REKLAMA

Aplikacja Polaka może uratować życie. O tej mapie trzeba pamiętać

Użycie defibrylatora automatycznego zwiększa szansę przeżycia z 5 proc. do 70 proc. Teraz w każdej chwili będziecie mogli sprawdzić, gdzie ratujący życie sprzęt się znajduje.

26.04.2024 13.09
aplikacja aed
REKLAMA

Niby defibrylatory widzimy wszędzie. Są na dworcach, w galeriach handlowych, parkach. A przynajmniej wydaje nam się, że są gdzieś blisko, w zasięgu wzroku. W nagłych sytuacjach może jednak zdarzyć się tak, że nie będziemy pamiętali, gdzie sprzęt jest albo czy lokalizacja, którą mamy na myśli, jest najbliżej. I właśnie w takich momentach aplikacja stworzona przez Polaka może dosłownie uratować życie.

REKLAMA

Jak podkreśla Mateusz Woźniak, na stronie aplikacji Mapa AED rychłe użycie defibrylatora bywa kluczowe. „Publicznie dostępne defibrylatory są niesamowicie ważnym elementem w dążeniu do zmniejszenia śmiertelności osób w nagłym zatrzymaniu krążenia” – czytamy z kolei na portalu Projekt AED, gdzie zaznaczano, że dosłownie każda sekunda jest na wagę złota.

Działanie strony Mapa AED jest proste

Odpalamy aplikację, a ta na podstawie naszej lokalizacji od razu wyszukuje najbliższy defibrylator. Można oddalić lokalizację i z ciekawości wyszukać innych punktów, ale nie to w programie jest najważniejsze. Kryzysowa sytuacja, wyciągasz telefon, odpalasz Mapa AED i wiesz, gdzie się kierować - tak ma to działać.

W komentarzach na Google Play ktoś zarzucił autorowi, że brakuje opcji wyszukiwania adresu. Twórca Mapa AED wyjaśnił, że główny cel, jaki mu przyświecał, to stworzenie jak najprostszej aplikacji. Minimalizm jest w tym przypadku zaletą, bo od razu przechodzimy do konkretu i tego, gdzie znajduje się najbliższy sprzęt mogący uratować życie. W końcu liczy się każda sekunda.

Źródłem danych jest baza danych OpenStreetMap. Jest to aktualnie największa baza punktów, która zawiera 7028 defibrylatorów – zaznacza Woźniak. I dodaje, że kolejne punkty są dodawane na bieżąco.

Z kolei na stronie ratujzsercem.pl znajdziemy podobną mapę, która wskazuje lokalizacje defibrylatorów w okolicy.  Warto zajrzeć i zorientować się, gdzie co jest, by mieć świadomość nt. sprzętów znajdujących się blisko. „W terenie” zaś niezwykle pomocna może okazać się Mapa AED. Lepiej, żeby nigdy nie trzeba było z niej korzystać, ale warto mieć ją w pogotowiu.

I podobnie jak w przypadku aplikacji ostrzegającej przed wycofanymi produktami możemy zastanawiać się, dlaczego takie narzędzia wychodzą spod ręki zwykłych twórców, a nie są to działania władz.

REKLAMA

Na Spider's Web dowiesz się więcej o najnowszych aktualizacjach:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA