Roomba j9, czyli trzy nowe iRoboty sprzątające. Czym się wyróżniają i ile kosztują w Polsce?
iRobot wprowadza do oferty nowe roboty sprzątające. Sprawdzamy, czym wyróżniają się odkurzacze automatyczne z serii Roomba j9. Dostępne są trzy modele do wyboru.
Chociaż roboty sprzątające i inne tego typu urządzenia rządziły na targach IFA 2023 w Berlinie, to iRobot zdecydował się na prezentację swoich nowych produktów już po ich zakończeniu.
iRovot prezentuje dziś trzy nowe odkurzacze, czyli Roomba Combo j9+, Roomba j9+ i Roomba j9. Wiemy już, czego możemy po nich oczekiwać oraz ile kosztują w Polsce.
Jaka jest Roomba Combo j9+?
iRobot przekonuje, że projektując nowe sprzęty, skupił się na tym, by nie generowały one takich problemów jak dywany poplamione brudnymi nakładkami mopującymi, gubienie się robota czy niezdolność uczenia się na swoich błędach. Firma wie, że klienci mogą być wyrozumiali przez pierwszy miesiąc miodowy spędzony z nowym automatycznym odkurzaczem, a potem pojawia się frustracja.
Pierwszym i najbardziej zaawansowanym z nowych robotów jest odkurzająco-mopujący Roomba Combo j9+. Wyposażony został w dwie szczotki z gumową powłoką oraz specjalny wysięgnik, który pozwala unieść moduł mopujący nad odkurzacz, aby nie moczył on dywanów z długim włosiem i wykładzin. Do tego firma obiecuje, że nie będzie próbował zjadać przedmiotów pozostawionych na podłodze.
Wśród obiektów, które robot Roomba Combo j9+ ma wykrywać automatycznie za sprawą technologii PrecisionVision, są buty, przewody, plecaki, ubrania i nieczystości zostawione przez zwierzęta domowe. To usprawnienie funkcji omijania misek dla zwierzaków (a to taki killer ficzer; nigdy nie zapomnę, jak wyglądała moja kuchnia po wizycie starszej Roomby, gdy ja zapomniałem o kociej karmie…).
Aktualizacja robotów w toku: nadchodzi iRobot OS 7.0.
Oprócz nowego sprzętu producent odkurzaczy Roomba zapowiedział też nową wersję swojego oprogramowania, a jego urządzenia będą działa pod kontrolą systemu iRobot OS 7.0. Dzięki niemu mapowanie domu ma odbywać się 7 razy szybciej, a oprogramowanie samo zaproponuje, jak nazwać wykryte pomieszczenia.
Do tego robot sprzątająco-mopujący Roomba Combo j9+ zyskał dostęp do funkcji o nazwach SmartScrub i Dirt Detective. Jak to działa i do czego się przydadzą?
Pierwsza z nowości, czyli SmartScrub, pozwala robotowi poruszać się na zmianę w przód i w tył podczas dociskania nakładki do podłoża, co ma pomóc w usuwaniu uporczywych zabrudzeń. Druga nowość, czyli Dirt Detective, przewiduje sama, jakie ustawienia będą najlepsze dla sprzątania danego pomieszczenia. W pamięci robota zostanie zapisana informacja, gdzie w poprzednich cyklach znalazło się najwięcej brudu i to tam rozpocznie się proces sprzątania.
Dobrze zapowiada się też stacja ładująco-czyszcząca Clean Base AutoFill. Nie tylko automatycznie opróżnia pojemnik na brud, ale również uzupełnia wodę z płynem. Producent estymuje, że jest ona w stanie magazynować zabrudzenia z 60 dni i działa ciszej niż poprzednie modele. Do tego można w niej schować zapasowe worki oraz nakładki mopujące - co jest świetną wiadomością! Sam korzystam z modelu Roomba i7+ i gdy muszę zmieniać worek, to grzebię na dnie szafy.
Roboty odkurzające Roomba j9 i j9+
Propozycją dla osób, które nie potrzebują funkcji mopowania i wystarczy im robot odkurzający, są dwie wersje Roomby j9. Projektowane były z myślą o dużych domach oraz właścicielach zwierzaków zostawiających po sobie futro. Podobnie jak Roomba Combo j9+, ich moc ssąca jest o 100 proc. większa niż w poprzednich modelach i ma dwie gumowe szczotki główne. Również i w tym przypadku mamy też system iRobot OS 7.0 z funkcją Dirt Detective.
Na wyróżnienie wedle iRobota zasługują też technologia Carpet Boost i system wykrywania rodzaju podłoża. Odkurzacz w wersji Roomba j9+ wyposażony jest dodatkowo w stację dokującą Clean Base do ładowania robota pomiędzy cyklami, która sama usuwa brud z pojemnika do szczelnego worka. Podobnie jak w modelu z funkcją mopowania, czyli Roomba j9+, pojemnik jest na tyle duży, że ma pozwolić na zgromadzenie zabrudzeń z dwóch miesięcy.
Sprawdź inne nasze teksty na temat robotów sprzątających:
Co jeszcze warto wiedzieć o robotach sprzątających z serii Roomba j9?
Do obsługi urządzeń można wykorzystać aplikację iRobot Home oraz głos - podobno rozumieją „więcej komend głosowych, niż jakikolwiek inny robot” i są kompatybilne z takimi asystentami jak Alexa, Google Assistant i Siri. Możemy wydawać im polecenie posprzątania konkretnego pomieszczenia lub okolicy określonych obiektów takich jak kanapy, stoły lub kuchenka.
A ile przyjdzie nam za to wszystko zapłacić? Niestety nie mało. Robot odkurzająco-mopujący Roomba Combo j9+ został wyceniony na 6449 zł. Za modele Roomba j9+ i Roomba j9 zapłacimy odpowiednio 4599 zł i 3699 zł. Urządzenia będzie można zamawiać w przedsprzedaży od 11 września, trafią do kraju 26 września, a proces aktualizacji sprzętów firmy do systemu iRobot OS 7.0 już się rozpoczął.