Trump sprzedaje używane smartfony. Hmm, nie tak to miało wyglądać
Organizacja Trump, z Donaldem Trumpem na czele, postanowiła znaleźć nowy sposób na zarobek. Kupować używane telefony i sprzedawać jako odnowione. Ceny? Jak za nowe urządzenia.

Kilka miesięcy temu światem technologii wstrząsnęła wieść o starcie sieci komórkowej Trump Mobile. Usługi komórkowe to tylko część działalności tej firmy - organizacja miała wypuścić własny smartfon: T1 Phone za 500 dol. Premiera jednak wciąż nie doszła do skutku, więc Trump Mobile sprzedaje iPhone’y i Samsungi. Po co? Aby móc łatwo zarobić.
Rodzina Trumpów wycenia odnowione smartfony jak nowe
Działalność Trump Mobile można nazwać jedną wielką pomyłką. Początkowo, gdy zapowiedziano pierwszy smartfon T1 Phone, twórcy twierdzili, że urządzenie ma zaoferować "aparat fotograficzny o długiej żywotności 5000 mAh" oraz "12 GB pamięci wewnętrznej". Potem zmieniono zdanie i T1 Phone miał być Samsungiem Galaxy S25 Ultra.
Po tych dwóch wpadkach poprawiono się i w ofercie nadchodzącego T1 Phone nie ma nic dziwnego. No może poza tym, że sprzęt jest zbyt drogi (500 dol.), jak na to, co oferuje. Twórcy sieci Trump Mobile stwierdzili jednak, że w międzyczasie mogą sprzedawać smartfony Apple’a i Samsunga. Obecnie dostępne są cztery modele tych marek:
- iPhone 14 - 489 dol.
- iPhone 15 - 629 dol.
- Samsung Galaxy S23 - 369 dol.
- Samsung Galaxy S24 - 459 dol.
Oczywiście wszystko w dolarach, bo oferta dotyczy tylko USA. Wszystkie urządzenia są "odnowione" - czyli używane, ale przygotowane na nowo do sprzedaży.

Odnowione telefony od operatorów to nic nowego - takie urządzenia zazwyczaj są znacznie tańsze niż fabryczne, a do tego bardziej ekologiczne. PTu problemem jest cena: telefony od Trump Mobile są po prostu drogie, co zauważyli użytkownicy mediów społecznościowych - twierdzą, że ich ceny są zawyżone o ponad 40 proc.
Dwuletni iPhone 15 kosztuje tam 629 dol., podczas gdy najnowszy iPhone 16 od Apple’a to 699 dol. - – różnica minimalna, a nowszy model, prosto od producenta, kosztuje praktycznie tyle samo.
Podobnie jest z iPhonem 14, który ma już trzy lata, a wyceniono go na 489 dol. Apple ma w ofercie nowocześniejszego iPhone’a 16e (będącego najtańszym smartfonem marki), który w USA kosztuje ok. 500 dol., a jego odnowiona wersja nawet ok. 400 dol.
Miały być własne smartfony stworzone w Stanach Zjednoczonych. Są używki
Założenia Trump Mobile były takie: stworzyć usługi i smartfona w Stanach Zjednoczonych. O ile w przypadku sieci komórkowej to się udało, o tyle nie można powiedzieć tego o T1 Phone. Telefon nie będzie w pełni “Made in America”, a najprawdopodobniej przemalowanym urządzeniem tworzonym w Chinach. W efekcie zamiast innowacji, są odnowione i używane sprzęty za wygórowane pieniądze.
Na szczęście nas to nie dotyczy i dobrze. Może jednak się to zmienić, ponieważ ostatnio mówi się, że rząd może chcieć kupić operatora sieci komórkowej. Nie po to, aby sprzedawać telefony w mocno zawyżonych cenach, a inwestować i szybciej wdrażać infrastrukturę sieciową w Polsce.
Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web: