Za darmo to dobra cena. W Ubisoft+ są kozackie gry, ale czas promocji jest ograniczony
Ubisoft pozwoli graczom testować przez tydzień subskrypcję Ubisoft+. W ponad setkę tytułów z serii Assassin's Creed, Watch Dogs, Far Cry i nie tylko, wliczając w to najnowsze odsłony z dodatkami, będzie można zagrać za darmo. Które gry komputerowe warto wziąć na ruszt w pierwszej kolejności poza dodatkiem Świt Ragnaroku do Asssassin's Creed: Valhalla? Podpowiadamy.
Dostęp do biblioteki gier w ramach zryczałtowanego abonamentu staje się coraz popularniejszy. Z jednej strony mamy EA Play na wszystkie trzy główne platformy, a do tego dochodzą Xbox Game Pass i PC Game Pass od Microsoftu. Lada dzień ze swoją odpowiedzią w postaci PS Plusa w trzech odsłonach ruszy Sony.
Jedną z firm, która ma podobną ofertę na gry w abonamencie, jest Ubisoft ze swoim Ubisoft+. Usługa jest dostępna obecnie na PC oraz w ramach streamingu Google Stadia, ale w przyszłości ma trafić na konsole. Zanim to się stanie, gracze pecetowi mogą przetestować ją bez dodatkowych opłat przez tydzień.
Ubisoft+ za darmo na tydzień
Z nowej oferty można skorzystać przez tydzień w dowolnym wybranym przez siebie momencie - ważne jest, aby aktywować promocję do 11 maja 2022 r. Dotyczy ona nowych użytkowników, którzy jeszcze nie mieli okazji testować gier w abonamencie Ubisoft+. A jakie konkretnie tytuły można w jego ramach pobrać?
Ubisoft Plus pozwala pobrać ponad 100 gier z katalogu studia, w tym jego najnowsze hity takie jak Assassin's Creed Valhalla. Co istotne, Ubisoft nie działa na zasadzie "pierwsza działka gratis" i w ramach jego abonamentu otrzymujemy gry z dodatkami i rozszerzeniami.
W ramach Ubisoft+ możemy odpalić bez dodatkowych opłat nawet sprzedawane zwykle osobno trzecie DLC do Assassin's Creed: Valhalla o tytule Świt Ragnaroku.
Gracze na innych platformach niż PC, którzy chcieliby zagrać w rozszerzenie z Odynem w roli głównej, muszą liczyć się z wydatkiem rzędu aż 179 zł (jeśli nie trwa akurat promocja). Co więcej, nie jest ono zawarte w ramach Season Passa ani pakiecie Assassin's Creed: Valhalla Ultimate.
Nie jest to wygórowana cena, gdyż równie dobrze Świt Ragnaroku mógłby być sprzedawany jako spin-off serii, ale to i tak spora dopłata i sam przeszedłem go w kilka dni na platformie Google Stadia w ramach Ubisoft+. Teraz gracze chmurowi i pecetowi mogą wejść w buty Odyna bez opłat.
W co jeszcze można zagrać w ramach Ubisoft+?
Assassin's Creed: Valhalla ze wszystkimi dodatkami to dopiero początek oferty Ubisoftu i dostępne są w niej również poprzednie odsłony tego cyklu. Biblioteka usługi Ubisoft+ liczy ponad setkę gier oraz DLC. Z pełną ofertą można się zapoznać na stronie producenta, a warte uwagi są przede wszystkim:
- Tom Clancy's Rainbow Six Extraction Deluxe Edition;
- Immortal Fenyx Rising Gold Edition;
- Watch Dogs: Legion Ultimate Edition;
- The Division 2: Ultimate Edition;
- Far Cry 6 Ultimate Edition;
- Riders Republic Ultimate Edition;
- Steep Gold Edition;
- The Crew 2 Gold Edition.
Do tego dochodzą starsze tytuły z tych najważniejszych serii Ubisoftu, a także gry i cykle takie jak Monopoly, Uno, Zombi, For Honor, Trackmania, Trials Fusion, Valiant Hearts, Rayman, Child of Light czy Heroes of Might and Magic. Nie należy też zapominać o serii gier strategicznych Anno.
Ubisoft+ - ile to kosztuje?
Za dostęp do Ubisoft+ musimy zapłacić 59,99 zł w wersji PC lub 69,99 zł za wersję PC i Stadia naraz i właśnie tyle zostanie pobrane z kont graczy, którzy nie anulują odnawiania płatności przed upływem tygodnia. Dla porównania Kupując usługę bezpośrednio u Google'a należy liczyć się z wydatkiem w wysokości 75 zł.
W przypadku platformy Google'a nie widzę podobnej promocji, ale po cenniku widać, że kupowanie prosto na Stadii dostępu do Ubisoft+ i tak jest nieopłacalne. Aby aktywować bezpłatną wersję próbną usługi w wersji pecety lub PC i chmurę na tydzień należy udać się na stronę Ubisoftu.
Otwartym pozostaje pytanie, jak Ubisoft wyceni swój abonament na innych platformach. Kwoty, które firma pobiera od graczy za Ubisoft+ na pecetach oraz w ramach Google Stadia mogą być zaporowe dla posiadaczy konsol, którzy często i tak opłacają już subskrypcję producenta sprzętu.