Nowy trend na cmentarzach przyspiesza. Polacy szybko się przekonali
Zapowiedź trendu dało się zaobserwować już wcześniej, ale to w tym roku zjawisko ma osiągnąć apogeum.

O zniczach solarnych na Spider's Web już pisaliśmy, więc nie jest to zupełna nowość ani odkrycie 2025 r. Jak jednak przekonują sprzedawcy, w tym roku klienci pytają o tego typu urządzenia coraz częściej. "Największą popularnością cieszą się u nas znicze solarne" – przyznawała w rozmowie z "Faktem" sprzedawczyni z Koszalina.
Przedstawicielka firmy odpowiedzialnej za produkcję zniczy powiedziała serwisowi finanse.wp.pl, że "na znicze solarne powstała moda".
- W tym roku się to bardziej rozwinęło. Ceny zniczy solarnych zaczynają się od około 20 zł, a sięgają nawet 500 zł – opisuje.
Nie brakuje głosów, że nadal tradycja ma się dobrze i co żywy ogień, to żywy ogień. Zalety solarnego znicza są oczywiste. Świeci się dłużej, nie trzeba martwić się zapalaniem świeczki i jej wymianą. Odpada też zakup baterii. Pod tym względem wypadają więc znacznie korzystniej od tych tradycyjnych, których płomień jest wyjątkowy, lecz prędko gaśnie.
Kto wie, jeżeli faktycznie mowa o rosnącej popularności, być może za jakiś czas pożegnamy się z górą śmieci, którą da się zaobserwować każdego roku na nekropoliach. Solarne znicze wymieniać trzeba rzadziej, więc nie od razu trafią do kosza.
Solarne znicze są jednak droższe
Coś za coś – chciałoby się rzec. Wyższą cenę rekompensuje jednak czas pracy i bezobsługowość przez długie miesiące. Choć czasami panel trzeba przetrzeć, bo inaczej nie będzie pracował wydajnie, zaznaczają sprzedawcy.
Niektóre znicze zapalają się automatycznie po zmroku, inne mogą świecić całą dobę. Sprzedawcy w przypadku wybranych modeli obiecują nawet trzy lata ciągłej pracy. Dziś przy wyborze znicza można kierować się więc nie tylko wyglądem czy rozmiarem, ale też jego specyfikacją. Niektórzy zapewne westchną: "nawet tu takie dylematy?!".
Tegoroczne wizyty na cmentarzu mogą być jak zwykle czasem zadumy, ale również okresem obcowania z nowinkami. Po gdańskiej nekropolii kursuje jeszcze autonomiczny pojazd – autobus bez kierowcy wozi odwiedzających bliskich. Ktoś zapali solarnego znicza, a potem odjedzie nowoczesnym wozem. Pamięć łączy się z myśleniem o przyszłości. Jakby nie było, takim refleksjom cmentarze sprzyjają. Trzeba pamiętać o tym, co było, ale nie zapominać, że życie będzie też po nas. Świat pójdzie swoją drogą, słusznie zauważał poeta.
Więcej o zmieniających się cmentarzach piszemy na Spider's Web: