REKLAMA

Apple włoży ekran z iPada do iPhone'a. Skorzystasz na tym

Apple ma sprytny plan ulepszenia przyszłych iPhone’ów. Wykorzysta ekrany z iPada i włoży je do swoich smartfonów. Dzięki temu ekrany w iPhone’ach mają być znacznie lepsze niż wcześniej.

iPhone 16 Pro
REKLAMA

Apple we wszystkich swoich smartfonach korzysta z ekranów OLED. Do niedawna miał w ofercie przestarzałego iPhone’a SE 3. generacji z panelem LCD, ale to już przeszłość. W niektórych urządzeniach znajdziemy lepsze wersje ekranów (iPhone’y Pro) wyposażone w podwyższoną częstotliwość odświeżania, ale technologia jest ta sama. Niebawem może się to zmienić.

REKLAMA

Apple ulepszy ekrany w iPhone’ach. Zastosuje rozwiązanie z iPadów

Wraz z najnowszym iPadem Pro M4 - pierwszym modelem z ekranem OLED firma podeszła do sprawy w nietypowy sposób. Zamiast klasycznego, pojedycznego panelu składającego się z organicznych diod elektroluminescencyjnych Apple zdecydował się na ekran typu tandem. W praktyce jest to wyświetlacz z dwoma warstwami diod (czyli tak jakby dwie matryce zamiast jednej), co przynosi wiele zalet.

W odróżnieniu od klasycznych OLED-ów tandemowy OLED zapewnia większą efektywność energetyczną, pobierając mniej prądu. Oferuje też wysoką jasność szczytową (w przypadku iPada Pro M4 jest to ok. 1600 nitów). Faktem jest to, że ekrany zastosowane w najnowszych iPhone’ach 16 oferują nawet wyższą jasność - w trybie HDR jest to 2000 nitów. Musimy pamiętać, że w smartfonach znajdują się dużo mniejsze panele generujące mniejsze ilości ciepła, które mogą rozkręcać się do wysokich wartości jasności.

Aby jednak utrzymać wysoką jasność ekranu, potrzebna jest też duża ilość energii. W smartfonach akumulatory są mocno ograniczone - znacznie bardziej niż w większych urządzeniach typu tablety. Natomiast zastosowanie lepszego, tandemowego ekranu OLED w iPhone’ach przyniesie naprawdę duże zalety. Raport z Korei Południowej bazujący na branżowych źródłach sugeruje, że technologia miałaby zapewniać jeszcze lepsze kolory, ok. 30-50 proc. wyższą jasność szczytową oraz mniejsze zużycie energii przy tej samej jasności. Ten ostatni punkt jest zdecydowanie najważniejszy i najbardziej znaczący dla użytkownika.

W przyszłych iPhone’y z tandemowym ekranem OLED korzystanie z urządzenia na zewnątrz w ostrym słońcu nie będzie wiązało się z przeciążeniem wyświetlacza i generowaniem dużej ilości ciepła. Dzięki temu w teorii akumulator powinien wytrzymywać dłużej, a użytkownik nie będzie aż tak często sięgał po ładowarkę lub powerbank.

Zastanawiacie się pewnie, dlaczego Apple wcześniej nie zastosował tego typu technologii do iPhone’ów. To proste - chodzi o pieniądze i cenę stworzenia jednego egzemplarza. Tandemowe ekrany OLED są drogie w produkcji, dlatego obecnie trafiają tylko do najdroższych iPadów Pro M4. Apple znalazł jednak na to sposób - w przyszłych iPhone’ach zastosuje uproszczoną wersję wyświetlacza tandemowego. 

Taki panel nie będzie składał się podwójnej warstwy wszystkich kolorów diod (czerwony, zielony, niebieski), a tylko niebieskich. Nie wiemy jeszcze, kiedy takie wyświetlacze dokładnie trafią do pierwszych iPhone’ów. Obecne informacje sugerują, że będzie to dopiero w 2028 r. podczas premiery iPhone’a 20 (Pro). 

Więcej o iPhone'ach i sprzętach Apple'a przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Obrazek główny: Wongsakorn 2468 / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-06T15:39:21+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T11:31:25+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T08:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T06:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T06:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T20:48:53+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T20:05:31+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T19:18:22+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T18:55:27+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T18:37:56+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T16:37:30+02:00
Aktualizacja: 2025-08-05T15:15:24+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA