Oto najcięższy pojazd z napędem na świecie. Ta maszyna zadziwia czymś jeszcze
Te przypominające Transformersy maszyny są żywymi legendami. Gigantyczny transporter do przewozu rakiet na miejsce ich startu został właśnie oficjalnie najcięższym pojazdem na świecie z własnym napędem. Rekord został wpisany do Księgi rekordów Guinnessa.
Crawler Transporter 2, czyli behemot ze stajni NASA otrzymał certyfikat Księgi rekordów Guinnessa, oficjalnie tytułujący go jako "najcięższy pojazd na świecie z własnym napędem". Ceremonia, wręczenia dyplomu odbyła się 29 marca w należącym do NASA Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego na Florydzie.
Każdy, kto interesuje się maszynami, powinien docenić cud inżynierii, jakim jest nasz transporter gąsienicowy. Posiadanie tytułu Księgi Rekordów Guinnessa to wisienka na torcie dla tego niezwykłego sprzętu
- mówi Shawn Quinn, kierownik programu Exploration Ground Systems.
Przeczytaj także:
Historia na gąsienicach
Crawler Transporter 2 i jego bliźniak Crawler Transporter 1 to jeżdżąca podróż w czasie. Zresztą oba transportery gąsienicowe zostały dodane do Krajowego Rejestru Miejsc Historycznych USA. Od czasu ich budowy w 1965 r. para transporterów gąsienicowych zajmowała się tylko jednym - przewoziła rakiety NASA do kompleksu startowego 39 w Centrum Kosmicznym im. Johna F. Kennedy’ego na przylądku Canaveral. To te maszyny cierpliwie dźwigały takie legendy jak rakieta Saturn V czy prom kosmiczny Discovery. W ciągu swojego życia przejechały ponad 5500 km.
Crawler Transporter 2 nadal zapisuje się złotymi zgłoskami na kartach historii podboju kosmosu. Teraz jest odpowiedzialny za transport rakiety Space Launch System (SLS) i statku kosmicznego Orion do kompleksu startowego 39B. Wszystko to w ramach misji NASA Artemis, dzięki której człowiek znowu postawi stopę na Księżycu.
Crawler Transporter 2 został pierwotnie zaprojektowany do przenoszenia rakiet Saturn V podczas programu Apollo. Pojazd przeszedł ostatnio modernizację, która umożliwia mu przenoszenie cięższego ładunku, czyli rakiety księżycowej nowej generacji. W sumie ten gigant może zabrać rakietę o masie 8200 ton! Te ulepszenia zwiększyły jednak wagę maszyny, czyniąc ją nieco cięższą niż rodzeństwo, Crawler Transporter 1.
Pieszczotliwe imiona dla potworów
Crawler Transporter 1 ma masę 2721 ton, a jego cięższy brat 3020 t. Oba pojazdy mają osiem gąsienic, po dwie na każdym rogu. Każda maszyna korzysta z laserowego systemu naprowadzania i poziomowania, aby utrzymać mobilną platformę startową w poziomie z dokładnością do 0,16 stopnia, około 30 cm na szczycie rakiety.
Czy ktoś kieruje tymi pojazdami? Tak i to cały sztab ludzi. Maszyny obsługuje zespół prawie 30 inżynierów, techników i kierowców, pracujących w wewnętrznej sterowni oraz dwóch kabinach kierowców umieszczonych na obu końcach transportera. Przed startem rakiety maszyna odjeżdża.
Jeśli cierpisz w korkach, nie czytaj następnych zdań. Maszyny poruszają się wzdłuż dróg nazwanych Crawlerways z maksymalną prędkością 1,6 km/h z ładunkiem lub 3,2 km/h rozładowany. Średni czas podróży wzdłuż Crawlerway (6 km) wynosi około pięciu godzin. Każdy da droga Crawlerway jest pokryta skałami rzecznymi z Alabamy i Tennessee ze względu na ich niskie tarcie, które zmniejsza ryzyko iskrzenia. Crawler Transporter spalają 296 litrów na kilometr 8200 ton.
Te gąsienicowe potwory noszą mają też pieszczotliwie imiona własne nadane im przez załogi. Crawler Transporter 1 i 2 nazywane są Hans i Franz, na cześć komediowych postaci austriackich kulturystów z programu Saturday Nigh. Arnold Schwarzenegger to lubi.