały ogromne ramki i na pierwszy rzut oka było widać, z jakiej klasy sprzętem mamy do czynienia.

Co ciekawe, urządzenie zostało wykonane z metalu. Nie z uginającego się pod rękami plastiku, kojarzonego z budżetowymi rozwiązaniami, tylko z materiału premium, który spotykany jest w dużo droższej elektronice. Nie bez powodu wcześniej wspomniałem o greenwashingu Apple – MatePad SE 11 ma bowiem duży akumulator o pojemności 7700 mAh ze wsparciem ładowania o mocy 22,5 W. Tyle że w odróżnieniu od tabletów Apple'a, Huawei dorzuca do pudełek ładowarki sieciowe. Nie trzeba dokupować dodatkowych akcesoriów - wszystko, co potrzebne jest w cenie.

Co prawda, tablety same w sobie są już funkcjonalne, natomiast akcesoria typu rysik podnoszą komfort z użytkowania. W przypadku nowego modelu Huawei, rysik (M-Pen Lite o wartości 169 zł) dołączany jest do zestawu przedsprzedażowego w gratisie. W tej cenie to bardzo miły dodatek. Co jeszcze warto wiedzieć na temat MatePada SE 11? Oczywiście ma podstawowy zestaw aparatów (5 Mpix przód, 8 Mpix tył), wspiera WiFi 5, Bluetooth i pracuje na systemie HarmonyOS 4.0 z HMS.

IDŹ DO SKLEPU
x-kom
MatePad SE 11"
x-kom

Usługi Huawei już nie odstają od urządzeń z GMS, co pokazaliśmy na przykładzie smartfona Huawei. Wystarczy zainstalować aplikację microG i gotowe. Gmail, Chrome, YouTube i inne przydatne aplikacje będą działać niemal jak natywne.

REKLAMA

Więcej na temat sprzętu Huawei znajdziesz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA