REKLAMA

Oni dopiero się rozkręcają. Po pierwszych Copilot+ PC już szykują desktopy, maszyny dla biznesu a nawet serwery

Microsoft to tak całkiem na poważnie z tymi komputerami z układami ARM i akceleratorami do sztucznej inteligencji. Aktualnie promuje pierwsze ultralekkie laptopy, ale na nich tegoroczna rewolucja się nie zakończy.

Copilot+ PC desktopy serwery dla firm
REKLAMA

Copilot+ PC to komputery osobiste nowej generacji, które spełniać muszą trzy warunki. Po pierwsze, muszą mieć fizyczny przycisk do Copilota na klawiaturze. Po drugie, muszą działać pod kontrolą Windowsa 11. I wreszcie po trzecie, dla odmiany poważne i istotne: muszą zawierać układ NPU (do akceleracji obliczeń związanych ze sztuczną inteligencją) o wydajności nie mniejszej niż 40 TOPS (bln operacji na sekundę).

REKLAMA

Pierwsze dwa wymogi to oczywiście marketing Microsoftu, trzeci jednak niesie faktyczne korzyści dla użytkownika. Copilot+ PC wyznaczają bowiem pewną minimalną specyfikację, która będzie znana deweloperom - co znacząco ułatwi projektowanie aplikacji nowego rodzaju, wykorzystujące algorytmy sztucznej inteligencji. Sam Windows i aplikacje Microsoftu mają również wykorzystywać ten sprzęt na wiele nowych sposobów: tłumacząc w czasie rzeczywistym filmy i rozmowy, zapewniając dodatkowe możliwości podczas pracy nad multimediami, oferując funkcję czatbotów offline i wiele, wiele innych.

Początek rewolucji Copilot+ PC w najmniej spodziewanym miejscu

Co ciekawe, pierwszym dostawcą układów scalonych, który spełni wymagania Microsoftu jest Qualcomm. Pierwsza fala urządzeń Copilot+ PC to wyłącznie laptopy i hybrydowe tablety z chipem Snapdragon X o architekturze ARM. Odpowiedniki z układami x86 od Intela i AMD pojawią się nieco później, w bieżącym roku, jak ci nadrobią zaległości za Qualcommem.

To dla rzeczonego Qualcomma ogromna szansa, bo do tej pory wyposażone w Snapdragony komputery osobiste oferowały dość żałosną wydajność, będąc przy tym drogie i nie oferując w zamian zbyt wielu zalet. Tymczasem wiele wskazuje na to, że urządzenia ze Snapdragonem X to nie tylko pierwsze na rynku Copilot+ PC, to na dodatek w tradycyjnych zastosowaniach i tak oferują wyższą wydajność i sprawność energetyczną niż podobne urządzenia z układami Intela, AMD czy nawet Apple’a. I to nawet podczas pracy z aplikacjami x86, które dodatkowo na układzie ARM muszą być emulowane.

Architektura ARM kojarzy się głównie ze sprzętem ultramobilnym. Qualcomm nie zamierza jednak marnować czasu, a Microsoft jest pod wrażeniem

To, że Snapdragony X są mocnym konkurentem dla układów Core Ultra i Ryzen w laptopach z Windowsem jest ogromnym zaskoczeniem. Qualcomm chce jednak wykazać, że jego układy scalone to coś więcej niż tylko wysoka sprawność energetyczna. Są podobno tak dobre, że już szykowane są odpowiedniki dla komputerów stacjonarnych. Zarówno ultrasmukłych komputerów AiO typu iMac czy malutkich desktopów typu Mac Mini - ale też potężniejszych desktopów i serwerów, które nie są ograniczone przez zasilanie i chłodzenie.

Nie przegap:

Microsoft i partnerzy sprzętowi Qualcomma są ponoć pod tak dużym wrażeniem - jak wynika z informacji zebranych przez WinFuture - że nie zamierzają przesadnie zwlekać z wprowadzeniem tych urządzeń na rynek. Po czerwcowej premierze laptopów Copilot+ z układami Snapdragon ich stacjonarne odpowiedniki mają zostać wprowadzone do sprzedaży na przełomie sierpnia i września. Czyli w czasie zakupów urządzeń do szkoły i na studia, a także przy okazji zamykania bilansu księgowego przez klientów firmowych. Szykowane są bowiem ponoć nawet serwery i komputery pod klienta firmowego z układami Snapdragon.

Intel i AMD mają w drugiej połowie roku wprowadzić wspólnie ze swoimi partnerami ponoć jeszcze lepsze Copilot+ PC - o jeszcze wyższych parametrach, oferujące jeszcze więcej swoim przyszłym użytkownikom. Tak dużego poruszenia na rynku PC nie było jednak od lat, z czego pozostaje się wyłącznie cieszyć. Co najwyżej lekko ironicznym może być fakt, że przyczynkiem tego zamieszania są firmy ze światem IBM PC do tej pory niespecjalnie kojarzone. Apple, ze swoimi komputerami Mac i układami Apple M - oraz Qualcomm, z ponoć pierwszymi prawdziwie udanymi czipami ARM dla Windowsa i Linuxa.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA