REKLAMA

Instagram znowu rżnie. Głupa i konkurencję

Instagram stosuje zasadę "nie możesz ich pokonać, to ich skopiuj". Zerżnięcie formatu Stories od Snapchata było jednak jednorazowym sukcesem. Nieudolne próby kopiowania TikToka i jego rolek oraz rozwiązań z serwisów takich jak BeReal mogą okazać się gwoździem do trumny serwisu ze zdjęciami Marka Zuckerberga.

instagram-dual-stories-bereal-tiktok-kopia-meta
REKLAMA

Instagram ma ostatnio spory problem w postaci TikToka. Chiński serwis z krótkimi klipami wideo stał się jedną z najchętniej pobieranych i uruchamianych aplikacji na świecie. Teraz trwa proces przekształcania serwisu ze zdjęciami Marka Zuckerberga w zbiór rolek, ale efekty są mizerne. Tak jak udało się wygryźć Snapchata, kopiując format Stories, tak strategia kserowania konkurencji na dłuższą metę się nie sprawdza. Mimo to Meta postanowiła bezczelnie zerżnąć jeszcze jeden pomysł konkurencji - tym razem od BeReal.

REKLAMA

Czytaj też:

Nowa funkcja Instagrama to kopia apki BeReal

Serwisów społecznościowych mamy multum, ale cały czas powstają nowe. BeReal ruszył ledwie dwa lata temu, ale głośno jest o dopiero od kilku miesięcy. Jego wyróżnikiem są powiadomienia wysyłane do użytkowników, które wymagają od nich zrobienia zdjęcia z dwóch obiektywów jednocześnie: głównego i tego do selfie. Fotkę trzeba strzelić natychmiast, bo aplikacja daje na to tylko dwie minuty (osoby kasujące bilety na komunikację miejską w stolicy, które dostają kilka sekund na zeskanowanie kodu QR, powinny czuć się tutaj jak ryba w wodzie).

Instagram kontra BeReal - znajdź dwie różnice

Instagram uznał, że dwie fotki w jednej to fajny pomysł, więc wyłożył kasę na stół i przejął BeReal skopiował interfejs od konkurenta. Już niedługo w ramach Stories użytkownicy będą mogli korzystać z trybu Dual, który cyknie dwie fotki jednocześnie. Na tę chwilę nie wiadomo jednak, czy apka Mety będzie wysyłał użytkownikom powiadomienia nakłaniające do robienia Stories albo Reelsów w trybie instant, ale wcale się nie zdziwię, jeśli na tym się skończy.

Oczywiście ani Instagram, ani BeReal nie są pierwszymi podmiotami, które wpadły na pomysł robienia fotek z wielu aparatów naraz. Już dawno temu istniała aplikacja Frontback o podobnym przeznaczeniu, a niektóre telefony mają tego typu funkcję bezpośrednio w apce aparatu. Mimo to nie sposób nie zauważyć, że Meta dodaje tę nowość w chwili, gdy wokół BeReal zrobił się szum. Cytować klasyka chyba nawet tu nie trzeba, więc ograniczę się do puenty: nie sądzę.

Twórcy serwisu Instagram rżną głupa i udają, że nie rozumieją, o co nam chodzi

Bezmyślne kopiowanie TikToka oraz innych aplikacji przez Instagrama to patologiczny trend.

Co gorsza, twórcy serwisu są głusi na opinie swoich użytkowników, nawet jeśli mówimy tutaj o celebrytach pokroju Kardashianek. Kylie Jenner wystosowała apel do Instagrama o cofnięcie zmian upodabniających ich aplikację do TikToka, na co twórcy odpowiedzieli, że mają feedback w... nosie. Będą robić swoje, tylko trochę wolniej, niż początkowo zakładali. Najwyraźniej uznali swoich użytkowników za żaby, które można gotować, byle powoli.

Sam jestem zniesmaczony tym, co Mark Zuckerberg i spółka robią z Instagramem, bo jakbym chciał korzystać z TikToka, to bym pobrał TikToka. Nie jestem przy tym najwyraźniej w odosobnieniu, bo dane wskazują na to, że użytkownicy coraz mniej i mniej czasu uwagi poświęcają Instagramowi, od kiedy serwis poleciał w rolki. Wpychanie nam na siłę do gardła Reelsów oraz treści z profili, których nie obserwujemy, bynajmniej nie odwróciło tego trendu.

Pycha kroczy przed upadkiem. Instagram może podzielić los Snapchata

Oczywiście dla Mety branie użytkowników na przeczekanie to nie pierwszyzna.

REKLAMA

W ubiegłym roku znowu było głośno o WhatsAppie (czyli innej usłudze przejętej przez Metę, gdy jeszcze była Facebookiem), ale niestety tylko dlatego, że jej twórcy zaliczyli wtopę. Użytkownicy zarządzili masowy exodus w odpowiedzi na niekorzystne zmiany w regulaminie. Mimo to Facebook postawił twardo na swoim i jedynie zmienił termin wprowadzenia zmian, licząc na to, że sprawa przycichnie. Brzmi znajomo? Nic dziwnego, bo Instagram robi teraz dokładnie to samo.

Rywalizacja serwisów społecznościowych jest przy tym zacięta jak nigdy dotąd. Tak jak Amazon, Allegro i Aliexpress walczą o nasze pieniądze, których internauci mogą zarabiać coraz więcej i więcej, tak w przypadku social mediów walutą jest nasz czas. Ludzie mają zaś jedynie 24 godziny dziennie na sen, pracę, hobby, spędzanie czasu z bliskimi i rozrywkę, więc a tortu do podziału pomiędzy wszystkich graczy nie da się napompować. Jedyną szansą dla takich usług jak Instagram jest odciągnięcie użytkowników od konkurencji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA