REKLAMA

iPhone to ten tani telefon? Xiaomi, Samsung Galaxy i reszta mają być jeszcze droższe

Jeden z najlepszych chipsetów dla telefonów komórkowych jest również jednym z najchętniej wybieranym dla sztandarowych modeli. Jest jednak jeden problem - Snapdragon 8 Gen 4 ma być jeszcze droższy.

telefony drogo Samsung Xiaomi
REKLAMA

Snapdragon to imponujący sukces firmy Qualcomm. Jest uważany za największego konkurenta dla układów scalonych Apple Silicon A nie bez powodu. Oferuje znaczną moc obliczeniową przy wysokiej sprawności energetycznej oraz szereg istotnych innowacji w jego koprocesorach. Nic więc dziwnego, że Samsung, Xiaomi, OnePlus, Sony czy Nokia decydują się właśnie na układy Snapdragon do swoich najlepszych telefonów. Aktualnie Snapdragon 8 Gen 2 - układ bardzo kosztowny, ale patrząc chociażby po takim telefonie jak Galaxy S23 Ultra, jest wart swojej ceny.

REKLAMA

Osobnym pytaniem jest to, czy użytkownik telefonu faktycznie potrzebuje aż tak kosztownego czipu zapewniającego aż takie możliwości. Nie jest jasne jaką częścią całkowitej ceny wspomnianego telefonu jest rzeczony Snapdragon, ale cały telefon kosztuje na dziś w najtańszej wersji 4800 zł. Wiele miesięcy po premierze. Ceny topowych telefonów zaczynają być absurdalne. Ma być jeszcze gorzej.

Najciekawsze teksty o telefonach na Spider’s Web:

Snapdragon 8 Gen 4 to gruntownie zmieniony chipset. Niezwykła wydajność za podwyższoną cenę telefonu.

Snapdragon 8 przyszłej generacji ma bazować na mikroarchitekturze Oryon, a więc tej samej, jaka jest odpowiedzialna za dość wywrotowy układ Snapdragon X Elite. Chodzi o Gen 4, czyli układ, jaki prawdopodobnie trafi do Galaxy S25, Xiaomi 15 i konkurujących z nim urządzeń od Xiaomi, OnePlusa i istotnej części chińskich producentów. Qualcomm wprost przyznał, że Snapdragon 8 Gen 4 będzie prawdopodobnie jeszcze droższy, bo firma celuje w zdumiewające poziomy wydajności.

Typowa kwota wydawana na telefon przez amerykańskiego konsumenta w 2021 r. to 317 dol. W Azji w krajach rozwiniętych kwota ta to 645 dol., zaś w tych rozwijających się to 183 dol. Z kolei w Wielkiej Brytanii kwota ta to 355 funtów w 2020 r. Niestety nie ma ogólnodostępnych spójnych danych, stąd wyrywkowe czasy i kwoty. Daleko im jednak do czterocyfrowych kwot za nowe telefony Xiaomi czy Samsunga, które z czasem mają wymagać od portfeli klientów jeszcze więcej.

REKLAMA

Otwartym pozostaje pytanie czy popyt na butikowe telefony się utrzyma. Bo choć powyższe dane ilustrują oczywisty truizm, jakim jest to, że najlepiej sprzedają się produkty o najkorzystniejszej relacji możliwości do ceny - tak popyt na urządzenia premium jest nadal wysoki. Drugim z takich pytań jest to, czy jeszcze szybszy procesor faktycznie będzie tym, co przekona klientów - czy jednak będą preferować inne zwiększające cenę innowacje.

Takie jak chociażby elastyczny wyświetlacz.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA