To oni rządzą na polskim TikToku. W czołówce policja, kto jeszcze?
TikTok zdobył w Polsce ogromną popularność. W usłudze można znaleźć już nie tylko celebrytów, ale również profile firmowe. Wśród nich rządzi Xiaomi, ale Chińczyków gonią już Polacy, w tym polska policja.
Po latach stagnacji na rynku serwisów społecznościowych i kilku kapiszonów (w postaci tych wszystkich Snapchatów, Ask FM-ów i innych Google Plusów) nadeszła era TikToka. Ten niepozorny chiński serwis jako pierwszy rzucił rękawicę Facebookowi i wyszedł z pierwszego starcia z imperium Marka Zuckerberga z tarczą. Nic dziwnego, że w sukurs zwykłym użytkownikom i celebrytom przyszły marki z profilami firmowymi (oraz politycy).
Czytaj też:
Xiaomi (naj)lepsze na TikToku
Pierwszym kontem firmowym na TikToku jest obecnie... TikTok Polska (754 tys. subskrypcji. Jeśli już pominąć konto twórców usługi, to kontem firmowym firmy trzeciej na platformie pod względem liczby obserwujących jest Xiaomi (609 tys. subskrypcji). Nie powinno to dziwić - producent telefonów i innych urządzeń elektronicznych o bardzo dobrym stosunku jakości do ceny cieszy się od lat popularnością wśród Polaków.
Ranking nie jest jednak zdominowany przez profile z Chin. Chociaż liderem zestawienia w Polsce jest Xiaomi, to zaraz po nim znajduje się Player, czyli polski serwis VOD rozwijany przez grupę Warner Bros. Discovery z 512 tys. obserwujących. Kolejne są Red Bull Polska z 408 tys. obserwujących oraz... Polska Policja, której udało się zdobyć 368 tys. followersów.
Xiaomi odskoczyło jednak konkurencji i jest teraz na dobrym torze do pokonania profilu TikTok Polska. Liczba fanów chińskiego producenta w ciągu ostatniego kwartału powiększyła się aż 127 proc. Pozostałe profile z TOP 5 zaliczyły znacznie mniejszy wzrost liczby followersów - od kilku do kilkunastu procent. Spore wzrosty liczby obserwujących zaliczyły też CCC (50 proc.) i Polsat (40 proc.).
Facebook i Instagram kopiują TikToka, ale bezskutecznie
Aplikację serwisu TikTok uruchamia na świecie już ponad miliard użytkowników miesięcznie. Wedle analizy SentiOne generuje ona największe wzrosty liczby obserwujących ze wszystkich platform social media. Pomiędzy majem a sierpniem tego roku w przypadku pierwszej dziesiątki największych kont był to poziom średnio 26 proc. (co jest sporą zasługą Xiaomi). Jeśli chodzi o drugą dziesiątkę, to było to średnio 11 proc. Oprócz tego Chińczycy rządzą jeśli chodzi o czas spędzany w aplikacji.
Biorąc pod uwagę wzrosty, jakie generuje dzisiaj TikTok, nic dziwnego, że Instagram stawia na treści wideo oraz rolki. Niestety strategia, która przyniosła kilka lat temu Markowi Zuckerbergowi i spółce zwycięstwo nad Snapchatem (czyli skopiowanie jeden do jednego formatu Stories), jakoś nie chce chwycić w przypadku tych nieszczęsnych rolek. Użytkownicy, w tym prominentni celebryci, oburzają się na próby upodobnienia aplikacji Mety do chińskiego konkurenta. Niestety twórcy usługi są głusi na ich wołania.