NASA wyśle drona z napędem nuklearnym. Zbada księżyc podobny do Ziemi
NASA chce wysłać na Tytana latającego drona z napędem nuklearnym. Dzięki gęstej atmosferze i niskiej grawitacji Tytan, księżyc Saturna, jest doskonałym miejscem do latania. Dragonfly, jedyna misja NASA zmierzająca na powierzchnię innego oceanicznego świata, ma na celu zbadanie złożonej chemii, która jest prekursorem życia.
Saturn to druga co do wielkości planeta w naszym Układzie Słonecznym, a także jedna z najbardziej fascynujących. Otoczona jest pierścieniami z lodu i skał, a jej powierzchnia jest pokryta chmurami z amoniaku. Ale to nie Saturn sam w sobie przyciąga uwagę naukowców, lecz jego największy księżyc - Tytan.
Więcej o niezwykłych misjach w głąb Układu Słonecznego, przeczytasz na Spider`s Web:
Tytan podobny do Ziemi
Tytan to jedyny księżyc w Układzie Słonecznym, który ma gęstą atmosferę. Jest ona podobna do tej, która panowała na Ziemi 3,5 mld lat temu, kiedy powstawało życie. Atmosfera Tytana składa się głównie z azotu i metanu, a na jego powierzchni znajdują się jeziora i rzeki z ciekłego gazu - etanu i propanu. Tytan jest także bogaty w złożone związki organiczne, które mogą być kluczem do zrozumienia początków życia.
NASA postanowiła zbadać ten niezwykły świat za pomocą misji Dragonfly. Jest to latający dron z ośmioma wirnikami, który będzie mógł poruszać się jak duży helikopter. Dron będzie wykorzystywał gęstość atmosfery Tytana - cztery razy większą niż na Ziemi - aby unosić się w powietrzu i przenosić swoje instrumenty naukowe do różnych miejsc. Dragonfly ma wystartować w 2027 r. i dotrzeć do Tytana w 2034 r.
Ten niezwykły dron, wielkości samochodu osobowego, przechodzi właśnie testy aerodynamiczne. Dron będzie wyposażony w kamery, czujniki i próbniki do badania obszarów Tytana, o których wiadomo, że zawierają materiały organiczne, które mogły w pewnym momencie złożonej historii tego księżyca wejść w kontakt z ciekłą wodą.
Dragonfly zbada wydmy i kratery
Dragonfly jest misją astrobiologiczną, która ma na celu ocenić możliwość istnienia mikroorganizmów na Tytanie i zbadać jego przedbiotyczną chemię w różnych lokalizacjach. Dragonfly będzie latał do kilkudziesięciu obiecujących miejsc na Tytanie, szukając procesów chemicznych wspólnych dla Tytana i Ziemi. Dragonfly będzie pierwszym pojazdem, który dokona napędzanego i w pełni kontrolowanego lotu atmosferycznego na jakimkolwiek księżycu.
Dragonfly będzie lądował na równikowych wydmach Shangri-La, które są podobne do wydm liniowych w Namibii w południowej Afryce i oferują różnorodne miejsca do pobierania próbek. Następnie będzie się przemieszczał do innych regionów geologicznie interesujących, takich jak krater uderzeniowy, gdzie kiedyś współistniały ze sobą ciekła woda i złożone związki organiczne niezbędne do życia.
Jego instrumenty będą badały, jak daleko mogła się rozwinąć przedbiotyczna chemia na Tytanie. Będą one także badały właściwości atmosferyczne i powierzchniowe księżyca oraz jego podziemny ocean i zbiorniki ciekłych substancji. Ponadto instrumenty będą szukały chemicznych dowodów na obecność lub nieobecność życia.
Radioaktywne paliwo Dragonfly
Dron Dragonfly ma być napędzany przez wielozadaniowy radioizotopowy generator termoelektryczny (MMRTG). Jest to generator prądu elektrycznego, w którym źródłem energii jest rozpad izotopu promieniotwórczego, a wydzielone w ten sposób ciepło zamieniane jest na energię elektryczną.
Taki generator zapewni wystarczającą moc do lotu, komunikacji, zasilania instrumentów i ogrzewania urządzeń. Jest to niezawodne i sprawdzone źródło energii dla misji kosmicznych, takich jak Voyager, Cassini, New Horizons czy Perseverance. Ma także tę zaletę, że nie jest zależny od światła słonecznego, które jest bardzo słabe na Tytanie.
Dron powinien być w stanie przelecieć około 18 km, zasilany akumulatorem litowo-jonowym, który w nocy ma być ładowany przez MMRTG. Wiropłat Dragonfly będzie ważyć około 450 kg. Dron ma pozostawać na ziemi podczas nocy na Tytanie, która trwa około 8 ziemskich dni lub 192 godz.
Dragonfly jest kolejnym krokiem NASA w odkrywaniu Układu Słonecznego i poszukiwaniu budulców życia. Misja ta może zrewolucjonizować to, co wiemy o życiu we Wszechświecie i dać nam nowe spojrzenie na naszą własną planetę.