REKLAMA

Realme GT 6 - pierwsze wrażenia. Ten telefon olśniewa i to bardzo dosłownie

Realme GT 6 obiecuje niewiarygodnie jasny ekran, sztandarową wydajność i świetne możliwości fotograficzne. Czy dowozi, to co zapowiada?

Realme GT 6 - pierwsze wrażenia. Ten telefon olśniewa i to bardzo dosłownie
REKLAMA

Trochę śmieszkowałem z Realme GT 6, żę jego ekran o jasności 6000 nitów może porazić. Śmieszki śmieszkami, ale na wszelki wypadek pierwsze włączenie telefonu wykonałem w okularach przeciwsłonecznych z mocną polaryzacją. Okazało się jednak, że nie były zupełnie potrzebne, bo nic nie groziło moim oczom, a wręcz zostały rozpieszczone jakością wyświetlanych treści, które oglądamy na zakrzywionym 6,78-calowym panelu LTPO AMOLED, z częstotliwością odświeżania 120 Hz, rozdzielczości 1264 x 2768 pikseli.

REKLAMA

Powiedzieć, że jest piękny, to nic nie powiedzieć. Treści są świetnie odwzorowane, rozpieszczają detalami, kontrast jest nieskończony, a czerń godna jest czarnej dziury. W ustawieniach można zmienić profil wyświetlanych kolorów, ale nie róbcie tego, bo domyślny jest żywy, nasycony i gwarantuje najlepsze doznania wizualne. To absolutna czołówka rynku pod względem jakości.

Realme GT 6 - co w środku i na zewnątrz?

Smartfon ma szklane plecki i jest to zarówno zaleta, jak i wada. Na plus jest wygląd produktu premium, przyjemny chłód w dotyku, a także lusterko, które przyda sięw robieniu selfie przy użyciu aparatu głównego, ale musicie się pogodzić, z tym że smartfon zbiera odciski palców lepiej niż policyjny zespół daktyloskopijny.

Utrzymanie go w czystości to poważne wyzwanie, ale na szczęście Realme należy do producentów, którzy nie oszczędzają na zestawie sprzedażowym, więc w pudełku znajdziemy silikonowe etui, które znacząco poprawia walory praktyczne używania urządzenia. No dobrze, nie oszczędza co do zasady, bo w zestawie zabrakło miejsca na ładowarkę. Smuci mnie to, bo Realme zazwyczaj tyle rzeczy wsadzało do pudełka, że klient mógł poczuć się jakby wygrał na loterii.

Na testy trafiła do mnie wersja z 16 GB RAM (LPDDR5X) i 512 GB pamięci na dane (UFS 4.0), nie wiem jeszcze jakie inne konfiguracje będą dostępne w Polsce, ale gdybym miał brać wersję dla siebie, to byłaby właśnie ta. Smartfon jest piekielnie wydajny za sprawą Snapdragona 8s gen 3. Testuję telefon już ponad tydzień i jestem pod wrażeniem tego, jak wszystko chodzi płynnie i zabójczo szybko.

Główny aparat ma 50 Mpix, jasność f/1.9, matrycę w rozmiarze 1/1.95 cala, optyczną stabilizację obrazu. Taką samą rozdzielczość ma aparat z obiektywem tele, a zestaw uzupełnia aparat 8 Mpix. Oba te obiektywy mogą robić zdjęcia w trybie ultraszerokim (0,6 x), z dwukrotnym zoomem optycznym oraz czterokrotnym zoomem cyfrowym. Nie zabrakło nagrywania w jakości 4K.

REKLAMA

Akumulator ma pojemność 5500 mAh i nie zdradzając zbyt wiele - świetnie sprawdza się w tym smartfonie, półtora dnia osiąga się bez żadnego wysiłku. Obsługuje ładowanie z mocą do 120 W, więc jeżeli macie taką ładowarkę w domu, to uzupełnienie od 0 do pełna trwa mniej niż pół godziny.

Na pełną recenzję wraz ze zdjęciami

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA