Huawei Band 9 oficjalnie. Oto tania i dobra opaska sportowa

Huawei Band 9 po krótkim oczekiwaniu trafia do naszego kraju i ma mocne argumenty, żeby zostać jednym z najczęściej kupowanych urządzeń tego typu. W stosunku do poprzednika jest sporo zmian, które sprawiają, że dla wielu użytkowników podstawowa opaska będzie idealnym pierwszym krokiem na drodze do lepszego życia. A wbrew pozorom to właśnie ten pierwszy krok jest najtrudniejszy. Polecę trochę prywatą, ale moi rodzice mieli problem z ruchem i z motywacją do rozpoczęcia codziennych spacerów, mimo że wyniki badań lekarskich mocno sugerowały, że najwyższy czas się ruszyć, bo będzie źle. Na szczęście Mikołaj przyniósł im opaski sportowe pod choinkę i to zmotywowało ich do rozpoczęcia zmiany w trybie życia. Okazało się, że zamykanie pierścieni/okręgów jest na tyle ciekawym wyzwaniem, że szybko powiększyli dzienne cele, a kilka miesięcy i kilkanaście kilogramów później już mówią, że czas na smartwatche, żeby lepiej dbać o zdrowie i dokładniej je monitorować. Jeżeli właśnie zastanawiacie się nad zakupem własnej opaski, to popatrzcie na najnowszy produkt Huawei.

Czasem nie ma sensu wymyślać krzykliwych nagłówków, tylko lepiej napisać wprost co i jak. Huawei Band 9 ma 1,47-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 368 x 194, wyposażona jest w zupełnie nowy czujnik ALS, który odpowiada za dostosowanie jasności ekranu do panujących warunków oraz ulepszony względem poprzednika 9-osiowy czujnik do rozpoznawania podstawy podczas pływania. Opaska waży zaledwie 14 g bez paska, a jej grubość to 8,99 mm.

Oprócz tego ulepszono algorytm TruSleep do monitorowania snu, który teraz oprócz sprawdzania podstawowych parametrów snu, czuwa nad jakością oddychania podczas snu i wykrywa oznaki bezdechu sennego. Dzięki rozszerzeniu monitoringu snu o okres przed zaśnięciem oraz zaraz po przebudzeniu dane są dokładniejsze.

Zastosowano algorytm TruSeen 5.5 z dokładniejszym monitoringiem zdrowia, w tym monitoring tętna, nasycenia krwi tlenem oraz mierzeniem poziomu stresu przez 24 godziny na dobę. Poprawiono interfejs kalendarza. Opaska mierzy również cykl menstruacyjny i ma ponad 100 trybów sportowych oraz tysiące możliwych tarcz. Algorytm TruSport odpowiada za monitoring zdolności biegowych, określenie stref tętna oraz za wyznaczenie optymalnego czasu na regenerację.

Niech was nie zwiodą filigranowe rozmiary. Na jednym ładowaniu opaska wytrzymuje do dwóch tygodni, a 5 minut ładowania wystarcza na 14 dni pracy. Dzieje się to za sprawą akumulatora o pojemności 180 mAh. Opaska jest kompatybilna zarówno z urządzeniami pracującymi pod kontrolą Androida, jak i iOS.

Więcej o produktach z kategorii Wearables znajdziecie w:

Opaska występuje w pięciu wersjach kolorystycznych, przy czym jedna z nich z tkanym nylonowym niebieskim paskiem we wzorki z żółtym obramowaniem będzie dostępna wyłącznie w sklepie Huawei.

Pozostałe wersje mają pasek z fluoroelastomeru, który jest wytrzymały i przyjazny dla skóry.

Najbardziej premium wygląda wersja biała ze złotym obramowaniem, wygląda jakby wyszła spod ręki jubilera. Opaski kosztują 249 zł. To świetna cena za takie możliwości